Nie wiem czy powinnam pisać na tym forum...
Zostawił mnie chłopak cała ta sytuacja ciągnie się już ponad miesiąc, myślałam że już jest dobrze... wystarczyło jedno spotkanie, a chciałam mu tylko oddać rzeczy zamiast 10 minut spędziłam z nim 3,5h i wiem że zaczynam od nowa. Znów boli, co dzień rano tak bardzo boli i to poczucie samotności...
Znajomi chyba mają już dość słuchania o moich problemach...bo to po prostu zaczyna być nudne.
Jak poradzić sobie z tym uczuciem?? Nawet nie wierzę że mogę znaleść miłość, chyba pierwszy raz w życiu chciałam skończyć to popiesz** życie.
Jest mi tak źle.