przez elinka » 1 cze 2008, o 16:07
a mnie s kolei, naszła taka myśl, że...
mam teraz te dwadzieścia z hakiem lat. Dwadzieścia lat za mną, statystycznie 2/3, 3/4 przede mną..
jak ono będzie wyglądać.. jak dotychczas wyglądało, jaki mam kontakt z moim rodzeństwem, rodzicami, jaki On będzie na 10 lat, kim będę, jak będzie wyglądało moje życie...
i na to ostatnie wiem, że chcę zrobić wszystko, postarać się teraz, zapracować, wypracować to, co teraz nie jest doskonale, żeby móc dobrze i normalnie je przeżyć
i fakt że nie jest łatwo i nigdy nie będzie, ale to jak sami będziemy siebie postrzegać, jak będziemy podchodzić do spraw, to pomoże dobrze (szczęśliwie) je przeżyć..