poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 30 lip 2011, o 17:52

Małej gorączka przejdzie, często dzieci tak reagują :cmok:

Chyba niestety musisz się pogodzić, że ten facet nie jest i nigdy nie będzie ojcem. Mała jest dla niego wyłącznie kartą przetargową w rozgrywkach z Tobą.

Kochana jesteś tak niesamowita, dasz sobie z gnojem radę. Najwyżej teraz powściekasz się, ale potem i tak Ty jestes silniejsza. Bo Ty walczysz o dobro dziecka, a on o idiotycznie pojętą władzę. I sąd nie jest głupi.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 30 lip 2011, o 17:55

pozytywnieinna napisał(a):JA TO WIEM PHRYS, NIE BEDZIE JEZDZIL, CHCE POPROSTU DYKTOWAC WARUNKI, TYLKO O TO CHODZI...

mala ma goraczke po szczepionkach :cry: :cry:


Dzieci poniektórych szczepionkach gorączkują, tyle przynajmniej pamiętam. Dawaj jej dużo płynów żeby się nie odwodniła, a jeśli gorączka jest wysoka, to coś na jej spędzenie. pamietam, że mnie mówili, żeby nie dawać owoców dziecku po szczepieniu.

Nie daj się sprowokować :cmok: I jeśli to możliwe nie odpisuj niczego bez uzgodnienia z ewentualnym prawnikiem. Bo on pewnie zbiera na Ciebie haki, których może użyć kiedyś ewentualnie w sądzie.

Pozytywna, a on jest Polakiem? Nie znam Twojej historii od początku, więc nie wiem. jeśli nie chcesz odpowiadać to oczywiście rozumiem, bo nie wiem czy o tym wspominałaś w wątku.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 30 lip 2011, o 17:57

Blanka, to jest Duńczyk. Pozytywna z nim krzyż pański przeszła niestety (to ja, wirtualny rzecznik prasowy Pozytywnej :wink: )
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez blanka77 » 30 lip 2011, o 18:09

ophrys napisał(a):Blanka, to jest Duńczyk. Pozytywna z nim krzyż pański przeszła niestety (to ja, wirtualny rzecznik prasowy Pozytywnej :wink: )


Aha, dzięki.

Widzę właśnie, że ma ten krzyż wielki.

Kurcze, niektórzy faceci to sk.... .
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 30 lip 2011, o 18:33

dzieki ophrys rzeczniku, odpisuje tylko to co jest dobrze przemyslane.

mala miala zawsze bardzo wysokie goraczki po szczepieniach, ale ostatnio nie miala goraczki i mialam nadzieje, ze tym razem tez tak bedzie :( dostala juz leki, narazie goraczka nie byla tak wysoka jak kiedys, ale to moze sie do jutra zmienic, dlatego szczepie ja w piatki
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 30 lip 2011, o 22:25

Pozytywna, on sobie może chcieć. Dziewczyny maja rację, on po prostu chce Cię wkurzyć. Tylko o to mu chodzi. Mysle, że jego zapędy do widywania córki miną, a sad nie może Ci nakazać jej tam wozić. Olej tego idiote i najlepiej mu w ogóle nie odpisuj.

A czemu miałas szczepionki w innych ośrodkach zdrowia???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 31 lip 2011, o 03:31

pozytywnieinna napisał(a):dzieki ophrys rzeczniku, odpisuje tylko to co jest dobrze przemyslane.

mala miala zawsze bardzo wysokie goraczki po szczepieniach, ale ostatnio nie miala goraczki i mialam nadzieje, ze tym razem tez tak bedzie :( dostala juz leki, narazie goraczka nie byla tak wysoka jak kiedys, ale to moze sie do jutra zmienic, dlatego szczepie ja w piatki
:cmok: ..goraczka jej przejdzie, po szczepieniach to u mnie byla normalka, a gnojem sie STARAJ nie przejmowac :evil: :evil:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 12:43

Cześć Pozytywna. Jak Maluda? Gorączka jej zeszła?

