I znów awantura rodziców

Rozmowy ogólne.

I znów awantura rodziców

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 11:02

wczoraj:(
mama powiedziała mi dzis rano w pracy :( jestem załamana
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez sikorka » 20 lip 2011, o 11:07

:pocieszacz: co sie stalo Kochana?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 13:02

juz nie mam siły:(
w pracy dzis masakra...obie chodzimy jakby strute:(
pisalam juz gdzies indziej, ze od wrzesnia nie mieszkam z rodzicami tylko z narzeczonym ale mam kontakt z mamą bo razem pracujemy i nauczyłam jej gg wiec razem piszemy
wczoraj byłysmy razem na zakupach, ja wrociłam do siebie , ona do siebie, o 19 poszłam z narzeczonym na tance, mama napisała mi na gg ze wszytsko ok
ale klotnia wybuchła na wieczor, znów o byle pierdole, nnów ojciec szalał
teraz nie moge sie pozbierac
nie chce wracac do domu, bede sie bała czy znów sie cos nie dzieje :(
chyba oszaleje
jest mi z tego juz niedobrze
panika, strach ogromny, smutek, zlosc, zal
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Abssinth » 20 lip 2011, o 13:21

...i wlasnie dlatego, jesli w zwiazku dzieje sie zle, rodzice powinni sie rozstac.

bo zostajac razem 'dla dobra dziecka', funduja mu pieklo na ziemi.

pamietaj, to dorosli ludzie, wybrali taki sposob na zycie a nie inny i ponosza teraz tego konsekwencje.
Ty nie jestes w stanie ich kontrolowac, zmusic do innych zachowan, do innych reakcji

tylko siebie niszczysz, probujac cos z tym zrobic, miec na to jakis wplyw.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 16:28

nie chce miec na to wpływu jakiegos wielkiego
ojciec nie da matce odejsc, bedzie sie mscił

jego zachowaniejest dziwne...wczoraj awantura a dzis buziaczek dla mamy
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Abssinth » 20 lip 2011, o 16:56

[quote]jego zachowaniejest dziwne...wczoraj awantura a dzis buziaczek dla mamy[/quote]

to standardowe zachowanie przemocowca.

Jesli chcesz pomoc mamie, byc moze sobie, polecam Wam obu lekture
'kobiety, ktore kochaja za bardzo' Robin Norwood
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 17:19

wiesz....moja matka nie kocha ojca więc nie wiem czy czytac takie cos
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Abssinth » 20 lip 2011, o 17:58

czesto w zwiazku, ktory tak sie zaczyna, pojawiaja sie rowniez inne emocje.

ludzi przy sobie trzyma strach, wiara we wszechmoc 'partnera', lek ze cos ten partner nam moze zrobic, lek, ze sobie nie damy rady etc

to tez jest psychologiczne. I jest tam napisane jak sie z tego uwolnic.

...i naprawde sie zastanawiam, dlaczego, jesli nie ma miedzy nimi milosci, Twoi rodzice sa ze soba...?
wspomnialas kiedys, ze to skomplikowane. a moze bedziemy w stanie jakos posrednio przez Ciebie poradzic w tej sytuacji, jesli opiszesz?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 20 lip 2011, o 18:04

[b]niewidoczna[/b], a dlaczego bierzesz na siebie odpowiedzialnosc zycia za kogos? - tymbardziej za kogos doroslego?
sama niedlugo zakladasz swoja rodzine - uwazaj, zebys zamartwiajac sie o rodzicow nie zaniedbala swojego wlansego swiata.
te codzienne rozmowy na gg - czy to aby nie za czesto?
czy nikt oprocz Ciebie nie moze wesprzec mamy w tych ciezkich chwilach? bo widze ze ona zrobila sobie z Ciebie taka przyjaciolke do wyplakania sie tylko ze to nie Twoja rola.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 18:09

nie codziennie...jak gdzies wychodzimy z narzeczonym albo byłam na zajeciach czy cos to nie gadałysmy przeciez, ale to prawda mama jest moja przyjaciołką i oprócz mnie nie ma nikogo innego komu mogłaby sie wygadac, ja sie również jej moge wygadac i wypłakac jak mi zle

co do ich małżenstwa...nie wiem co chcecie konkretnie wiedziec...z jednej strony mama by chciała rozwód, wiele razy o tym mówiła ojcu ale ten dostaje wtedy szału, straszy, ze zabije, ze dom rozwali, ze jej rodzina go popamieta....jest do tego zdolny
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez sikorka » 20 lip 2011, o 18:13

[quote="niewidoczna28"]...jest do tego zdolny[/quote]
a na jakiej podstawie tak twierdzisz? zrobil juz cos podobnego?
bo tu ewidentnie szantazem mi zajezdza :?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 18:15

[color=red][size=9]---------- 18:14 20.07.2011 ----------[/size][/color]

były szarpaniny, rozwalanie przedmiotów...itp

[color=red][size=9]---------- 18:15 ----------[/size][/color]

jest mi teraz bardzo ciężko na duszy....cisnie mnie klatka, szarpie arytmia
chce mi się płakac

jest mi smutno, przykro, jestem rozdygotana w srodku i ide wypic cos na uspokojenie
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez sikorka » 20 lip 2011, o 18:16

co by nie bylo - to sa ICH problemy.
sama widzisz jak sie tym wykanczasz.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez niewidoczna28 » 20 lip 2011, o 18:19

[color=red][size=9]---------- 18:17 20.07.2011 ----------[/size][/color]

tak wiem i tak sobie to tłumacze
ale nie jest mi miło gdy widze jak sie drą na siebie
nie potrafie jakos obojetnie na to popatrzec
boje sie , ze kiedys dojdzie do nieszcześcia

[color=red][size=9]---------- 18:19 ----------[/size][/color]

najdłuższa awantura trwała 10 godz....10 godzin ciągłego darcia
standart to 3 do 5 godzin

czy to jest normalne??
niewidoczna28
 
Posty: 45
Dołączył(a): 24 cze 2011, o 22:24
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez sikorka » 20 lip 2011, o 18:32

oczywiscie ze nie. dlatego powinnas jak najszybciej sie od tego odciac. dla dobra siebie i przyszlej rodziny.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości

cron