artykul m. srody

Rozmowy ogólne.

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 27 lip 2012, o 20:34

ludolfina napisał(a): tak, i tez jest bardzo typowe poszukiwanie doznan duchowych w odosobnieniu i wejsciu w siebie (mnisie cele, klasztory, medytacje, patrzenie w sciane, zatracanie sie w klepaniu mantry czy litanii)

albo też zatracanie się w klepaniu W KLAWIATURĘ
jak Filemon
:haha:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 27 lip 2012, o 20:36

agik napisał(a): Znaczy- zgadzasz się z Sansevierią? ;>

mój umysł jest jakiś taki ospały
że nawet nie chce mi się zastanawiać
czy się zgadzam z kimś czy nie
po prostu rzuciłam na ladę ochłap skojarzonej chabaniny :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 27 lip 2012, o 21:04

biscuit napisał(a):
Filemon napisał(a): Poza tym jednak zgodnie z prawdą zauważyła, że w naszych polskich rodzinach najczęściej jesteśmy wychowywani w duchu moralności pod tytułem: "bliższa koszula ciału", "strzeżonego pan bóg strzeże", itd - czyli dbaj o tyłek własny i bliskich, czasami nawet posługując się fortelami a inni też z pewnością zajmą się własnym interesem i dobrem...

z punktu widzenia psychologii
nie jest to wcale dziwne
jako że w temacie zachowań prospołecznych
najczęściej przejawia się motyw
altruizmu krewniaczego i altruizmu wzajemnego
choć i te pojęcia są nieostre
zależne np. od terytorium na którym się aktualnie znajduję
w Polsce krewniakiem dla mnie będzie brat czy swat
a gdy wyjadę do Stanów - dowolny Polak



mysle ze p. srodzie chodzilo o cos innego, jak juz mowilam, raczej o to ze nie szanujemy dobra ogolu przyklad okradanie "panstwa" bo to jest niczyje. Psychologia chyba tego ne tumaczy, to po prostu brak wpojonych w dziecinstwie i mlodosci zasad przyzwoitosci.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 27 lip 2012, o 21:09

agik napisał(a):bo jak etyk moze namawiac do podwójnej moralności?


gdzie?
po prostu pelnimy rozne role, raz czlonka rodziny raz obywatela panstwa, czasem cele jedej roli sa sprzeczne z druga i trzeba wybrac, a p. sroda pisze o tym ze przewaznie wybiera sie dobro rodziny (jakas korzysc materialna) na szkode dobra panstwa, juz o tym pisalismy.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 27 lip 2012, o 21:15

Filemon napisał(a):
josi napisał(a):Sansevieria, a jaka jest moja reakcja na ten artykul? przeciez nie patrze na to co ona pisze bezkrytycznie, ja zadaje pytania, nic wiecej we mnie ten artykul nie zmienil a tylko sprowokowal do pytan, a to chyba dobrze?

no i jedno z takich moich pytan, ktore juz tu napisalam i ponawiam: co pomogloby czlowiekowi myslec bardziej samodzielnie?


Trzeba by jeszcze właśnie może pewnego rodzaju dyskusji społecznych takich jakie inspiruje swoim artykułem Środa.


tez mysle ze takie dyskusje pomagaja osiagnac ten cel, dyskusje bez uprzedzen, bez kierowania sie tytulem naukowym, po prostu zadawac pytania, poddawac w watpliwosc.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 27 lip 2012, o 21:19

biscuit napisał(a):
josi napisał(a):
Sansevieria napisał(a): Jedno "ale' - dla Ciebie to sieczka, dla mnie poniekąd też. Dla iluś tam osób zaś - słowa PANI PROFESOR ETYKI, która z całą pewnością wie, co pisze.


Dla samodzielnie myslacego czlowieka tytul naukowy tej pani nie bedzie znaczyl bezgranicznej wiary w kazde jej slowo.

może nie bezgranicznej wiary
ale z pewnością ma to znaczenie

oczywiście procesy myślenia mają wpływ na jego siłę


czyli praktycznie napisalysmy to samo.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez agik » 27 lip 2012, o 21:27

josi napisał(a):
biscuit napisał(a):
josi napisał(a):Dla samodzielnie myslacego czlowieka tytul naukowy tej pani nie bedzie znaczyl bezgranicznej wiary w kazde jej slowo.

może nie bezgranicznej wiary
ale z pewnością ma to znaczenie

oczywiście procesy myślenia mają wpływ na jego siłę


czyli praktycznie napisalysmy to samo.


Praktycznie to napisałyście zuepłnie różne rzeczy :)
Ty wskazujesz na samodzielnośc myślenia, Biscuit na trudnośc tego samodzielnego myślenia, przysłoniętego przez różne społeczne atrybuty ...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 27 lip 2012, o 21:29

josi napisał(a): czyli praktycznie napisalysmy to samo.

nie to samo
w przypadku gdy dostrzeżemy symbol autorytetu
pierwszeństwo mają heurystyki
i one są stosowane masowo, w bieżącym, codziennym życiu
w tym na przykład przy czytaniu artykułów w prasie
jest na to dwie tony badań eksperymentalnych
zwykłe studenciny robią ich repliki na zaliczenie z psychologii społecznej
i jeśli są przeprowadzone prawidłowo i zgodnie ze sztuką
zawsze hipotezy się potwierdzają

sytuacja taka jak ta, czyli dyskusja na psychotekście
gdzie uruchamia się myślenie i działa bardziej wnikliwie poznawczo
nie opierając się na heurystykach ani na podświadomych skojarzeniach
jest nietypowa
ma miejsce w określonych, specyficznych, wyjątkowych okolicznościach
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 27 lip 2012, o 21:31

agik napisał(a):Praktycznie to napisałyście zuepłnie różne rzeczy :)
Ty wskazujesz na samodzielnośc myślenia, Biscuit na trudnośc tego samodzielnego myślenia, przysłoniętego przez różne społeczne atrybuty ...

pisałyśmy w tym samym czasie
zgadzam się z agik 8)
powodem są uwarunkowania konstrukcyjne ludzkiego mózgu
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 27 lip 2012, o 21:33

biscuit napisał(a):
josi napisał(a): czyli praktycznie napisalysmy to samo.

nie to samo
w przypadku gdy dostrzeżemy symbol autorytetu
pierwszeństwo mają heurystyki


ale mozna pracowac nad tym zeby zaraz potem pojawilo sie myslenie i zeby taki mechanizm sie utrwalil?
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez agik » 27 lip 2012, o 21:41

josi napisał(a):
biscuit napisał(a):
josi napisał(a): czyli praktycznie napisalysmy to samo.

nie to samo
w przypadku gdy dostrzeżemy symbol autorytetu
pierwszeństwo mają heurystyki


ale mozna pracowac nad tym zeby zaraz potem pojawilo sie myslenie i zeby taki mechanizm sie utrwalil?


hi, móc, to można, ale niewiele osób to robi- bo tak naprawdę to nie ma ważnego powodu.
Poza tym- najpierw to trzeba sobie uświadomic ograniczenia swojego myślenia 8) a to już jest wyższa szkoła jazdy :)
I najczęściej się odbywa kiedy jest konflikt autorytetów :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 27 lip 2012, o 21:45

josi napisał(a): ale mozna pracowac nad tym zeby zaraz potem pojawilo sie myslenie i zeby taki mechanizm sie utrwalil?

można
ale to orka na ugorze - to raz
bo z własnym mózgiem nie wygrasz
a ile energii to pochłania... OGROM

a dwa, że w 90% (rzucony procent dla wskazania wagi)
heurystyki wskazują prawidłowe rozwiązania
a często nawet LEPSZE
to osiągnięcie ewolucyjne homo sapiens kierować się heurystykami
bo w myśleniu człowiek może się tak zakałapućkać
wszelakich egotyzmów atrybucyjnych
i rozmaitych tendencyjnych naciągnięć uruchomić
że go to wyprowadza finalnie na manowce

upraszczając
prędzej spotkasz jednostkę wybitną wśród profesorów
niż wśród chłoporobotników
i nasz mózg to wie i w 90% się nie myli
po co więc każdy z nas miałby ładować cenną energię
w przeprowadzanie indywidualnych eksperymentów w tym zakresie?
choć oczywiście wylewamy z tą heurystyczną kąpielą
janka muzykanta czy inną wsiową naszą szkapę 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 27 lip 2012, o 21:49

biscuit napisał(a):
josi napisał(a): ale mozna pracowac nad tym zeby zaraz potem pojawilo sie myslenie i zeby taki mechanizm sie utrwalil?




upraszczając
prędzej spotkasz jednostkę wybitną wśród profesorów
niż wśród chłoporobotników
i nasz mózg to wie i w 90% się nie myli
po co więc każdy z nas miałby ładować cenną energię
w przeprowadzanie indywidualnych eksperymentów w tym zakresie?


no nie mowie ze zawsze. Wiadomo ze w zyciu nie zastanawiamy sie nad kazda zauwazona rzecza a wybieramy sobie rzeczy do przemyslenia i wtedy mozemy ladowac cenna energié.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez agik » 27 lip 2012, o 21:52

