jak ja się starsznie boję się że to znowu

Problemy związane z depresją.

jak ja się starsznie boję się że to znowu

Postprzez azk » 10 kwi 2009, o 00:41

5 lat temu zostawił mnie mąż w 5 miesiącu ciąży, trzymałam się do porodu, potem głęboka depresja i leczenie, trwało rok, ale dzięki lekom byłam w stanie wychować mojego malutkiego kochanego synka
niestety sulpiryt, seroxat i lexotan sprytnie pomieszane miały skutki uboczne - mniejsza oncentracja, spowolnienie itp stracilam pracę
teraz po 5 latach mam świetną pracę i cholernie się boję, a mam wrażenie że wielkie D powraca
jestem na finiszu kolejnego nieudanego związku, obiecałam sobie że się nie zaangażuję, że nie pozwolę żadnemu mężczyźnie już mnie skrzywdzić, nie wyszło i nie radzę sobie z tym,
boje się powiedzieć rodzicom, bo powrót mojej depresji ich zabije, mój synek mnie bardzo potrzebuje, czeka go jeszcze długie leczenie, a ja muszę z czegoś życ i potrzebuję pracy,
już widzę że mam ogólną niechęć, ledwo wstaję z łóźka, w pracy nie mogę się skupić, popełniam błedy
błagam powiedzcie że są leki które pomogą a nie zwalą z nóg
jak ja się strasznie boję
azk
 
Posty: 27
Dołączył(a): 13 lut 2008, o 00:21

Postprzez bunia » 10 kwi 2009, o 00:52

:pocieszacz: ....ja bym Ci radzila wizyte u lekarza no i terapia.....czesto jest pod gorke ale to nie znaczy,ze bedziesz dzwigac i tylko dzwigac reszte zycia....masz dzieciaka,prace....to juz duza motywacja.....zobacz ile potrafisz i jestes dzielna wiec nie wszystko jest do niczego......pozdrawiam cieplo :slonko:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez joanka34 » 10 kwi 2009, o 16:58

Przechodziłam ciężką depresję i mimo ,że minęło 4 lata od kolejnego nawrotu, jak tylko coś ważnego tracę, przypominam sobie jak to wtedy było,jak koszmarnie ciężko i strach ciagle we mnie jest...bo tego nie zapomina się.teraz też straciłam kogoś ważnego i szukam w swoich reakcjach sygnału,że to już depresja...poszłam nawet dalej...mam przepisane leki tak na wszelki wypadek i czuję się bezpieczniej....
Idąc do lekarza, informuję go,że nie mogę mieć leków,które spowodują,że będę czuła sie jak muł...bo mam odpowiedzialną prace,bo prowadzę samochód.Poza tym leki najnowszej generacji nie mają takich skutków ubocznych jak te przestarzałe,ale warto powiedzieć lekarzowi,że to jest dla nas ważne....
jeśli czujesz,że to depresja, nie ma sensu męczenie się....lepiej udać się do lekarza...A może to chwilowe,moze tym razem będzie inaczej, przez te kilka lat na pewno zmieniłas się,może jesteś silniejsza (bo przecież juz raz udało Ci się ), no i nie jesteś sama....
Pozdrawiam ciepło i trzymaj się :)
joanka34
 
Posty: 180
Dołączył(a): 26 paź 2008, o 11:03

Postprzez azk » 12 kwi 2009, o 21:52

...
no i byłam
mój lekarz powiedział że mozna się było tego spodziewać...
dostałam Cital??
czy ktoś zna ten lek??
jak odczucia, bo to mój czwarty dzień i niestety tak sobie...
azk
 
Posty: 27
Dołączył(a): 13 lut 2008, o 00:21

Postprzez nieufajaca » 12 kwi 2009, o 22:37

ja jak wpadam w depreche to zajmuje sie czyms
na sile
na sile uprawiam jogging-nawet jak mam ciagnac noge za noga
daje sobie kopa w dupe sama
i sprzatam mieszkanie
maluje sciany
przestawiam meble
ponoc na depreche jest dobre zajecie
ale trzeba sie do tego zmusic
wiem ze to trudne
ale mi sie udawalo-dlatego deprechy znosilam jakos bez lekow
jak ktos wierzy w Boga to niech odda to w rece Boga i poprosi o pomoc
jak nie to niech pogada z kims zaufanym-psycholog lub przyjaciel
nawet pies jest czasem dobrym sluchaczem

nie znam sie na lekach dlatego nie moge nic powiedziec
ja nie pozwalam sobie na zbyt glebokie wpadanie w depreche-zmuszam sie do wszystkiego i poprostu robie-nawet jak placze calymi dniami i jadac w tramwaju lzy mi ciekna na koszule to dzialam dalej nie patrzac co inni pomysla
cierpie az do konca az do bolu-wtedy zaczyna przechodzic
u mnie dziala tez wyplakanie sie
po nieudanym zawidzie milosnym po ktorym mialam poronienie plakalam non stop 3 miesiace a obok tego chodzilam na wyklady i do pracy ciagnac noge za noga i beczac prawie wszedzie
po jakims czasie moj organizm mial tego dosc i zaczal sie budzic
zauwazylam ze zyje
ze swieci sloncie
ze w sumie to nic strasznego
gozej maja np kobiety ktorym zabito dziecko -to mnie podnosilo na duchu bo stwierdzalam ze moje cierpienie to pryszcz w porownaniu z cierpieniem matki,ktorej zabito dziecko(np palestynskie kobiety-ktos chce linka czy dac sobie spokoj?)
nieufajaca
 
Posty: 76
Dołączył(a): 6 kwi 2009, o 03:07
Lokalizacja: gdansk

Postprzez joanka34 » 15 kwi 2009, o 18:16

Nie znam tego leku,ale po kilku dniach brania go nie ma co liczyć na efekty.......2-3 tyg.to minimum...pewnie jesteś zmęczona i masz dosyć czekania...Poczytaj w necie opinie na temat tego leku...na gazecie.pl jest forum nt depresji,może tam też zajrzyj.Najważniejsze,że poszłas do lekarza, teraz tylko czekać aż lek zacznie działać...A w końcu zacznie. Będzie dobrze,wyjdziesz z tego :pocieszacz:
joanka34
 
Posty: 180
Dołączył(a): 26 paź 2008, o 11:03


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości

cron