Jak się czujesz?

[kaśku]

porcupine, uwierz mi - ja się tego nauczyłam. Każdy człowiek, który chce coś chce w życiu osiągnąć - nieważne co , jak duże będzie to miało znaczenie dla innych ludzi - musi konkretnie postawić sobie cel. Musi wiedzieć do czego dąży, musi także zdawać sobie sprawę z tego, że niektóre rzeczy przyjdą łatwiej, inne są trudniejsze i wymagają czasu.
Najważniejsze jest aby widzieć to, że robisz postępy. I to jest piękne np. kiedy uczysz się języka obcego - wczoraj nie wiedziałaś jak jest 'suszarka' po angielsku, a dzisiaj już wiesz.

U mnie plan jest dość prosty - jako, że jak wspominałam robię to co lubię - zajmuję się nauką języków obcych, psychologią, aranżacją wnętrz, rysunkiem i ogólnie już nauką, podróżowaniem, historią - to każdego dnia spisuję sobie co będę robić.
Nawet jeśli jestem szalenie zakochana w psychologii, to nie zawsze mam ochotę czytać o mowie ciała albo psychoanalizie, ot tak - bo jestem człowiekiem.
Ale mam jedną świadomość, którą też wykreowałam w sobie - mimo, że robię to "na co mam ochotę" w danej chwili, nie zmusza się do niczego, to wiem co POWINNAM robić i ... nikt nie musi mnie pilnować .

tak carrie, to jest wszytkom wazne o czym piszesz, ja staram sobie planowac, sprawnie organizowac czas, a przyznam, ze tez zainteresowania mam szerokie , ale u mnie jest tez tak, ze niektore rzeczy jest mi duzo trudniej zrobic, bo sa dla mnie wazne, wiec boje sie ze je spieprze, albo nie beda tak doskonale zrobione jak bym chciala , wiec je odwlekam

to tak w skrucie

[April]

Zdecydowanie wysoko w chmurach

[Goszka]

właściwie to mogłabym skopiować i wkleić wczorajszą wypowiedź bo czuję się dobrze
Oby tak zostało

[lili]

czuję się wciąż niepogodzona z losem
jest mi przykro, że na pewne rzeczy nie mamy wpływu
jest mi smutno, że czasem życie zmusza do podjęcia trudnych decyzji

[flinka]

Rainman cieszę się, że już lepiej. Nie chodzę nigdzie. Ćwiczę w domu, kupiłam sobie płytę DVD z programem ćwiczeń. Może jak nabiorę choć trochę kondycji to się gdzieś zapiszę, teraz wstyd, by mi było za siebie.

[lili]

o_o kolejni lubia jogę
może kółko założymy?
kto zrobi więcej powitań słońca z rańca?

[kaśku]

pominieta, zapomniana, niewazna, czuje sie jak plan/opcja b

[melody]

kto zrobi więcej powitań słońca z rańca?

Mnie się zdarzało, ale nie było to dla mnie coś, co sprawiałoby mi przyjemność. Joga mnie nudzi, jest dla mnie zbyt monotonna...
Polecam spróbować biegu transowego. Biegniemy w swoimi tempie zatrzymując świadomość na oddechu - dwa pierwsze kroki to wdech, a trzy kolejne to wydech. Kiedy się pomylicie w liczeniu i zgubicie świadomość, to wydajecie krzyk z przepony: "ha!" (dlatego lepiej trzymać się z dala od ludzi, hehe). Krzyczeć w taki sposób możecie też w takich momentach, w których czujecie, że tracicie siły i nie dacie rady biec dalej. "Ha!" z przepony bardzo doenergetyzowuje I można się przy tym naprawdę wyżyć.

To taka moja propozycja dla Was bo ja lubię dynamiczną akcję

mel.

PS Chętnie założę kółko biegaczy (transowych) bo samej mi się nie chce...

