Pytania, na ktore chcialbym znac odp.

Problemy związane z depresją.

Pytania, na ktore chcialbym znac odp.

Postprzez Legion » 16 wrz 2008, o 01:21

Dlaczego jednych spotykaja tragedie, a inni maja w zyciu z gorki?
Jaki jest sens zycia, kiedy czlowiek caly czas cierpi?
Jak urodzic w sobie motywacje, kiedy ona juz umarla z powodu doswiadczonych porazek?

Czemu jednym sie udaje, podczas gdy drugim, ktorzy rownie bardzo czegos pragna i robia duzo w kierunku, aby to osiagnac, sie nie udaje?

W koncu:

Czy warto zyc jesli jest sie nieszczesliwym i samotnym?

Prosze o powazne odpowiedzi. Nie oczekuje wypowiedzi o wydzwieku wspierania.
Legion
 

Postprzez laissez_faire » 16 wrz 2008, o 02:07

innym? a kim sa owi inni?! nikomu nie jest w zyciu latwo...
czy warto zyc? nie wiem... by moc odpowiedziec najpierw nalezy doswiadczyc, co 'zycie' wlasciwie oznacza...
laissez_faire
 

Postprzez jurdab » 16 wrz 2008, o 04:08

Widzę pewne niebezpieczeństwo w Twoim rozumowaniu, aczkolwiek samo pytanie: dlaczego ja tak do rzyci, a innym tak dobrze. Po kolei:

1. To, że TY WIDZISZ, że komuś jest dobrze, to WCALE nie musi być prawdą obiektywną. Weź naszego Prezydenta - każdy, kto się zna na rzeczy wie, że to przypadek wymagający leczenia, ale przecież jak mu DOBRZE - marzenie każdego depresanta (i nie tylko) - facet MÓWI i MA, choćby nawet miał wywołać konflikt z Rosją. Autentycznie, przydałby się mądry terapeuta, bo przykładowo ja nie mam zamiaru odpowiadać za jego fobie i bełkoty.

2. Z hasłem "innym dobrze, a mnie źle" może się narodzić prosta chęć - to ja teraz tym innym "przyp...", niech mają tak samo jak ja. To już niestety specyfika polskiego piekła. UWAŻAJ - w pozornym totalnym bezruchu depresji czai się ogromna agresja - możesz wręcz zrobić komuś krzywdę, w tym sobie samemu jeżeli jej ujście zogniskujesz na sobie.

A poza tym to może nie do końca jest tak źle, to jak ze słynną połówką butelki i opiniami pesymisty i optymisty. Ja mam inny dowcip:

Na skraju przepaści stoi góral i kiwa się wyraźnie. Przestraszony turysta standardowo:
- Co robicie baco?
- Ano gibię się i waham.
- ???
- No byłem wczoraj na weselu i wypiłem tyle, że jeszcze mnie do dziś gibie, a poza tym dostałem w kufę - dziś są poprawiny i waham się, czy iść bo znowu mogę oberwać...

Króciutki komentarz "terapeutyczny" - mimo, że wyglądało groźnie facet chyba zupełnie nie myślał o samobójstwie. So, keep smiling - pozdrawiam życzliwie, nie jest tak źle jak to postrzegasz, choć wiem, jak trudno zobaczyć jakąkolwiek radość z głową pełną ZŁEGO - zwyczajnie spróbuj to wyrzucić, zrób na początek maleńkie miejsce na radość z życia, potem to życie wejdzie w Ciebie pełną parą i... inni w depresji będą Ci zazdrościć - czemu jemu jest tak dobrze. Przewrotne to wszystko, nieprawdaż.
jurdab
 
Posty: 67
Dołączył(a): 17 lip 2008, o 05:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez anka1919 » 16 wrz 2008, o 14:15

ja mysle ze nie powinnas patrzec na innych tylko na siebie!
anka1919
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 wrz 2008, o 13:07

Postprzez bunia » 16 wrz 2008, o 14:56

Samotnosc mozna zmienic a szczescia poszukac.....nic samo z siebie nie wynika,trzeba troche popracowac :wink:
Pozdrowka.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez kate_s_ » 16 wrz 2008, o 17:20

Na pewno warto jest żyć!!!
Avatar użytkownika
kate_s_
 
Posty: 122
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 15:07
Lokalizacja: Wlkp.

Postprzez martinl7 » 16 wrz 2008, o 19:00

Tylko czasami długo szukając szczęścia w pewnym momencie przestaje się po prostu chcieć , a jest jeszcze gorzej gdy w nikim nie znajdujemy oparcia . tak powstaje koło że będąc samemu trudno być szczęśliwym a będąc nieszczęśliwym trudno kogoś poznać . jednak trzeba się starać walczyć , jest to bardzo trudne , wydaję mi się jednak że ta walka nadaje jakiś sens naszemu życiu życiu .
martinl7
 
Posty: 9
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 17:46
Lokalizacja: Gniezno

Postprzez loli33 » 24 wrz 2008, o 23:20

Masz zdrowie: szanuj je. Masz rodzinę: kochaj ją. Masz swoją drugą połowkę: kochaj z całych sił. Inni ludzie tak naprawdę są obok ciebie, żyją swoim życiem przelotnie wejdą ci w życie, ze swoim "szczęsciem" które może być udawane i na pokaz. Jedni są pewni siebie i wykorzystują to na maxa. Nic na to nie poradzisz. Łatwo się pisze, łatwo się myśli, lecz zrobić coś: szalenie trudno. Ale warto. :gites: :gites: :gites: :gites: :gites: :kotek:
loli33
 

