Nie potrafię pokochać :(

Rozmowy ogólne.

Nie potrafię pokochać :(

Postprzez Mgielka » 26 mar 2011, o 12:46

Nie potrafię już chyba kochać :(
jest zauroczenie ale nie ma już tych "motyli" w brzuchu, czy z wiekiem podejście do miłości się zmienia ??? czy może ze mną jest coś nie tak :(
Avatar użytkownika
Mgielka
 
Posty: 216
Dołączył(a): 8 sie 2007, o 21:51
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez Eli_ » 27 mar 2011, o 12:41

uważam, że wszystko jest w porządku. tylko trzeba trafić na kogoś kogo chce się kochać naprawde a nie próbuje chcieć. ;*
Eli_
 
Posty: 144
Dołączył(a): 26 lut 2011, o 20:44
Lokalizacja: Zgierz

Postprzez Mgielka » 27 mar 2011, o 12:46

wiem że nic na siłe, On mi odpowiada pod każdym względem, dogadujemy sie itd....zależy mi ale wydaje mi się że na miłość jednak potrzeba czasu....myśląc i analizując swoje życie to wydarzenia z przeszłości mają też na to wpływ....trzeba patrzeć pozytywnie i tyle :)
Avatar użytkownika
Mgielka
 
Posty: 216
Dołączył(a): 8 sie 2007, o 21:51
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez Eli_ » 27 mar 2011, o 12:56

powiem Ci tak. Jestem młoda ale dużo przeżyłam jak na 17 lat i w skrócie, rozwód rodziców, kłotnie, matka mnie zostawiła, nikt nie okazuje zrozumienia... I w pewnym momencie odezwał się do mnie znajomy którego znam od dziecka... I byłam z nim. To był burzliwy związek. Tyle razy zrywaliśmy a potem prosił żebym wróciła i tak było bardzo długo. Nigdy mi nic nie dał a wręcz ja mu dawałąm najpierw fajki, potem wódka, narkotyki... Odwalał nieźle ale na nikim mi tak nie zależało. Tylko on powodował "to coś" ale kiedy po raz kolejny mnie zostawił ja się nie miałam już siły ciąć i płakać... Nikt mi nie sprawił takiej przykrości. Próbowałam si utopić na jego oczach ale mnie złapał... Serce mi pękło. Nadal nie przestałam go kochać. Ale poznałam mojego obecnego chłopaka, jesteśmy ze sobą ponad 2 lata... Czuje przy nim spokój, bezpieczeństwo... Wiem, że nie zrobi tego co tamten. Nie napisze poprostu niewiadomo skąd, że to koniec. Wiem, że mu zależy, ale ja go nie kocham... I to wiem. Jest mi z nim dobrze i to naprawde. Dobrze... moze raczej stabilnie. Nie narzekam zbytnio. Owszem nie jest romantyczny, nie interesuja go te rzeczy co mnie ale... i wiesz niby jest ok. Mnie zalezy jemu tez ale na checiach sie konczy niestety...
Dobrze mówisz trzeba patrzeć pozytywnie. ;)
Eli_
 
Posty: 144
Dołączył(a): 26 lut 2011, o 20:44
Lokalizacja: Zgierz

Postprzez bunia » 27 mar 2011, o 13:17

....milosc, uczucie albo jest albo go nie ma.......cala reszta to "za i przeciw" :uoeee: ......sadze, ze nie da sie tak na "zamowienie" za jakis czas.......


:kwiatek2:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez sikorka » 27 mar 2011, o 19:53

mgielko a na jakim etapie zwiazku jestes teraz?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Mgielka » 27 mar 2011, o 22:15

buniu masz racje ze nie ma czegos takiego jak milosc za jakis czas...

sikorka jesteśmy 2 miesiące ze sobą, wiem ze krotko :) a znamy się 2 lata
Avatar użytkownika
Mgielka
 
Posty: 216
Dołączył(a): 8 sie 2007, o 21:51
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez Eli_ » 10 maja 2011, o 18:31

;**
Eli_
 
Posty: 144
Dołączył(a): 26 lut 2011, o 20:44
Lokalizacja: Zgierz


Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 281 gości

cron