Co do bycia członkiem wspólnoty to akt apostazji jest prosty, krótki oraz obecnie w Polsce modny.
bardzo ladnie, wrecz podrecznikowo, uzywajac krotkiego slowka 'modny', zinfantylizowalas caly fenomen odcinania sie od kosciola katolickiego; przemyslenia wielu ludzi, ktorzy w koncu protestuja przeciw temu, ze zostali zapisani do tej instytucji bez ich wiedzy i zgody; oraz czesto dosc ciezkie przeprawy, przez ktore musza przejsc ludzie, ktorzy w zaden sposob nie czuja sie czlonkami tej instytucji, jednak wciaz sa traktowani jako jej czesc.
:/
jesli nie traktujesz innych z szacunkiem, dlaczego wolasz, ze Twoje przekonania zasluguja na lepsze traktowanie?