Choroba?

Rozmowy ogólne.

Choroba?

Postprzez Księżycowa » 7 sty 2011, o 21:39

Właśnie dostrzegłam u mojej sześcioletniej króliczki ranę na grzbiecie, bliżej okolicy karku. Nie ma w tym miejscu futra, skóra jest szara w pewnych obszarach, rany są takie jakbym zdrapala głębokiego strupa, ale nie g bardzo głębokie i jest to mała część 1,5 do 2 cm.

Króliczek musi czekać do poniedzialku, ale ja nie wiem co mogę z tym zrobić do tego czasu. Jej zachowanie jest normalne, kica po pokoju, ale nie wygląda ładnie ta rana i nie mam pojęcia skąd to się wzięło...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez impresja » 8 sty 2011, o 13:02

zjeść go .. jest pyszny :P
impresja
 

Postprzez mahika » 8 sty 2011, o 13:19

chorego? lepiej nie.

sorki K. :P
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 8 sty 2011, o 13:56

juz swoje lata ma...moja króliczka żyła chyba 6 .....
bez weta sie nie obejdzie
Impresjo zakłądam, że to królik miniaturowy a nie hodowlany czyli do spożycia sie nie nada ;)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Księżycowa » 8 sty 2011, o 19:35

Dokładnie jest to miniaturka... Jest z nią chłopiec, ale ma dopiero 2 lata... Myślałam, że może powinnam je rozdzielić, żeby on nie dostał od niej, ale nie wiem czy to choroba, czy wyrwane... Ten szary obszar, to futerko, które już odrasta... Nic nie grzebie sama, poczekamy do poniedziałku i weterynarz będzie wiedział najlepiej...

Moja ma 6, a weterynarz nie wierzy :D Zdrowa jest i rześka :D
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Honest » 8 sty 2011, o 19:48

KATKA napisał(a):juz swoje lata ma...moja króliczka żyła chyba 6 .....
bez weta sie nie obejdzie
Impresjo zakłądam, że to królik miniaturowy a nie hodowlany czyli do spożycia sie nie nada ;)



Katko, a że tak z ciekawości zapytam, bo królików nie jadam, dlaczego miniaturek się nie jada?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez KATKA » 8 sty 2011, o 21:12

ale żeś mnie zaskoczyła ;)
a tak poważnie...to tak sobie walnęłam....prawda jest taka, ze królik domowy od zawsze hodowany był dla futra i mięsa....ale jest zdecydowanie większy niż te małe ze sklepu (choć mój był ogromny) :oops:
pewnie zjeść na upartego można...ale to małe ...chude....i ze sklepu to pewnie nie "rasowe" wiec nie wiadomo...
Ja królika jadłam jak byłam mała bo mówili mi, ze to kurczak :evil:
ogólnie nie ruszyłabym za nic w świecie...
Kasiorku może jakaś choroba skóry...albo rana zagojona??
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Honest » 8 sty 2011, o 22:12

Dzięki za odpowiedź :D a co do królika, to weterynarz tutaj musiałby się wypowiedzieć, ale możesz do tego czasu poszperac w necie, może coś znajdziesz wpisując objawy.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Księżycowa » 10 sty 2011, o 19:19

---------- 22:40 08.01.2011 ----------

Już szperałam, ale nic nie ma... do poniedziałku damy radę. Króliczek na szczęście nie jest osowiały...

KATKA przypomniałaś mi sytuację, kiedy mi powiedziano, że zjadłam mięso z bobra... :shock: .

Siora powiedziała mi po fakcie, bo inaczej bym nie ruszyła, ale smakowało jak kurczak...

---------- 18:19 10.01.2011 ----------

Byliśmy dziś u weta... niby jakies pozastrzykowe ranki... Brała antybiotyki na biegunkę w grudniu... dała maść... zobaczymy...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie


Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 507 gości