Chodź do nas na Dyskusje do "Przy kominku.." :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 13:28

koszmarny weekend :cry: mala goraczkowala cala noc, o 2 podalam jej leki, ale goraczka nie spadla. mala spala w najlepsze, a ja sie balam zasnac, bo ona ma tendencje do wysokich goraczek, i sie nie budzi, jak sie zle czuje, spalam na czuja, dopiero kolo 6 goraczka spadla, wiec zasnelam do 9, mala spala do 9.30, rano nie bylo goraczki, ale jest wypluta, zasnela teraz troche, nie miala goraczki, teraz nie mierzylam, bo zasnela i nie chce jej budzic, na szczescie goraczka nie byla az taka wysoka 38,5

jesli chodzi o ojca, to ja musze jakos wyciagnac kase, dlatego musialam sprobowac go postraszyc, on teraz z dochodami swoimi i tej baby spi na pieniadzach, ja za miesiac bede bez srodkow do zycia. skandal, ze kase musze pozyczac od "obcych" ludzi, a tatus, ktory ma takie dochody, ze szczeka opada ma to gdzies i nic nie mozna zrobic, bo czekanie kilka lat na jakiekolwiek pieniadze i to nie wstecz poprostu mnie nie ratuje nijak!

to co dzieje sie w naszej firmie zakrawa na jeden wielki skandal, w polowie czerwca przyszla dziewczyna do pracy, obiecali jej na rozmowie umowe o prace i okreslona kwote, zrezygnowala z innej pracy. w pierwszym dniu okazalo sie, ze nie dostanie umowy o prace tylko umowe zlecenie i kilkaset zlotych mniej. wsciekla sie, ale nie miala wyjscia, bo zrezygnowala z innej firmy. teraz przedluzala umowe i znow nie chciali jej dac umowy o prace, stanowczo odmowila i powiedziala, ze idzie do domu, jak to ma tak wygladac, dali jej w koncu umowe o prace, ale z 1800 netto, ktore jej obiecywali na poczatku wyszlo 1200 zl, jest wsciekla.
podsluchalam jesli chodzi o mnie (ja mam umowe do konca sierpnia), ze beda chcieli mi dac minimum plus prowizje, a ja na takie warunki nigdy sie nie zgodze, bo sprzedawca nie jestem i nie bede!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a 1000 zl nie starczy mi nawet na oplaty za mieszkanie. umowa tez byla inna, nie bylo mowy o byciu sprzedawca. bo nigdy bym sie tej pracy nie podjela.
wyc mi sie chce, bo za miesiac nie bede miala, zadnych srodkow do zycia!!!!!!! i co ja wtedy zrobie???
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 13:34

Pozytywna, a masz możliwość pójść do szefostwa i pogadać teraz nad przedłużeniem w stylu, że chccesz potwierdzić wcześniejsze ustalenia, które były takie to a takie...
I pożyczyć od kogoś dyktafon żeby to nagrać? A potem walisz do Państwowej Inspekcji Pracy i masz ich w garści.
Ja w tym roku odwiedziłam PIP i byłam pozytywnie zaskoczona ich zakresem pomocy.

Przytulam Cię po ciężkiej nocy :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 13:40

to nie jest takie proste, bo w tej firmie i tak nie ma co robic, bo szefowa, ani wogole nikt nie umieja zarzadzac, ani tego prowadzic, wiec i tak nie ma znaczenia, bo mnie nie zatrudnia, moge sobie latac do PIP, ale kasy mi to nie da, wysylam CV i nie zadnego efektu :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 13:44

:pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz:
:kwiatek:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 13:49

dzieki, musze wymysic jak zastraszyc ta gnide :bezradny: wie juz o rozprawie, bo go poinformowalam i dobrze, ale nie zadzialalo, musze cos wymyslic, zeby zaczal placic!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 lip 2011, o 13:53

Kurcze ja się zupełnie nie znam na prawie rodzinnym, ech...

A może takie forum:
http://forumprawne.org/
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 lip 2011, o 14:00

prawem to ja nic nie zdzialam :( tak jak powiedziala prawniczka, za 10 lat :(

musze sprytem cos wymyslic, tak jak powstrzymalam go od doniesienia na mnie, ze podnajmuje mieszkanie. no kurcze zna znam mechanizm jego dzialania, jestem inteligentniejsz i nic nie umiem wymyslic :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości