Mijają 2 lata odkąd nie mam kontaktu ze swoją przyjaciółkę i nie mogę bez niej żyć. Chciałabym się z nią pogodzić, jednak nie wiem jak. Boję się wielu rzeczy, mam wątpliwości. Z drugiej strony 2 lata płaczu, depresji, różnych psychologów i nic... i nadal wszystko wraca.
Wiem, że nasza przyjaźń była toksyczna, ale chyba jeszcze gorzej mi gdy jej ze mną nie ma
Co powinnam jej napisać? Nie wiem nawet co ona na to, może już dawno sobie z tym poradziła i nie chce mnie znać.
Albo jak sobie z tym poradzić? Rady, które słyszę od znajomych nie działają, nie umiem tego olać, ani nie umiem zapomnieć. Kiedy mi to minie