Niepotrzebna ?!

Problemy związane z depresją.

Postprzez nusia___ » 17 wrz 2008, o 20:06

---------- 15:15 17.09.2008 ----------

Mel. mialam na mysli sytuacje kiedy ni stad ni zowad(nie wiem jak to sie pisze)nagle mam przed oczami jakby klatki z filmu , raz przynosi mi to ulge a innym razem poprostu sie wystrasze. Takie sytuacje kiedy probuje sobie wyobrazic to dla uli tez sie zdarzaja ale znacznie rzadziej w stosunku do tego jak bylo kiedys.

Wiesz co, bylo juz naprawde dobrze , w wakacje PRAWIE nic , ale jednak bylo. A teraz jakos sie powstrzymuje i przekladam na "za chwile" , chyba smiesznie to brzmi , jak przekladanie spotkania na inny termin , ale TO chyba jest w pewnym sensie proba ucieczki , schronienia przed zlym .
Strasznie to absurdalne , bo pisze ze szukam w tym ulgi , a za chwile pisze ze i i odkladajac TO na kiedy idziej probuje przed tym ucieci a jednoczesnie czuje ze to i tak nastapi a to tylko usypiane mojego nalogu , moge to tak nazwac ?

A co do blizn to moje szybko nie znikna , lekarz rodzinny kazal mi isc do chirurga na konsultacje , bo najprawdopodobniej zostalby laser zeby to usunac , - ale JA NIE CHCE , nie wiem dlaczego , na pamiatke ? a moze poprostu boje sie ze bede chciala zrobic nastepne na ich miejsce , naprawde nie wiem :(


Mel. trudno mi to przechodzi przez palce na klawiaturze a co dopiero przez gardlo i to do terapeuty - poki co nie mam sily pracowac nad soba , nie che nie potrafie boje sie.....
Trudno mi sie do tego przyznac i powiedziec bo poprostu wstyd mi sie przyznac ze mi sie czegos nie chce.....nasowa mi sie mysl - kim ja jestem ze moze mi sie nie chcec , przeciez zadna laska chodzic na terapie.


Niestety nie czytalam tej ksiakzki , szkoda, ale napewno sprawdze w bibliotece.
Mel. tylko ze grzechem byloby z mojej strony powiedziec ze mam zlych rodzicow . Mame mam swetna , wiadmomo jak to w rodzinie raz tak raz tak , ale napewno sie zamienilabym jej na zadna inna , sadze nawet ze mam duzo lepsze kontakty z mama niz wiele moich znajomych i rowiesnikow.
jesli chodzi o tate , hmm , tata ciezko pracuje i chce byc dobry , ale wydaje mi sie ze przez 35 lat wyjazdow na delegacje i jezdzenie po cal polsce , a kiedys za granice . zamknol sie w swoim swiecie , swiece samotknika , samowystarczalnego , obce mu sa pewne emocje , takie ktore ja odczuwam. Sadze ze moj tata mysli ze wszystcy beda szczesiwi , majac pod dostatkiem jedzenia srodmow do zycia - tych materialnych. Malo w nim uczucipwosci i co za tym idzie okazywanie uczuc. Tu powodu szukalabym w jego dziecinstwie , bo jaki ojciec taki syn. Jednoczesnie mam zal ze nie umiemy rozmawiac ze soba norlanie , jesli milo to i sztucznie. Napewno wina jest w tym i moja , bo wyjatkowo do taty mam nie wyparxzona.....yhy i pokaze rozki :( wstyd mi. Nie bylo by tak gdyby on byl inny :( :( :( Moze i masz racje ze za bardzo bronie a siebie uwazam za winna wsystkiemu. Moja pani doktor powiedziala ze tata jest juz dorosly i powinien sam umiex rozroznic co jest dobre a co nie i ponosic konsekwencje , wtedy zaczelam bronic , ale nie mialam ochoty wydrapac oczu :P za bardzo ja lubie.



Mel. moj brat pracuje w zakladzie kseroggraficznym i ogolnie papierniczym :) hehh bede pamietala rad bylej studentki , baaardzo madrej bylej studentki :) :buziaki: :serce:

---------- 19:06 ----------

jest troche lepiej ,dzieki wam :*

nie tylko mi jest zle


bo w koncu :

"kto nigdy nie zyl nigdy nie umiera , nic nie utraci ten co nie mial nic"
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez ten_z_przeciwka » 17 wrz 2008, o 23:25

Myślę, że praca może być sposobem Twojego taty na ucieczkę od problemów. A być może po prostu jest on typem, który sam potrafi radzić sobie z uczuciami i wszystko rozwiązuje sam w sobie, przez co jest nieczuły i nie dostrzega tego, że inni mogą potrzebować odrobiny ciepła? Tak, czy siak dobrym pomysłem byłoby oznajmienie mu, że powinien dawać nieco więcej. Może warto było by napisać list, skoro niewiele jesteś w stanie przecisnąć przez gardło? Łatwiej w ten sposób wyrażać emocje. Swego czasu próbowałem tak porozumieć się ze swoją matką, niestety... nie była oporna na formę, lecz na treść.

A wracając do meritum... Osoby tutaj piszące, chyba nie pasują do typu zatwardziałego egoisty :) Chociaż czuję się nieraz odrobinę nieswojo ze swoimi poradami, to przyszedłem tutaj, bo pamiętam wciąż jak kiedyś sam rozpaczliwie potrzebowałem pomocy. Nie powinnaś więc czuć wstydu, kiedy znów o nią prosisz. To prędzej ja powinienem się wstydzić, bo mam wrażenie, że się wymądrzam:)
Wiesz, czasami mam tak, że im bardziej potrzebuję pomocy, tym bardziej krzywdzę tych, którzy do mnie z nią przychodzą. Jak jakbym chciał na siłę i wbrew sobie utwierdzić się w tym, że nikogo nie obchodzę. I albo sam się z tego ocknę, albo muszę dostać po twarzy:) Mam nadzieję, że nie wpadniesz na ten strasznie głupi pomysł i nie przestaniesz tutaj pisać.

Pozdrawiam z zimnej i nieprzyjemnie mokrej Łodzi.
To wszystko chyba przez tę wiosnę:)
Avatar użytkownika
ten_z_przeciwka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 26 sie 2008, o 09:14
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ewka » 17 wrz 2008, o 23:48

Nusia... nie ma niepotrzebnych ludzi. Nie ma :!:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez nusia___ » 18 wrz 2008, o 20:52

Dziekuje Wam bardzo....

Znalazlam takie cos w internecie i zastanawiam sie czy toregula i czy ona mnie dotyczy , zwlaszcza jej przeslanie............




Jeść można ile się chce...
A cierpieć - ile trzeba...
Ale po burzy zawsze jest słońce...
A najważniejsze w życiu jest,
żebyś znalazł drogę
na której nie potrącisz
drugiego człowieka...
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez rainman » 18 wrz 2008, o 23:10

fajny ten tekst.
ja niestety mysle ze jeszcze takiej drogi nie znalazlem...
Avatar użytkownika
rainman
 
Posty: 245
Dołączył(a): 11 lut 2008, o 23:14

Postprzez nusia___ » 18 wrz 2008, o 23:50

:cmok: :pocieszacz: :pocieszacz:
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 270 gości

cron