brak motywacji i sily

Rozmowy ogólne.

brak motywacji i sily

Postprzez smerfetka0 » 6 lis 2010, o 00:10

minal miesiac a ja juz nie mam sily. pol dnia mi dzisiaj zlecialo na zabieraniu sie do nauki a nic nie zrobilam. odlozylam na jutro i jestem taka zdolowana tym i zla na siebie.

ta szkola jest za ciezka, materialy sa przekosmiczne i ucze sie calkiem innego jezyka niz sie posluguje w tej anglii. tam najprostsze slowa mowia tak ze ja pierwsze slysze, wszystko wyszukane. i te slowka tematyczne, nawet jak sobie przetlumacze to musze jeszcze raz szukac wytlumaczenia bo ja po polsku nei wiem co to oznacza. wieki czytam jeden temat i nie moge powiedziec ze specjalnie jakos ze zrozumieniem.

do tego praca, za nim wroce i sie ogarne juz jest wieczor jestem padnieta i nie mam sily na za duzo nauki. pracuje co prawda mniej, zrezygnowalam z wielu domow, adam dostal w koncu swietna prace wiec nie musze tak zachrzaniac. nie klocimy sie juz, juz nie pije, nikt sie nie wtraca i nie nastawia go - wszyscy dobroduszni koledzy sie wlasnie stad wyprowadzili. i dobrze.

na poczatku jeszcze sie uczylam owszem, sporo, teraz juz co raz mniej. przeraza mnie ze kurcze tu esej, tu egzamin tu jakas praca zaliczeniowa, a ja nie wiem jak sie za to zabrac. po polsku tego eseju nie umiem napisac.

po prostu zalamanie i kompletne wypalenie,
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 6 lis 2010, o 00:23

Noooo... ale jakoś dasz radę, Zagubiona, co nie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez smerfetka0 » 6 lis 2010, o 00:28

nie wiem.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez limonka » 6 lis 2010, o 21:31

zagubiona na poczatku nigdy nie jest latwo , szczegolnie w obcym jezyku...niestety tylko tak szybko sie nauczysz...pierwszy semestr najgorszy..potem koty za ploty!!!! bo chyba nie chcesz do konca zycia chwytac sie "byle jakich prac"? to do dziela!!! I gratuluje poprawy sytuacji w zwiazku:):) trzymam kciuki!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Megie » 6 lis 2010, o 21:43

dasz rade..czytaj, tlumacz..a z biegeim czasu bedziesz rozumiala co raz wiecej..
dla pocieszenia powiem ze ciesz sie ze nie masz jeszcze dziecka/dzieci bo tego czasu bys miala jeszcze mniej!
zobaczysz bedzie latwiej i latwiej..a jakie szczescie jak pozaliczasz!
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez smerfetka0 » 9 lis 2010, o 21:21

moze macie jakies pomysly na motywacje do nauki i do reszty?

staram sie czasem robic plany co jak i kiedy zrobie ale i tak ciezko mi sie tego utrzymac.

a szczerze szkoda mi zmarnowac tego czasu, w domu nikogo prawie nie ma bo akurat te lobuzy sie wyprowadzily, a moj A pracuje na nocki, w poludnie w domu i do wieczora spi czyli tak jak by go nie bylo. i w zasadzie nie ma mnei co rozpraszac wiec warunki mam dogodne.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez magosza » 12 lis 2010, o 23:47

heh,najlepsza motywacja do nauki to sesja!!!!..ale lepiej zacząć prędzej ..

sama się zastanawiam nad tą motywacją......bo mam ten sam problem na studiach...

poprostu trzeba siąść i czytać, uczyć się... codziennie, systematycznie w małych porcjach...
magosza
 
Posty: 468
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 10:21

Postprzez gaja7 » 12 lis 2010, o 23:56

Ja sobie wyznaczam małe nagrody za małe etapy pracy. Np. przy pisaniu artykułów sponsorowanych na zupełnie nieinteresujący mnie temat za każdą stronę dawałam sobie czekoladowego cukierka. Za opracowanie konkretnej części materiału do egzaminu kupiłam sobie książkę.

Musisz znaleźć swoją marchewkę i mądrze dobrać zadania.
gaja7
 
Posty: 33
Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 20:31
Lokalizacja: PL


Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 541 gości

cron