zycie na emigracji

Problemy związane z depresją.

Re: zycie na emigracji

Postprzez Księżycowa » 19 mar 2013, o 23:00

alkoholik też zazwyczaj mówi, ze nim nie jest i nie ma problemów z alkoholem.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: zycie na emigracji

Postprzez smerfetka0 » 19 mar 2013, o 23:11

pracujesz gdzies teraz? bo sie pogubilam. masz jakis swoj dochod ktory pozwolil by ci samodzielnie funkcjonowac?

masz jakis fajnych znajomych w duzym miescie gdzie chcialabys zyc ?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: zycie na emigracji

Postprzez caterpillar » 20 mar 2013, o 17:55

catepillar dokladnie!! cale wieczory poswieca grom, pochlania go to bez umiaru
paulaasz napisał(a):
o robi twoj facet jak sie zjara?niech zgadne siedzi i gra w gry godzinami .


paulaa wiem to ,bo znam kilka takich par

schemat wyglada bardzo podobnie

jedne siedza cicho jak Ty inne pala bardzo duzo i rowniez maja swoj swiat i sa odrealnione -(dokladnie tak to wyglada , bo mam okazje sluchac pierdol o koncu swiata , kosmitach ,teoriach spiskowych i innych bzdurach :?

(niestety po dluzszym paleniu tego typu filozofie sa przydatne do tlumaczenia swoich stanow i postawy zyciowej
)

a z boku wyglada to tak ,ze dwoje ludzi zyje sobie zupelnie osobno... kazde w swojej bajce . niby sa jakies plany ale nic konkretnego, duzo sie wymysla na bani ale w rzeczywistosci nic z tego nie wychodzi,
bo przeciez lepiej tkwic w tym cieplutkim bagienku i jarac blanty niz np polepszyc standard zycia ,zmienic prace czy zalozyc rodzine .

wakacje ?
pary ,ktore ja znam jezdza tylko tam gdzie latwo dostepna jest trawa (najlepiej Holandia)

i tak cale zycie kreci sie wokol blanta

bo musisz wiedziec paula ,ze to blant jest na pierwszym miejscu nie TY .

Znam pary ,ktre zyja tak latami ,smutno sie patrzy na takie relacje

ja nie wiem jak cie zmotywowac ,wiem ,ze sama musisz podjac decyzje
ja Ci moge tylko powiedziec ,ze TA droga prowadzi donikad :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: zycie na emigracji

Postprzez paulaasz » 21 mar 2013, o 23:28

smerfetko teraz mam duzo wolnego, malo pracuję, bo tu gdzie mieszkam jest typowo turystyczne miasteczko, sezonu jeszcze nie ma, wiec i nie mam duzo pracy, a wszystkie pieniadze ida na rachunki itp i ciezko mi cokolwiek odlozyc na swoje potrzeby..


p
caterpillar napisał(a):jedne siedza cicho jak Ty inne pala bardzo duzo i rowniez maja swoj swiat i sa odrealnione -([i]dokladnie tak to wyglada , bo mam okazje sluchac pierdol o koncu swiata , kosmitach ,teoriach spiskowych i innych bzdurach :?


dokladnie catepillar, slucham tego w kolko, same malo wazne tematy sa tylko poruszane ..


mariusz25 napisał(a):droga paulo, opowiem ci o sobie, to prawda ze z toksycznego zwiazku sie ucieka, ja moze zle zrobilem ze dzieciaka wtedy zostawilem, ale wzialem plecak i wyszedlem po prostu nie patrzac sie za plecy, gdyz nie mialem juz sil by zyc


mariusz, zalujesz swojej decyzji? Jak sie teraz czujesz?


ogólnie powiem Wam, że wczoraj miałam wielkie załamanie, nie moge patrzec na swoje odbicie w lustrze, zaczynam sie wahac i zastanawiac, czy moze gdybym ja sie zmienila, moje nastawienie to moze byloby ok? Zaczynam sie bac, ze sobie nie poradze sama, ze kompletnie polegne... Mysle tez o swoim chlopaku, probuje go usprawiedliwiac, choc wiem ze nie powinnam. Mam straszny metlik w glowie :(
paulaasz
 
Posty: 12
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 17:25

Re: zycie na emigracji

Postprzez mariusz25 » 22 mar 2013, o 00:49

nie zaluje, ciesze sie ze zyje i mam szanse na normalnosc
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: zycie na emigracji

Postprzez caterpillar » 22 mar 2013, o 02:33

zaczynam sie wahac i zastanawiac, czy moze gdybym ja sie zmienila, moje nastawienie to moze byloby ok?


znaczy co?
ze masz udawac ,ze zycie z dilerem , nalogowym palaczem oraz toksykiem w jednym jest ok???

no wiesz jak sie czlowiek tapla w g..nie to i czuje sie gowniano :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości

cron