poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Postprzez smerfetka0 » 9 kwi 2011, o 15:41

moim zdaniem nie mozna powiedziec ze nie jest ciezko z praca, wszystko zalezy jaka to praca od doswiadczenia i jezyka. ofert jest sporo, ale ludzi szukajacych jeszcze wiecej
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez pozytywnieinna » 9 kwi 2011, o 15:48

zagubiona angielski znam bardzo dobrze, ale z tego co wiem, to w londynie jest slang, wiec i tak trzeba od nowa sie uczyc, zastanawiam sie nad techniczna strona, czyli przyjezdzam do kolezanki i ide szukac pracy, ale co z mala wtedy :( przeciez nie zapisza mi jej do zloba tak o sobie na dzien dobry. kolezanka tez pracuje. boje sie, ze sie zagmatwam, jak w danii, ze nie bede miala z kim malej zostawic, zeby wogole tej pracy szukac
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez smerfetka0 » 9 kwi 2011, o 15:54

nie sugeruj sie tak tym slangiem, nie wiem czy chodzi ci ze niektorzy inaczej mowia nazywaja inne rzeczy niz normalnie ucza? czy ze niewyraznie z innym akcentem?

co do pierwszego - nie zauwazylam takich roznic zeby sie nei dalo zrozumiec i zeby to przeszkadzalo w rozmowie

czasami niektorzy rodowidzi angole mowia tak ze sie zlewa jakby seplenili faktycznie ale po kilku rozmowach z dana osoba mozesz juz ja wyczuc i rozumiesz takze nei martw sie tym bardziej ze znasz angielski!!

to twoj wielki plus w poszukiwaniu i pracy i zalatwianiu wszystkiego.

nie wiem jak to jest ze zlobkami dla takich malutkich dzieci, ale byc moze bedzaie sie dalo cos znalezc szybciej niz myslisz, naprawde nie umiem powiedziec tu akurat :(
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Renatawrocław » 9 kwi 2011, o 15:54

a może zamiast gdybac, to lepiej poprosic koleżanke aby sie zorietowała jak tam ze żłobkiem itd :roll:
Avatar użytkownika
Renatawrocław
 
Posty: 55
Dołączył(a): 24 lis 2010, o 11:19
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez smerfetka0 » 9 kwi 2011, o 16:41

pozytywna przeciez przetrzasa wszystkie mozliwosci jej dostepne i dowiaduje sie od kazdego wszedzie co i jak.

zastanawia sie tu tylko i martwi, zreszta jak widzisz sa tu osoby ktore moga powiedziec z pierwszej reki jak niektore sprawy wygladaja. wiec i na pewno kolezanki sie zapyta jak bedzie miala okazje
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Abssinth » 9 kwi 2011, o 17:50

popieram zagubiona - nie jesst az tak zle z jezykiem, w Londynie poza tym jest duzo obcokrajowcow, wiec kazdy ma ta swiadomosc, ze osoba z ktora rozmawia, najprawdopodobniej nie zna jezyka perfekcyjnie.

pracy mozna szukac przez internet przez caly dzien nawet nie wychodzac z domu. mozna szukac po poludniu czy wieczorem (np w pubie na poczatek, zeby jakos zaczac).

W zaleznosci od tego, jakie masz doswiadczenie zawodowe i co chcesz robic, ja moglabym Ci pomoc czegos szukac - albo przynajmniej sie podzielic doswiadczeniami.

Jesli przyjezdzac to najlepiej teraz, zanim przyjada wszyscy studenci na wakacje poza tym.