[Sanna]

Melody, ja teraz czytając taka książeczkę dot. medytacji odkryłam, że już 2-gi rok uprawiam bieg, może nie transowy, bo nie robię:ha!, ale medytacyjny na pewno. Od zawsze biegałam i pływałam licząc sobie oddechy- 1,2,3,4 wdech i tak samo wydech. W tym roku, gdy ucieszyłam się że nie wiedząc o tym stosowałam technikę medytacji w biegu, dodałam jeszcze coś a'la mantrowanie. Czasem biegnę rytmicznie wdychając i wydychając i coś tam sobie jeszcze powtarzam w myślach, a czsaem tylko sobie liczę oddechy. I to naprawdę na mnie działa pozytywnie.

[melody]

No to świetnie Sanna Mnie się podoba to, o czym piszesz bo ja zdecydowanie wolę medytację w ruchu niż w bezruchu Aczkolwiek ze mnie w tym temacie to autorytet żaden bo zwyczajnie nie chce mi się ruszyć tyłka (nie ma chętnych do tego typu aktywności). Ale wracając do transu, to ja zauważyłam, że w trans wprowadzam się kiedy długo tańczę I tu uprzedzam ewentualne pytanie - nie, absolutnie nie umiem tańczyć, nie uczę się ani nic takiego, nie znam żadnych kroków... ja to tylko uwielbiam robić

mel.

[Sanna]

Ech. marzę o tym, żeby nauczyć się wprowadzać w trans podczas pracy... Gdzieś czytałam że jeśli odpowiednio podejdziemy i się skoncentrujemy to nawet robienie bilansu księgowego może być medytacją. Bardzo mi na tym zależy, bo ja efektywnie pracuję, gdy jest pożar- wtedy się wyluzowuję, nie mam wątpliwości ani bólów karku ... A w normalnych warunkach zaczyna mnie telepać niepokój, rozkojarzenie, nieraz się kończy na bólu brzucha ze strachu. No ale wiem już z czego to wynika, wiem jaka jest droga samopocy - rozmowa z sobą i nauka medytacji. Tak więc od tygodnia 20 minut dziennie siedzę bez ruchu , oddycham miarowo i gapię się w świeczkę. Myśli krążą mi jak oszalałe , ale wiem że tylko regularna praktyka przyniesie umiejętność koncentracji. Dziecko się śmieje ze mnie, kot mi przeszkadza, ale nie staną mi na drodze !

A książeczka która mi się tak spodobała to ,, Cud uważności. Prosty podręcznik medytacji", wydał Santorski.

[mahika]

smutasowo

[kaśku]

melody, sanna, mozecie polecic mi jakies kasiazki dotyczace medytacji, sposobow, tehchnik i takie tam, bo zielona jestem w tych sprawach a niechce kolejny raz przekopywac internetu w poszukiwaniach

a juz od dluzszego czasu madytacja zaprzata moja glowe

szybka odpowiedz

[melody]

---------- 18:16 14.07.2009 ----------

Hehe, a propos transu i kotów - przed chwilą z mojego mieszkania spierniczył kotek , tylko że ja nie mam i nigdy nie miałam kota(!) Sąsiadka ma chyba z 5, albo i więcej i łażą te koty takie samotne po korytarzu. Także pewnie musiał któryś wejść do mieszkania za mną, kiedy i ja wchodziłam, ale kiedy to było i ile on tu siedział (i gdzie on w ogóle siedział?? ) to nie wiem. Po prostu teraz tata wchodził do domu, a ten jak perszing czmychnął! Ale jaja

mel.

---------- 18:19 ----------

melody, sanna, mozecie polecic mi jakies kasiazki dotyczace medytacji, sposobow, tehchnik i takie tam

Ja niestety nie mogę Ci nic polecić bo niczego na ten temat nie czytam
Bywam tylko w rożnych miejscach, uczestniczę w rożnych, czasem dziwnych, rzeczach i tak sobie zbieram wiedzę

Mahika - , może Ty zmęczona jesteś?

mel.

[Sanna]

---------- 18:20 14.07.2009 ----------

Porcupine,

Mnie się spodobało to:

http://www.psyche.pnet.pl/cud-uwaznosci ... 67cfa24ef2

Bardzo fajnie i prosto napisane. Do nabycia w Empiku.

---------- 18:21 ----------

Nie ma żadnej ideologii buddyjskiej, żadnej indoktrynacji w tę stronę, choć autor jest mnichem. Dla mnie bomba.