''inni mają gorzej''

Problemy związane z depresją.

''inni mają gorzej''

Postprzez wilk.w.owczej.skorze » 21 mar 2013, o 12:48

Hej, piszę bo ostatnio mam pare masakrycznych dni. Ucichłam, mało się uśmiecham, nie żartuję... ogólnie depresja, dno - glony i wodorosty. W sumie... nie wiem czego oczekiwałam od mojej rodziny... troszkę zrozumienia? Pewnie tak. W zamian dostałam '' nie masz źle, inni mają gorzej, nie mają dachu nad głową, są niepełnosprawni, głodują...'' i tak dalej. A ja? Poczułam się jeszcze gorzej, wręcz żałośnie. Właściwie pomyślałam że mogłabym umrzeć, właśnie w tamtym momencie. Wiem, że moje życie nie jest na chwilę obecną aż tak złe, jestem wdzięczna za to że mam zdrowe nogi, jedzenie na talerzu i dach nad głową, niemniej, jestem nieszczęśliwa. To wszystko nie zapewnia szczęścia. Osoby na wózkach inwalidzkich które czasem widuję wydają się szczęśliwsi niż ja. Czy ktoś powiedział wam kiedyś '' inni mają gorzej'' kiedy mieliście kiepski dzien? Jak zareagowaliście? Pocieszyło was to? A może tylko mnie jeszcze bardziej dobiło?
Avatar użytkownika
wilk.w.owczej.skorze
 
Posty: 8
Dołączył(a): 27 gru 2012, o 15:35

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez Sansevieria » 21 mar 2013, o 13:59

Mantra mojego dzieciństwa. Inni mają gorzej. Zawsze sobie można znaleźć jakichś innych co mają gorzej. Swiat obfituje w nieszczęścia oraz koszmary, a jakby na bieżąco zabrakło to zostają jeszcze dzieci w obozach koncentracyjnych będące jednocześnie ofiarami eksperymentów medycznych i przez to trwale okaleczone. Mnie osobiscie w dzieciństwie tym tekstem w różnych jego wariantach doprowadzono do stanu, w którym całkiem szczerze marzyłam otym, żeby wojna jakaś możliwie okrutna mnie pozbawiła tego co mam albo chociaż kalectwo jakieś mnie dotknęło - z jednego prostego powodu, wtedy (jak to sobie wykombinowałam) zasługowałabym na współczucie.

Dla mnie tekst jest wymuszeniem zakłamania własnych uczuć, co jest zasadniczo szkodliwe. Kiedyś mnie dołował, teraz irytuje jako idiotyczny i przede wszystkim totalnie pozbawiony współczucia i empatii. Wyobraźmy sobie sytuację, w ktorej ktoś ma złamaną nogę i skarży się, ze go boli. Czy pomoże mu informacja, ze ktoś inny ma złamane dwie nogi i rękę oraz cukrzycę na dodatek? Mniej od tego złamana noga boli? :evil:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez lili » 21 mar 2013, o 18:52

wiesz, na moje oko to sa dwie metody na podniesienie na duchu kogos, kto ma zly dzien:

mozna albo mowic wlasnie tak jak Ty opisujesz, ze inni maja gorzej, wiec nie przejmuj sie swoim stanem, ogarnij sie i zmien cos (czyli przyslowiowy kop w tylek)

albo wspolczuc i uzalac sie nad osoba zmartwiona i utwierdzac ja w tym smutnym stanie (czyli przyslowiowe glaskanie po glowce).

kiedys z gory zakladalam, ze tylko pierwsza metoda jest dobra, bo byla dobra dla mnie
dzis wiem, ze niektorzy ludzie potrzebuja tej drugiej metody
ale dojscie do tego i zaakceptowanie zajelo mi troche czasu

moze Twoi bliscy sa z grupy pierwszej?
no i przede wszystkim nie oceniaj ich zbyt ostro; na pewno maja dobre intencje i, wbrew temu co sadzisz, chca Ci pomoc. Po prostu mysla, ze w ten sposob Ci pomoga.

lili
Ostatnio edytowano 21 mar 2013, o 19:13 przez lili, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez smerfetka0 » 21 mar 2013, o 18:55

hm odniose sie do samego 'inni maja gorzej'.