(ja bym na twoim miejscu zrobila wszystko byle sie wyrwac z tego domu wariatow w jakim teraz zyjesz)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez smerfetka0 » 9 kwi 2011, o 18:23

zagubiona0 napisał(a):rodowidzi



hehehehehe niezla jestem :lol:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez pozytywnieinna » 9 kwi 2011, o 19:24

no wlasnie abs tego chcialam wiedziec, czy popoludniami mozna szukac, bo z tym nie bedzie problemu, z netem tez nie :)

tak, z kolezanka dokladnie co i jak dowiadywac sie bede po weekendzie, bo tak umowilysmy sie na dokladny kontakt...

chce tylko dokladnie przemyslec sytuacje, wziac wszystkie opcje pod uwage, zeby nie zrobic kolejnego bledu, bo np. musze rozwiazac kwestie rozprawy o alimenty, nie wiem kiedy bedzie, czekam juz 2 miesiace...

zastanawialam sie w sumie, ze jeden problem mam juz rozwiazany, bo moge powiedziec, BYL SOBIE TAKI KRAJ DANIA I JUZ GO NIE MA!! :)

TO TERAZ TRZEBA JUZ TYLKO DO PRZODU!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 9 kwi 2011, o 21:22

Z tego co wiem to dla samotnych matek w anglii jest super pomoc, tylko te wszystkie benefity przyznają dopiero po roku pracy, łącznie np z mieszkaniem! super jakby się to udało! trzymam kciuki!
Ostatnio edytowano 9 kwi 2011, o 21:41 przez Bianka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 9 kwi 2011, o 21:36

kochana bianko, my z krolewna i rok poczekamy, aby tylko bylo na co czekac :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 9 kwi 2011, o 21:41

wiem:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 9 kwi 2011, o 22:28

no zmieniajac troche temat, to znajomi dostali sie wreszcie do mojego mieszkania, jakies 3 tygodnie temu, wywiercili zamek, okazalo sie, ze tatusiek napchal tam zapalek, przyjechalo wiekszosc moich mebli i rzeczy i... zyrafa heheh, zostaly naczynia, ale to juz mniejszy klopot, teraz moje mieszkanie jest podnajete.

tatusiek cyklicznie wydzwanial. nie odbieralam, dzwonil do mojej siory i niestety osiagal skutek, bo sie dowiadywal co chcial :( juz nie dzwoni do nikogo, bo raz odebralam i powiedzialam, ze ma przestac wydzwaniac, bo zglosze na policje, a on, ze chce z mala rozmawiac, na skypie, stwierdzilam, ze nie stac mnie na neta, bo nie placi alimentow i jak oplaci to moze rozmawiac, wkurzyl sie, powiedzialam mu tez, ze jesli chce sie kontaktowac, to zapraszam go do zlozenia sprawy w polskim sadzie, bo ja uznam tylko wyrok sadowy, a z nim wiecej na slowo nie bede nic zalatwiac. zapytalam czy zacznie placic, powiedzial, ze przeciez moge isc do DUNSKIEJ GMINY I POPROSIC O WYPLATE ALIMENTOW! cisnienie mi sie podnioslo i sie wylaczylam. to bylo ponad 2 tygodnie temu i od tego czasu cisza, acha dodal jeszcze, ze jak pojde do sadu o alimenty to on poprosi dunski sad o wykasowanie go z aktu urodzenia.

alimenty ciagnal sie okropnie 2,5 tygodnia temu przyszlo pismo, ze sad prosi o informacje, cytuje, w jakim jezyku posluguje sie tatusiek, NARODOWOSCI DUNSKIEJ!!!myslalam, ze wyparuje ze wscieklosci i mialam ochote odpisac, ze chinskiej :) pismo zanioslam w tym samym dniu i tyle.. czekam.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez mahika » 10 kwi 2011, o 13:49

pozytywnieinna napisał(a):to on poprosi dunski sad o wykasowanie go z aktu urodzenia.


Gorszej bzdury dawno nie słyszałam.
Chyba te "wykasowanie" o ile w ogóle jest mozliwe, nic ci nie robi?

I zbieraj sie do tego Londynu jak masz szanse, bo tu to wiesz co...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez pozytywnieinna » 10 kwi 2011, o 15:08

hej mahika, oczywiscie, ze bzdura, ale to swiadczy o nim jako o ojcu... wiesz, ja musze sie dobrze przygotowac do kolejnych decyzji, ja nie moge zrobic bledow, nie moge w londynie utknac z mala bez pracy. kazdy krok musi byc przygotowany, a to nie tak latwo :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez limonka » 10 kwi 2011, o 15:35

ja cie po prostu podziwiam :pocieszacz: :pocieszacz: a ojciec to nie ojciec tylko kawal...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości