informacja w mediach a własne przemyślenia

Problemy związane z depresją.

informacja w mediach a własne przemyślenia

Postprzez as » 14 mar 2008, o 16:16

matka z dzieckiem wyskoczyła z okna

kolejny dramat



obserwuję i zastanawiam się w ogóle jaki sens jest dla mnie, z pogmatwaną osobowością, bez specjalnych perspektyw finansowych

mimo ze wierze w Boga, to zastanawiam sie nad sensownoscia mojej egzystencji


gdzie podziewaja sie wszyscy specjalisci, ktorzy mogloby mi pomoc?
as
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 08:41

Postprzez Sanna » 17 mar 2008, o 14:41

Podaj mi skąd jesteś, a zaraz znajdę Ci specjalistów ;). Jestem obrzydliwie rzeczowa i konkretna :).
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez bunia » 17 mar 2008, o 15:16

Bog nie zalatwi za nas wszystkich spraw a szczegolnie nie zwolni od odpowiedzialnosci za nasze zycie.
Pozdrawiam :papa2:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewa_pa » 17 mar 2008, o 15:21

i Bóg zostawia człowiekowi zawsze wolną wole a my czasem o tym zapominamy a co do mediów nieraz zastanawiałam sie dlaczego tak mało a prawie wcale nie ma pozytywnych informacji czyzby dobro nie by.ło godne uwagi czy zainteresowania? co o tym myslicie?
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez ewa_pa » 17 mar 2008, o 15:47

własnie wtedy wiara może pomóc a jesli chcesz wiedziec Michał to mój Tato zginął w wypadku gdy ja miałam 4 lata siostra 6 a Tato nie miał nawet 30 lat...wiec wiem cos na ten temat
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez as » 17 mar 2008, o 18:43

wiecie co... moje postrzegaine, myslenie... wynika w gruncie rzeczy ... dopiero co do tego dotarłem... z problemów w relacjach z kobietami... w tym że byłem odtrącany, w tym że inni problemów nie mają tej klasy... to implikuje całą resztę

jednocześnie nie potrafię odrzucić swojego zainteresowania płcią przeciwną
as
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 08:41

Postprzez ewa_pa » 17 mar 2008, o 18:47

As a moze maja tez problemy ale nie potrafia bądź nie chcą ich okazywać ? a napisz z czym konkretnie sie zmagasz moze znajdzie sie ktos kto bedzie w stanie Ci doradzic
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez as » 17 mar 2008, o 19:41

wiesz.. to dość banalne

ludzie gdy chcą związku, czy tylko seksu, to nie mają problemów z realizacją tego czego w danej chwili potrzebuja

albo mają powodzenia, albo to magiczne coś, albo zdolności jakieś

w każdym razie jest to coś czego ja nie posiadam, a porażki w relacjach spowodowały, że jestem zły na siebie i bardzo niezadowolony
as
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 08:41

Postprzez as » 17 mar 2008, o 19:49

ale to ciągle wraca

widoki, rożne stuacje, czy myśli prowadzą do tego że wracam na dawną ścieżkę...


przecież miałem takie sytuacje że kobiety proponowały związek albo seks nawet inaczej tylko taką znajomość to nazywająć

co z tego?

jak doszło do bliskich relacji to zostałem odrzucony, chociaż w głębi siebie bardzo poważnie zastanawiałem się nad tym czy mam do czynienia z odpowiednią osobą, wręcz wątpiłem


a czy pewność siebie nie wynika przykładowo z wyglądu, z sukcesów?
tego nie wiem, chociaż sądzę, że ładni ludzie właśnie pewni siebie są zawsze
as
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 08:41

Postprzez as » 17 mar 2008, o 20:02

no ale zobacz... niektorzy maja po kilkadziesiąt partnerów/partnerek - nie stanowi coś takiego problemu dla nich...

a ja generalnie to takich znajomości bym nie chciał jednak po pierwsze mają wybór i łatwość w kontaktach, po drugie mogą takie ralcje przekształcić w związek oraz żyją ze świadomością, że jeśli nie ta osoba to kolejna
as
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 08:41

Postprzez as » 17 mar 2008, o 20:08

oprocz tego jest jeszcze jedna rzecz...

po prostu widziałem kilka razy jak kobiety reagowały na facetów, którzy już wtedy mieli po kilkadziesiąt partnerek

ewidentny sygnał do działania dla tych facetów

a sugerujesz ze ludzie sie tylko na imprezach poznają...?

te na których bywałem czy bywam, to stałe grono znajomych

jasne, nie ma jak poznać w takiej sytuacji nikogo nowego, a z drugiej strony zastanawiam się czy we wszystkich miejscach kogoś ciekawego można poznać
as
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 08:41


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 463 gości