poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:48

wlasnie tatus dzwonil!!!

cala sie trzese!!!!!!!!!!!!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:49

wyc misie chce, no kur.....
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:49

pozytywnieinna napisał(a):wlasnie tatus dzwonil!!!

cala sie trzese!!!!!!!!!!!!!!



Co mówił?????????????

Spokojnie, on jest daleko, nie ma powodu do strachu!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:56

nie bylo numeru, odebralam, ale czulam, ze to on, zapytal mnie gdzie ma wyslac malej prezent na urodziny we wrzesniu, powiedzialam, ze do wrzesnia daleko, ze mam mu podac adres, nie odpowiedzialam, zapytal gdzie jestesmy, odpowiedzialam, ze w Chinach ...

nawet nie zapytal jak sie czuje, czy cos jej potrzeba, gnoj zasrany, tylko moj adres chcial, caly czas powtarzal, ze wie, ze jestesmy w Danii, no to jak dostanie teraz papiery do sadu to sie zacznie szopka, powtorzylam, ze juz mu mowila,m ze jak chce gadac z mala, to maisc do sadu o ustalenie widzen, odpowiedzial, ze sad w niemczech np. bedzie rozptrywal, idiota jeden, zapytalam, czy skonczyl, bo ja tak i nie mam mu nic wiecej do powiedzenia, co mowilam juz wczesniej, pare miesiecy temu
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:57

cala sie trzese, bedzie dzwonil do mojej siory, albo matki, nie wiem, co one mu powiedza, oszaleje zaraz, jedno rozwiaze, drugie sie przywlecze, a taki mialam spokoj przez 3 miesiace!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 21:58

Żałosny typ :roll: Nie ma co robić??? Nie stresuj się, on jest przeszłością. Nie wierze, aby chciał widywac się z małą, nie zburzy zatem Waszego spokoju
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:59

wyslal esms, boje sie przeczytac
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 21:59

zapytal mnie ile musi zaplacic, zeby ja zobaczyc!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 22:00

jemu nie chodzi o widzenie malej, ale ustalenie gdzie jestem, z kim, co robie itd, zasraniec jeden
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 22:03

pozytywnieinna napisał(a):jemu nie chodzi o widzenie malej, ale ustalenie gdzie jestem, z kim, co robie itd, zasraniec jeden




Tez tak myslę. Tak mu na małej "zalezy", że nawet nie zapta jak sie czuje :roll: I mysli,że powie płacę i sprawę załatwił :roll:

Dobrze, że twoja mała ma 100 % Twoich cech :haha:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 22:06

az boli mnie w plucach i szczeka mi sie trzesie. nie odpisalam i nie zamierzam, zaraz wylacze tel. mysli, ze podstepem sie czegos dowie. juz mi przechodzi trzesawka!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 22:10

Kochana, wdech, wydech, wdech....

A "tatulek" niech sobie wexmie na wstrzymanie :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 28 lip 2011, o 22:12

wlasnie wyplulo mnie to ze wszstkich sil, nagle zostalam detka, ide sie polozyc, ale juz sie uspokoilam i wyl. telefon.

dzieki honest, ze bylas.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 28 lip 2011, o 22:22

Ściskam Cię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mysl o nim.

Teraz jesteś Ty i Mała.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 29 lip 2011, o 00:00

Cześć dziewczyny, jestem. W czwartki z reguły wybywam gdzieś na miasto ze znajomymi.

Pozytywna, zostawiaj sobie te smsy od exa, to może Ci się przydać. Szczególnie jeśli nie będziesz odpowiadać, to on może się nakręcać i palnie coś takiego, co może być dobrym argumentem dla sądu przeciwko niemu.
Bardzo dobrze, że wyłączyłaś telefon, niech wie, że nie pozwolisz sobie w kaszę dmuchać.
A mama i siostra wiedzą gdzie mieszkasz? Mam nadzieję, że nie.

Przytulam :pocieszacz: :buziaki:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości

cron