Postprzez Sahara9 » 20 lis 2008, o 23:09

Z filozoficznego punktu widzenia, postawiłeś najtrudniejsze pytania, z którymi filozofia zmaga się od wieków. W zależności od czasu i okoliczności filozofiowie szukając odpowiedzi znajdowali je w Bogu, w logice, inni nie znajdywali wcale. Zastanawiali się jak żyć w absurdzie bez Boga i bez sensu. Jeżeli wierzysz w Boga, masz sens. Jeżeli nie, jest ci znacznie trudniej.
Nie znam człowieka,który zna odpowiedz na to pytanie, kazdy ma swoją, ale nikt nigdy nie da ci naukowego dowodu,że warto żyć.
Sahara9
 
Posty: 78
Dołączył(a): 3 lis 2008, o 16:12
Lokalizacja: pustynia

Postprzez pozytywnieinna » 20 lis 2008, o 23:50

a ty moja droga gdzie sie podziewalas, hee?? na gg zaniklas :(

a co do tych twoich pytan, to chyba ci nie odpowiem... sama szukam i szukam odpowiedzi i nigdzie jej nie ma... :shock:

ale ty w tych dziedzinach bardziej uczona ode mnie, wiec, jak choc troche przyblizysz sie do odpowiedzi to daj mi znac :kwiatek:

odezwij sie i napisz co slychac!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez kaśku » 21 lis 2008, o 00:52

legion tak szczerze to zastanow sie ile ty czasu poswiecasz na gdybanie .?
i co ci to daje oprocz frustracji? zostaw przeszlosc za soba, albo ja chociaz poukladaj a potem zostaw i idz do przodu, cale zycie stracisz na taka postawe; wszystko jest sie w stanie osoagnac, albo chociaz czesc malymi krokami, tylko nie mow mi ze nieprawda, bo mowie to na wlasnym przykladzie, tez w zyciu nie mialam latwo, ale przeszlosci nie zmienie, rodziny tez nie, pozostaje mi to tylko zostawic za soba, a terazniejszosc budowac wedlug siebie i dla siebie ...

nie wiem czemu ten swiat jest tak zbudowany, wielokrotnie sie nad tym zastanawialam, ale to co zauwazylam, to zla passa nie moze trwac wiecznie, dorastalam w srodowisku gdzie zawsze bylam porownywana i zawsze bylam ta gorsza, wyobraz sobie ze role sie teraz odwrocily, wcale sie gorsza nie czuje, a nawet nie jestem ...

a to dotychczasowe pokaleczone zycie, wiem ze sciaga mnie w dol, ale staram sie doszukac tez pozytywow, inaczej sie nie da, bo wszystko po cos sie dzieje, tylko trzeba nauczyc sie umijetnie dostrzegac plusy i je wykorzystywac ...
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez ważka » 22 lis 2008, o 15:58

Cierpią ludzie którzy czują w sobie naturalny bunt przeciwko schematom i zapragramowaniu świata a że są tak zapragrowani odczuwaja wyrzuty sumienia i niesamowity ból nie uświadamiajac sobie całego bagna w jaki spycha nas świat,religie,systemy polityczne.Nie bedziesz cierpiał kiedy sie obudzisz i nie bedziesz widział iluzji ale świat ytaki jaki rzeczywiście jest.
Polecam dokument ZEITGEIST i pare mądrych lektur!Sam sobie produkujesz włsane cierpienie pozostajac w zgodzie i spychasz wine na los że jednym daje a innym nie.Innym nie daje sami BIORA to co chca!A choroby istniały od zawsze i albo ten stan sie zaakceptuje i idzie dalej albo spedza całe życie na oskarzaniu boga którego w rzeczywistości byc może nie ma.Choroby sa skutkiem naszej cywilizacji jak by sie wgłebic w to mocniej znajdzie sie odpowiedz i prawde...pozdrawiam
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez _zagubiony_ » 22 lis 2008, o 18:44

Legion przeczytałem wszystko, co dotąd napisałeś. Sam mam ze sobą rożnego rodzaju problemy (kilka tematów niżej) dlatego staram się Ciebie zrozumieć. I wiesz co? Sorry, ale nie rozumiem. Ty nawet nie próbujesz niczego zmienić, oddajesz życie walkowerem. Jesteś młody weź się kurde w garść i przestań nad sobą rozpaczać. Nie wiesz czy masz depresję czy jej nie masz, sam sobie stawiasz diagnozy. Jest Ci tak po prostu łatwo. Moim zdaniem powinieneś iść do specjalisty. Żyć warto zawsze, bez względu na to czy jest się samotnym i/czy nieszczęśliwym- każdy dzień może nam przynieść zmiany, tylko musimy w to uwierzyć. Może spróbuj się otworzyć na ludzi, powychodzić z kimś, czasami takie proste rzeczy bardzo pomagają- wiem po sobie.

I przestań sie błagam nad sobą użalać!!

Pozdrawiam i trzymam kciuki.
_zagubiony_
 
Posty: 10
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 13:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez laissez_faire » 22 lis 2008, o 21:31

juz po wszystkim... z tego, co widze Legion usunal konto...
nie mam sily na komentarz...
laissez_faire
 

Postprzez hespera » 22 lis 2008, o 23:02

kurcze szkoda... bo ja wpadlam na swietny sposob rozwiazania wszystkich problemow obywatela Legion... i na co to po co teraz?
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 404 gości

cron