poniedziałek

Problemy związane z depresją.

poniedziałek

Postprzez dziunia » 16 mar 2009, o 19:54

Mamy poniedziałek 16 marca. Mam 37, 5 i ogromny ból. Od zęba po duszę. To pewnie objawy przeziębienia. Do końca roku szkolnego zostało mi 39 dni. Do matury o chyba dwa tygodnie więcej. Od ponad 9 miesięcy z mężczyzną, którego kocham. Nie narzekam. Wszystko kręci się wokół imprez, książek, spotkań i przyjaciół. Pełne Zycie nastolatki, która ma wszystko. Tak, problemy jak u każdego tez są.
I załącza mi się już tez stres ze nie poradzę sobie ze nie daję już rady. Nie poszłam dziś do szkoły. Nie dałabym rady. W niedzielę dopadło mnie cos, co zupełnie nie powinno dopaść w tym momencie życia. Nie jest to jakieś dno ostateczne, nie muszę się od niczego odbijać jestem dość wysoko. Na poziomie, który można by określić, jako bezpieczny. Tylko nie wiem skąd to zmęczenie i nagłe łzy w moich oczach, tak bezpodstawnie, bo przecież mam dużo. Huśtawki nastrojów minęły, biorę hormony wszystko jakoś się uspokoiło. Wyciszyło nie krzyczę i nie płaczę, ale dziś łzy same do oczy naszły i myśli „a po co to wszystko” I to ze po maturze czeka mnie ciężkie Zycie, bo takie już dorosłe. Znów obawy i strach, nie tak miało być. Nie zagłębiam się w to, bo to złe. Uciekam w zeszyt i notatki z polskiego. Myśli są podzieliłam się tym z Nim i z M., ale nie czuje się oczyszczona. Pomyślałam ze może tutaj nie poczuje się tak samotnie jak tu w rzeczywistym w miarę barwnym świecie,
dziunia
 

Postprzez tenia554 » 16 mar 2009, o 20:18

I to ze po maturze czeka mnie ciężkie Zycie, bo takie już dorosłe.
Dziuniu ,a co się zmieni w twoim życiu po egzaminie dojrzałości.Czy zamierzasz rozpocząć samodzielne życie i w pełni przejąć odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje?.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez dziunia » 16 mar 2009, o 20:19

Tenius chyba nie zamierzam ale chyba bede musiec.
Znalezc jakas pracę. Watpie by rodzice godzili sie na siedzenie w domu i nic nie robienie.
i dzis widziałam prawie smierc własnego dziadka, kazdego dnia widzę jak odchodzi, nie wiem co mnie naszło wszystko jest takie ulotne.
Tenia po co to wszystko co?
dziunia
 

Postprzez anna maria » 18 mar 2009, o 22:12

witaj Dziunia, pytasz po co to wszystko?
Nikt nie wie ale chyba po coś. A może po nic.
Po co człowiek się rodzi, po co kształci a potem pracuje jako sprzątacz i dzieci się wstydzą.
No po co?
Ja nie wiem ale czasem myślę że po coś.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez dziunia » 18 mar 2009, o 22:34

Witaj Aniu.
a tak sie zastanawiałam po co.
czasem mam takie dni.
teraz nie wiem jakie mam dni, bo troszke wypisałam sie z zycia.
w poniedziałek był Luby a ja miałam tylko ochotę przytulic sie do Niego i płakac od tak.
dziunia
 

Postprzez anna maria » 19 mar 2009, o 10:08

I co? Przytuliłaś się?
Ja także bardzo chciałabym żeby mnie ktoś po prostu przytulił.
Wtedy jest inaczej. Jakoś ciepło się robi i miło.
A tu wkoło trzaskający mróz.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez dziunia » 19 mar 2009, o 14:30

przytuliłam ale nie płakałam:) naszczescie nie umiem przy Nim płakac.
w dodatku wyczekuję z utęskniem ciepła na dworze, jestem strasznym zmarzluchem. nawet On nie potrafi mnie dogrzac bryyy
za oknem strasznie.
Ania:* przytulam Cię.
dziunia
 

Postprzez anna maria » 19 mar 2009, o 22:42

Dzięki Dziunia za przytulenie ale ja chciałabym poczuć takie męskie , silne ramię które z czułością mnie tuli.
Ha. ha ,pomarzyć dobra rzecz.
A myślę że takie prawdziwe przytulanie rozpuściłoby najgorszy mróz.
Prawda???
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez dziunia » 20 mar 2009, o 01:30

---------- 21:49 19.03.2009 ----------

czasem mysle sobie gdy mnie tak bardzo mocno tuli to zwieksza sie efekt cieplarniany:)
prawda. najprawdziwsza prawda.
jutro piątek. i nasz weekendzik. znów sie wtulę i zapomne. uwielbiam to.
pozdrawiam Ci i spotkasz jeszcze to meskie ramie wierz mi

---------- 00:30 20.03.2009 ----------

ktoś zranił i boli i łzy lecą i przestac nie chca.
musze stąd odejsc na zawsze.
:* zegnajcie
dziunia
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 507 gości