---------- 13:12 09.07.2007 ----------
teraz to już nie ważne jest nic...odeszła osoba któr± bardzo kochałam...moja bratnia dusza...mój Anioł Stróz...moja nadzieja na lepsze jutro...na życie lekarstwo...
Nie podniose sie już nigsy z tego stanu.......... ;(;(;(;( już nigdy!!!!!!!!!!
Marlena....
Chciałam spróbować opisać to, co czuje do Ciebie, ale nie potrafię. Nie potrafię zawrzeć tego w kilku słowach, Nie wiem, jakich słów mam użyć, aby odzwierciedlić nasz± więĽ. Nigdy nie liczyłam na to, że poznam kogo¶, Z kim będę dzieliła wszystkie smutki i rado¶ci. Każdy u¶miech i Wszystkie łzy. Takim kim¶ okazała¶ się wła¶nie Ty. PrzyjaĽń z Tob± to co¶ najlepszego, co mogło spotkać mnie. Dzięki Tobie po strasznej burzy pojawiała się tęcza. Dzięki Tobie potrafiłam normalnie żyć Zawdzięczam Ci moje szczę¶ciem przepełnione dni Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie... Dziękuje, że była¶ i wiem ze nadal jeste¶ Bo ja nigdy nie zostawię Cie Ty przychodziła¶ przytulić i pocieszyć mnie A wtedy to życie od razu innym wydawało się Jakby lepszym bez kłopotów i kłamstw To dzięki Tobie poznałam ¶wiat też z tych dobrych barw To Ty pokazała¶ mi ¶cieżki, którymi mam i¶ć ¦cieżki, dzięki, którym mogę omin±ć zło i fałsz Dziękuję, że zawsze przy mnie była¶ I zawsze mogłam liczyć na słowa prawdy Szczerej prawdy Jeste¶ dla mnie jak Anioł Stróż Anioł, który pilnuje, aby nikt nie skrzywdził mnie A zadany ból nie znikł... I pozostawił wiele łez...
Jeste¶ w naszych sercach już po wieki kres....Bo człowiek umiera wtedy gdy umiera pamięć po nim...
Ja tak bardzo kocham Cie ale prosze, wróc do mnie jeszcze prosze Cie, nie umiem już życ bez Ciebie...nie potrafie,....
wykanczam sie...............................................
---------- 23:08 03.08.2007 ----------
(*)...odeszła¶...a miała¶ być wieczna...(*)
Niezno¶na cisza wokół
pustka zabija od ¶rodka
jej blade usta zapomniały co to ¶miech...
kiedy¶ tak czerwone
dzi¶ jest taka tylko krew
zastygaj±ca na lodowatych dłoniach...
jej mokre oczy utkwione w bezkresie
kiedy¶ pełne blasku promyki nadziei
dzi¶ nieobecne w owym czasie...
jej suknia biała jak ¶nieg
a teraz szaro¶ć i czerwień j± okryła
tak było kiedy¶...
..bywa..
lecz wiara odeszła
z ni± szczę¶cie... u¶miech... piękno
został smutek i łzy
kiedy¶ chwila...
dzisiaj wieczno¶ć...
PS.wiem ze moze Was to nie interesuje ale musialam to napisać nawet nie wiem dlaczego...poprostu...