z tym to bywa roznie. jesli mam klopoty finansowe to swiadomosc ze w afryce umieraja z glodu jakos mnie nie pociesza. stety badz niestety

ale jesli chodzi o zblizajacy sie termin oddania pracy ktorej nie skonczylam. to juz mnie pocieszalo to ze inna osoba byla na samym poczatku pracy a ja na koncu, i od razu sie uspokajalam ze moze zdarze ze wszystkim, skoro ona taka zdeterminowana i musi zachrzaniach by zdarzyc oddac w terminie. moze to podle z mojej strony ale jakos dodawalo mi to otuchy :/

jak sie odchudzalam. inna motywacje mialam odchudzajac sie z osoba co ma wiecej do zrzucenia niz ja niz z taka co chce kilka kilogramow zrzucic gdzie u mnie liczba dwucyfrowa jest.

nie to zebym sie cieszyla ze ktos ma gorzej. staralam sie pomoc osobie bedacej w czarnej d.pie z zaliczeniem, i szczerymi checiami wspieralam ta grubsza... ale moje optymistyczne podejscie od razu wtedy roslo.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez wilk.w.owczej.skorze » 21 mar 2013, o 19:27

Hej,
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi, dały mi do myślenia.
Czasem kiedy wpadam w depresyjny nastrój, taki przysłowiowy ''kop w tyłek'' tylko dociska mnie do ziemi. Wtedy potrzeba mi troszkę zrozumienia i czułości.
Rozumiem że jeśli jest się na początku pracy a ktoś inny na końcu, a zegar tyka, świadomość tego faktu podnosi na duchu i uspokaja, to zrozumiałe.
Osobiście nie lubię jak ktoś mówi mi że '' inni mają gorzej/weź się w garść''. A nienawidze jak ludzie mówią chorym na depresje mówi się właśnie ''weź się w garść, to tylko zły nastrój'', to jak powie osobie chorej na raka '' To tylko rak, weź się ogarnij''.
Avatar użytkownika
wilk.w.owczej.skorze
 
Posty: 8
Dołączył(a): 27 gru 2012, o 15:35

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez Sansevieria » 21 mar 2013, o 19:43

Chorym na depresje to nie wolno serwować "weź sie w garść" czy "ogarnij się", to jest po prostu działanie na szkodę chorego. W zaleceniach dla rodziny i bliskich jest zwykle wielkimi wołami na początku napisane, że o tej koncepcji przy chorym na depresje należy zapomnieć.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez smerfetka0 » 21 mar 2013, o 19:43

ja to rozumiem wilczku :kwiatek:

ale z drugiej strony, gdyby moja kolezanka czy ktokolwiek mi powiedziala ze ma depresje, z pewnoscia nie uzylabym zwrotu 'wez sie w garsc', ale i tez nie wiedzialabym kompletnie co tak wlasciwie powiedziec.

teraz sie tak zastanowilam nad tym co taka osoba chce uslyszec? to jest uwarunkowane troche od tego jaka to jest osoba, jaki ma charakter, ale mimo wszystko chyba nie umialabym nic madrego powiedziec

trudno prosic osoby z depresja czy inna choroba o zrozumienie dla tych ktorym mowia o owej chorobie, ze taka osoba czasem nie wie co powiedziec i jak wyrazic wspolczucie, chce szczerze dobrze a osoba chora moze to odebrac inaczej czy poczuc sie bardziej zdolowana.

to ciezki temat.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez Sansevieria » 21 mar 2013, o 19:54

Smerfetko, wujek Google by Ci pomógł natychmiast - wpisujesz "depesja" i bardzo łatwo znaleźć instrukcje dla rodziny i bliskich.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez smerfetka0 » 21 mar 2013, o 21:12

ja wiem. tylko jak bym sie nie spodziewala takiej wiadomosci od kogos, to na pierwsza chwile naprawde chyba nie wiedzialabym co powiedziec, pomimo ze zdaje sobie sprawe z niektorych rzeczy ktorych mowic nie wolno.
doedukowanie sie druga droga.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez Bianka » 21 mar 2013, o 22:48

Ja to usłyszałam nie raz, najbardziej zabolało jak chorowałam na głęboką depresję oraz tu na forum :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez marie89 » 21 mar 2013, o 22:50

Słońce, nie jesteś sama :cmok:

"Inni mają gorzej", "inni mają gorsze problemy" - słyszałam to często. Jakoś nie sprawiało to, że czułam się lżej, z większą chęcią do życia. Prędzej, że bliscy są ślepi na jasne komunikaty jakie im wysyłam...
To może kwestia właśnie problemu z komunikacją.
Bo wiesz... czasem faktycznie warto wskazać komuś palcem - masz to i to, jesteś zdrowa, masz przed sobą perspektywy... by dana osoba uwierzyła w siebie. Owszem.
Ale znając trochę Twoją sytuację domyślam się, że w tym przypadku raczej o to nie chodziło.
Przykro mi, że nie masz oparcia w sobie, w której chciałabyś je mieć...
marie89
 

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez lili » 21 mar 2013, o 23:25

wilk.w.owczej.skorze napisał(a):Hej,
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi, dały mi do myślenia.
Czasem kiedy wpadam w depresyjny nastrój, taki przysłowiowy ''kop w tyłek'' tylko dociska mnie do ziemi. Wtedy potrzeba mi troszkę zrozumienia i czułości.
Rozumiem że jeśli jest się na początku pracy a ktoś inny na końcu, a zegar tyka, świadomość tego faktu podnosi na duchu i uspokaja, to zrozumiałe.
Osobiście nie lubię jak ktoś mówi mi że '' inni mają gorzej/weź się w garść''. A nienawidze jak ludzie mówią chorym na depresje mówi się właśnie ''weź się w garść, to tylko zły nastrój'', to jak powie osobie chorej na raka '' To tylko rak, weź się ogarnij''.


wilku, a skąd wiesz, że masz depresję? Czy to zdiagnozowane? Od doła i złego nastroju do depresji chyba naprawdę jest długa droga...
A odnośnie chorych na raka to właśnie tak należy mówić. A co niby? "Niech Pan tu sobie teraz powzdycha, spisze spokojnie testament i nie zapomni przy tym uronić kilku łez, a potem wrócę do Pana i zastanowimy się, czy w tej beznadziejnej sytuacji jest w ogóle sens się leczyć..."?? No w czym to pomoże? Ps: mówię to z autopsji, sorry za ironię. Czasem chyba kop jest lepszy co? Może nie przyjemniejszy ale szybciej mobilizuje do działania, do włączenia w życie planu naprawczego, czyż nie?
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez mariusz25 » 22 mar 2013, o 00:48

wg mnie ani klepanie, ani uzalanie, tylko male kroczki daja cos, chwalenie nawet za to ze ktos poscieli wyro, moze troche przesadzam, ale o to chodzi, pamietam kiedys jak umycie garka to byly himalaje
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez Honest » 22 mar 2013, o 00:57

Wilku w owczej skórze,

rozumiem, że sugestie otoczenia informujące, że inni znajdują się w gorszej sytuacji od Twojej wcale nie poprawiają Twojego nastroju. Najlepiej byłoby porozmawiac wprost, spokojnie i wytłumaczyć dlaczego takie słowa powoduja, że jeszcze bardziej cierpisz. Poza tym, jesli masz zdiagnozowana depresję, to czy przyjmujesz leki? Podjęłas psychoterapię?

Odnosnie stwierdzenia inni maja gorzej to jednak sa osoby dla których jest to motywujące stwierdzenie. Kiedy mnie jest źle to jednak uzmysłownie sobie że inni maja o wiele trudniej jest dla mnie jakąs perspektywą, nowym punktem odniesienia sie do tej trudnej sytuacji. Wówczas zaczynam dostrzegać to, co mam, uzmysławiac sobie siłę tych walorów. Ale to zalezy od osoby :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: ''inni mają gorzej''

Postprzez wilk.w.owczej.skorze » 22 mar 2013, o 16:35

Smerfetko, dziekuje na ''wilczku'' to bylo bardzo mile i usmiechnelam sie do siebie : ) :kwiatek:
Coz... co do mnie.. depresja zdiagnozowana po paru blednych innych diagnozach i pobycie w psychiatryku. Tak chodze na terapie i biore leki. choc mojej rodzinie sie wydaje ze to cos jakby '' tabletki szczescia'', polykasz i po pol godziny jestes szczesliwa, wesola i radosna.
Osobiscie zgadzam sie z mariuszem25, mysle ze pochwaly lepiej dzialaja niz uzalanie czy klepanie, daloby mi to poczucie ze to co robie dobrze jest zauwazone, moze podbudowaloby mnie troche. To boli kiedy ludzie dostrzegaja tylko to co robisz zle i wytykaja ci bledy - wiem, mam tak pratycznie codziennie.
Avatar użytkownika
wilk.w.owczej.skorze
 
Posty: 8
Dołączył(a): 27 gru 2012, o 15:35

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości

cron