poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 sie 2011, o 21:07

bedzie dobrze, musi!! :( mam nadzieje, ze z praca tez sie w koncu rozwiaze, tak czy inaczej, no kurcze przeciez musi zaczac isc do przodu...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 8 sie 2011, o 21:09

Pozytywna !!! Gratulacje !!!!!!!!!!!!!

:hura: :oklaski: :oklaski:

Obrazek
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 sie 2011, o 21:11

no jeszcze drugi odpis jutro, bo to tez kopia :( mam nadzieje sie uda, ale o 8 mam prawnika, wiec cos wymysla prawda...

ale to, ze mi ratusz otworzyli popoludniu to normalnie z dumy wychodze!!! :twisted: :twisted: :twisted: normalnie do 15.30 tam, sa, a tu chyba stwierdzili, ze sie mnie tak latwo nie pozbeda :lol: :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 8 sie 2011, o 21:12

Ktoś podejrzał tę fotkę co wkleiłam i przestraszył się, ze kamień na kamieniu nie zostanie :lol:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez Abssinth » 8 sie 2011, o 21:14

jakby cos to podesle Ci paru londynskich ziomow, oni wiedza jak sobie z tym radzic, jak widac z ostatnich zdarzen :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 sie 2011, o 21:15

hahahah, bo rano bylo blisko, tylko to nie ja chcialam ratusz zdemolowac, a moje dziecie kochane, ja nie aresztuja :lol: 40 minut bylo ok, potem bylo juz nudno i o malo by nie podkradla tego aktu, czyli dobrze ja wychowuje :mrgreen:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 8 sie 2011, o 21:16

pozytywnieinna napisał(a):kobiety kochane! no bez tego wsparcia to nic by z tego nie bylo :mrgreen:

DZIEKUJE, ZE O MNIE MYSLICIE!!! NORMALNIE, AZ MI LZY STANELY W OCZACH...



"Rycz, mała rycz,
Płacz maleńka, płacz
Masz to u mnie od dziś!!!!!!!!!"

Tak zaśpiewa Ci jutro sędzina, albo Pani w sekretariacie sądu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :gites: :gites: :gites:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 sie 2011, o 21:16

Abssinth napisał(a):jakby cos to podesle Ci paru londynskich ziomow, oni wiedza jak sobie z tym radzic, jak widac z ostatnich zdarzen :)




hahaha a dziekuje bardzo poprosze o przyslanie paru w paczce na rozprawe o alimenty....
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 sie 2011, o 21:18

pojutrze, bo jutro prawnik musi przeczytac, dodac, ujac, potem odpis, do sadu juz nie zdaze, zrobie to w srode rano, mam czas do czwartku wlacznie :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 8 sie 2011, o 21:21

pozytywnieinna napisał(a):pojutrze, bo jutro prawnik musi przeczytac, dodac, ujac, potem odpis, do sadu juz nie zdaze, zrobie to w srode rano, mam czas do czwartku wlacznie :bezradny:

No to zaśpiewa w czwartek!!!!!!!!!!!!!! :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 8 sie 2011, o 21:45

hahaha padne, wyliczylam koszty utrzymania mojego dziecka (sciagnelam arkusz z neta) i WIECIE CO MI WYSZLO!! bez zabawek, ubranek, zajec dodatkowych 4231 zl, czyli jego koszt wyliczony ponad 2000 zl
czyli tyle ile chcialam w pozwie, no samo mieszkanie w zimie to 2000 zl hahaha, sama zrobilam :shock:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 8 sie 2011, o 21:49

:shock:

A jak mi Mama mówiła, że koszt utrzymania dziecka do dorosłości, to mniej więcej tyle co bardzo dobrej klasy samochód to nie wierzyłam....

Zrobił, to niech płaci :twisted: :twisted: :mrgreen:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 8 sie 2011, o 22:00

Raz, płacić MUSI.
Dwa, karma wraca :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 8 sie 2011, o 22:50

w szoku jestem i trzymam kciuki! kasa ci sie nalezy!!! :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: poszedl do sadu

Postprzez sikorka » 8 sie 2011, o 22:56

i oby tak dalej :) machina ruszyla to musi byc dobrze :ok: ciesze sie razem z Toba :kwiatek:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości