Rozumiem ,ze niska płaca usprawiedliwia traktowanie kobiety w ciaży ja kawał mięcha?
Autorka wątku nie wymaga od lekarzy super sprzetu, ekstra poscieli i wygodnych łózek, tylko zwyklego ludzkiego traktowania.
Wiec jak to jest ,ze mimo tej samej płacy jedne pielegniarki czy lekarze potrafia być po prostu ludzcy a inne to zwykłe france?
Ja mysle ,ze to nie jest spowodowane frustracja a zwykłym rutyniarstwem.
Mam wykształcenie pedagogiczne. Jesli bede musiala pracowac w zawodzie tez beda to marne pieniadze i mimo ,ze też wkurza mnie to,że "stróż na budowie " ma lepsza kase niż czlowiek, który ma szczere checi pomagać obcym dzieciakom, do glowy mi nie przychodzi ,ze mogę sie na nich odgrywac, za to ,że państwo mało mi płaci!
Myślę ,że takie myślenie jak Pani, jest niebezpieczne, bo zaczynamy tłumaczyć fatalne postępowanie ludzi hasłem "bo mi mało płacą"
Jak brak Ci motywacji do pracy poszukaj innego zajecia a nie katuj siebie i przy okazji innych bogu ducha winnych ludzi
Nie wiem czy się wygra tą walkę wiem,że warto o tym głośno mówić...