jakie sa wasze marzenia?? wpisujcie!!

[caterpillar]

a to chyba tak jak z wymarzona zabawka ..jak juz ja czlowiek dostanie do po czasie zapomina ,ze byla jego marzeniem...staje sie codziennoscia

harekrysznowałem

serio??? i w pomaranczowym przescieradle z farba na czole tancowales???

[Abssinth]

i rozdawal czekoladki na ulicach Londynu



mi sie marzy spokoj.
wlasne mieszkanie, nie wynajmowane
Ktos, kto bedzie na mnie czekal z obiadem, kiedy wroce wieczorem do domu - Ktos, dla kogo bede mogla ugotowac obiad, jesli to ja wroce wczesniej
miejsce na wszystkie moje ksiazki, zeby nie musialy sie gniezdzic po pudlach
zdrowie i piekne cialo

[imprecha]

ja jestem chyba inna....nie mam marzeń....
Kiedys jako dziecko miałam jedno i zaklinałam los wróżąc sobie ,ćzy się spełni i spełniło się.
Wrózyłyscie sobie z koleżankami jako dzieci ,ze na trzy-cztery mówimy flip lub Flap ?
I jezeli powiedziało sie to samo w tym samym czasie to marzenie miało sie spełnić?:

[sikorka]

Ktos, kto bedzie na mnie czekal z obiadem, kiedy wroce wieczorem do domu - Ktos, dla kogo bede mogla ugotowac obiad, jesli to ja wroce wczesniej

piekne marzenie abs tylko wiesz co? zastanowilo mnie ono troche bo Ty przeciez masz Kogos z kim moglabys je zrealizowac tylko moze nie chcesz (?). jakis czas temu pisalas o swojej duzej checi niezaleznosci, samotnosci w domu. mieszkania samemu... wiec jakbys to pogodzila?

[ewka]

Sikorko, może naszej Abs priorytety się zmieniły? Co nie jest niczym dziwnym, bo przecież nam się w życiu zmienia wiele i to coś nieważne kiedyś - może stać się ważne teraz. To jest fajne, uważam.

Ja mam TAAAAAKĄ!!! radochę!!! Bo mi się odnowił kontakt z dawną koleżanką, z którą... oj długo by mówić. I wyrywamy się z domów na 3 dni i nad morze se jedziemy. I cieszę się jak gówniara Może to do spełnionych marzeń nie należy... ale takiego czegoś mi się już dawno chciało

A marzę o domku na wsi. Z pelargoniami czerwonymi na parapecie.

[Abssinth]

Sikorka - niezaleznosc jest super

ale juz mnie meczy powoli zycie na dwa domy...zwlaszcza, ze ostatnio oboje duzo pracujemy/uczymy sie, i nie ma po prostu czasu na dojazdy zbyt czesto...

a w takim idealnym swiecie mielibysmy duuuzy dom, i nie musielibysmy sobie nawzajem na glowach siedziec jesli nie chcielibysmy, a moznaby bylo przyjsc do siebie na przytulanki, jesli by sie chcialo

Ewka - super milego wyjazdu

[Winogronko7]

ja jestem chyba inna....nie mam marzeń....
Kiedys jako dziecko miałam jedno i zaklinałam los wróżąc sobie ,ćzy się spełni i spełniło się.
Wrózyłyscie sobie z koleżankami jako dzieci ,ze na trzy-cztery mówimy flip lub Flap ?
I jezeli powiedziało sie to samo w tym samym czasie to marzenie miało sie spełnić?:

Nie wierzę, że nie masz marzeń. Choć jednego. Może po prostu nie nazywasz go marzeniem? Albo pojawia się jakiś tam mały strach, ze nie wypali i będzie ,,po marzeniu". ?

Gdy byłam dzieckiem wróżyłyśmy z koleżankami z liści akacji i dmuchanie świeczek na torcie też miało rzekomo działać heh


Ewka- domek na wsi das ist das!

[ewka]

[ambrela]

A spadające gwiazdki? Też ktoś sobie życzył z ich pomocą?:D
Jak ja sobie przypomnę to wszystkie prawie 'zmarnowałam' na jakieś beznadziejne życzenia, które w sumie lepiej, że się nie spełniły Może gwiazdki lepiej ode mnie wiedziały, czego mi trzeba

* A teraz o czym marzę? O fajnej pracy w udanym gronie, ale to jak skończę studia
* Żebym miała czas i pieniążki na to, żeby podróżować z drugą połową, zobaczyć kawałek świata.
* No i żebym chociaż raz w życiu mogła coś zrobić nie licząc się z kosztami pieniężnymi- bo to mnie zawsze zasmuca, ze liczę każdy grosik praktycznie i rzadko pozwalam sobie wydać pieniądze bez zastanowienia. Chciałabym, żeby mnie było stać choć raz na jakąś wycieczkę bez szukania noclegów po kosztach itd
* Żeby w końcu być w czymś dobra- mieć jakieś hobby, bo w zasadzie, to nigdy chyba nie miałam.
* Coraz częściej tez myślę o tym, że chciałabym mieć kiedyś domek na wsi... i widzę, że nie jestem z tym sama (ale marzę jeszcze o Lamie w ogródku p. obiecał, że mi kupi, jak już będzie dom i ogródek )- takie czasy, pokolenie ludzi wychowanych w blokach itd...

[sikorka]

kurcze ewka, ale mi smaka narobilas takim babskim wyjazdem. marzy mi sie taki juz od dawna - wziac pare (nawet 1) dziewczyn i wybyc gdzies bez facetow
szkoda tylko, ze nie mam takich rownie jak ja spontanicznych panien

[Bianka]

Marzy mi się własny domek z ogrodem gdzie mała by mogła szaleć, taki domek z klimatem:) żeby nie musieć już wynajmować, własne miejsce na ziemi..praca która daje satysfakcję, możliwość realizowania swojego hobby, zadowolony z pracy mąż, no i zdrowie mi się marzy, inne samopoczucie niż mam na co dzień, ale to już się nie spełni..gdyby już był ten domek i praca to jeszcze jedno dziecko:)

[Bianka]

aaa i zapomniałam jeszcze jedno ważne marzenie, skończone studia, może za chwilę się zrealizuje, ale jakby tak sięgnąć dalej marzeniami to jeszcze jeden kierunek i konkretny zawód dający satysfakcję:)
Uwielbiam marzyć, naprawdę mnie to relaksuje, mam uśmiech na twarzy jak marzę..

[Orm Embar]

harekrysznowałem

serio??? i w pomaranczowym przescieradle z farba na czole tancowales???

nieeeee, tak daleko nie zaszedłem. ale w latach 1985-1988 jeździłem do fajnego ośrodka w Ostrowach pod Kutnem, gdzie życie było prawdziwie indyjskie. życie indyjskie mi bardzo pasowała, taka wersja indyjskiej filozofii już nie.

[Orm Embar]

i rozdawal czekoladki na ulicach Londynu

... raczej szukałbym czekoladki na ulicach Londynu ponoć łatwiej niż w Polsce

[Abssinth]

i rozdawal czekoladki na ulicach Londynu

... raczej szukałbym czekoladki na ulicach Londynu ponoć łatwiej niż w Polsce

oj zdecydowanie duzo latwiej...czasem az zbyt czekoladowo dookola :/