A poza tym :P
Mało kto lubi sobie uświadamiac własne ograniczenia :)
Mało kto może powiedziec- nie stac mnie na bezstronnośc, bo mnie coś-tam mojego ogranicza :)
Większośc lubi myślec o sobie, że jest niezalezny i wolny od schematów :)

To ciężka sprawa jest :)
Dysonans poznawczy- w przypadku konfliktu autorytetów- jest dotkliwy. Fakt, że czasem pobudza pewną niezależnośc, ale ten konflikt wewnętrzny jest chyba najczęściej błyskawicznie rozwiązywalny poprzez kolejną niezlaeżną zmienną- z czym mi lepiej :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: artykul m. srody

Postprzez Filemon » 27 lip 2012, o 22:01

agik napisał(a):.....Jest taki sztandarowy tekst B. Franklina, będacy manifestem etyki doby kapitalizmu. To się musi stac i się stanie niezależnie od życzeń poszczególnych osób. U nas też- tylko czasu potrzeba :) I to w właśnie na poziomie rodziny te mentalne zmiany się odbędą. Już się odbywają. Nie wierzę, że p. Środa tego nie wie :)
Po prostu "opłaca się" byc uczciwym :)


agik, nie wierzę własnym oczom... Ty naprawdę wierzysz w to, że w naszym kraju odbywają się właśnie zmiany w kierunku "opłaca się być uczciwym" i że jako naród jesteśmy na najlepszej drodze w zbliżaniu się do tego ideału?! :shock:

Wedle mojego rozeznania jest dokładnie przeciwnie - kłamstwo i złodziejstwo się pleni i emanuje potężnie od wybranych przez naród jego reprezentantów a na prawie każdym forum ludzie wytykają to na różne sposoby złoszcząc się, nie dowierzając niemal bezczelności rządzących... Całe setki tysięcy Polaków emigrowało i piszą niejednokrotnie na różnych forach, z obczyzny, że nie wrócą do kraju, w którym kwitnie złodziejstwo i bezprawie i w którym "nie opłaca się być uczciwym", bo jest się wtedy marnym popychadłem za przysłowiowe tysiąc dwieście złotych miesięcznie, które w dużym mieście nie wystarczy na wynajęcie mieszkania i wyżywienie się... natomiast panowie ze rządzących ugrupowań umieszczają siebie wzajemnie i swoje pociotki na posadach za setki tysięcy złotych rocznie kpiąc sobie z polskiego społeczeństwa w żywe oczy!!! Na dodatek, jedni odchodzą drudzy przychodzą i... robią to samo, więc czy nie jest to typowe zjawisko w naszym kraju? Jeśli to samo jest w innych, to może jest to typowo ludzkie, ale jednak istnieją rankingi krajów przodujących w korupcji i zazwyczaj "świetnie" w nich wypadamy... :/

na dodatek dajesz jeszcze cytat z amerykańskiego gruntu a właśnie nigdzie tak jaskrawo jak na gruncie amerykańskim od dziesiątków już lat nie widać całego tego kapitalistycznego egoizmu, rządów pieniądza zdobywanego za wszelką cenę i wszelkimi sposobami (nawet choćby z pominięciem elementarnej ludzkiej godności i uczciwości...) i tej potwornej egocentrycznej zachłanności oraz braku empatii... W sprawach społecznych i socjalnych nie ma zmiłuj się! Każdy sobie rzepę skrobie i bez pieniędzy nie ma tam życia ani ciut ciut... A my właśnie na takim modelu się wzorujemy w Polsce i w tym kierunku zatem podążamy...

Moim zdaniem w Polsce właśnie mamy do czynienia z totalnym rozkładem etycznych zachowań, postaw patriotycznych i uczciwości oraz sprawiedliwości społecznej. Podobno ryba się zawsze psuje od głowy - u nas już dawno się tak zepsuła, że smród aż trzeba nos zatykać...

Nawet jeśli Środa pisała cokolwiek na zamówienie (a to tylko zgadywanki), to było to dobre zamówienie - cel słuszny i problem aż skaczący do oczu i domagający się choćby cząstkowego rozwiązania. Ona do tego problemu podeszła niepowierzchownie, bowiem odniosła swoje uwagi do CAŁEGO społeczeństwa, w którym najwyraźniej generalnie brak pewnych dobrych nawyków i wzorców etycznych, skoro elity tego społeczeństwa zachowują się jak ostatnia banda zakłamanych złodziei i mafiozów, którzy dbają wyłącznie o własną prywatę... Mnie strasznie aktualnie wkurzają te sprawy - tak, że aż muszę już ograniczyć czytanie wiadomości, żeby mi ciśnienie włosów na głowie dęba nie stawiało...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 583 gości

cron