dluga przerwa i wielki dol

[wera]

Czarek był na 2 misjach.
Rozumiem, że dla niego jak do tej pory wojsko było całym życiem i odkąd przeszedł na emeryturę (w teorii, bo w praktyce wygląda to tak, że pracuje w 3 miejscach na raz) jest mu się ciężko odnaleźć w cywilu. Jednak mnie przeraża to, że jeżeli dostanie propozycje wyjazdu to on chce jechać. Rozumiem, że kuszą go naprawdę spore pieniądze i moglibyśmy od razu kupić swoje mieszkanie a także zrobić takie wesele o jakim marzymy, ale dla mnie ważniejsze od pieniędzy jest jego życie i zdrowie.

Sikorko, cały czas szukam czegoś odpowiedniego dla nas.
A opcji mieszkania z jego mamą nie ma. Zresztą Cezary nie ma jeszcze rozwodu i jego zona tam teoretycznie mieszka ( w praktyce wygląda to tak, że jej praktycznie tam nie ma, chociaż kilka dni temu przyjechała, jak długo będzie nikt nie wie).

[sikorka]

dla mnie ważniejsze od pieniędzy jest jego życie i zdrowie.

a dla niego?
wiesz ja mysle ze niepotrzebnie sie zamartwiasz na zapas i zaprzatasz sobie glowe wyimaginowanymi problemami. fakty sa takie ze C jest z Toba teraz, nigdzie nie wyjezdza, nie dostal zadnej propozycji, nie ma zadnej misji - wiec moze skup sie na tym co masz a nie na tym co kiedys bedzie i to wlasciwie jeszcze nie wiadomo czy na pewno.....
dodajesz sobie niepotrzebnego stresu. to Ci jest niepotrzebne.
zycie jest piekne
masz tysiace powodow zeby sie na co dzien usmiechac

[wera]

Eh...on chce zarobić te pieniądze by zapewnić nam jeszcze lepszą przyszłość.

Sikorko, właśnie nie do końca tak jest jak napisałaś. Coś się już kroi tylko póki co wszystko jest tajne łamane przez poufne i nikt o niczym wiedzieć nie może.

[Honest]

Wera, a emeryci wojskowi moga jeździć na misje?

[sikorka]

no i kwestia zawalu i transplantacji nerki pozostaje. nie znam sie specjalnie na wymogach takich misji, wiec nie odpowiem

[wera]

Mogą jako tzw najemnicy.

[biscuit]

wera
jeśli człowiek o tak słabym zdrowiu jak opisujesz
pcha się na misję jako zawodowy żołnierz
to wg mnie
coś jest na rzeczy odnośnie jego aktualnego stanu psychicznego

[impresja7]

pchac sie moze,tylko czy go wezmą to inna sprawa.
Bisątko

[wera]

Modlę się o to by nie pojechał.

[Honest]

W związku o dwie strony decyduja o wspólnej przyszłości Wero.

[limonka]

W związku o dwie strony decyduja o wspólnej przyszłości Wero.

Tez tak mysle.. Nie wyobrazam sobie aby tak wazna decyzje podejmowal jeden partner...

[sikorka]

wero a jak dlugo jestescie razem?

[wera]

Wiem i własnie dlatego denerwuje mnie to, że on chcąc zapewnić nam lepsza przyszłość podejmuje taką decyzje nie licząc się z moim zdaniem.
Razem jesteśmy kilka miesięcy.

[Honest]

Wera, gratuluję nowej pracy!

[wera]

Wera, gratuluję nowej pracy!

Dziękuję.
Chyba znalazłam rozwiązanie idealne dotyczące wyjazdu. Oby się wszystko udało.