Podryw, znajomość kobiecej natury, a może manipulacja?

Rozmowy ogólne.

Postprzez laissez_faire » 27 paź 2008, o 00:34

daj mu alchemika, to skonczysz, jak ten kot ;] sam bym to zrobil, po takiej lekturze...

jak mlody idzie za kratki, to podrzuc mu "zbrodnie i..." nasierowskiego... (tak od polowy pierwszego tomu) co prawde jest to pisane z perspektywy pedala, ale bardzo trafnie oddaje wiezienny klimat...

kundera... wbrew pozorom mozna to cztac z roznych poziomow i gosc powinien znalezc dla siebie wiele ciekawych watkow...

moze maslowska zaciekawi go ze wzgledu na jezyk?
laissez_faire
 

Postprzez Sanna » 27 paź 2008, o 00:40

---------- 23:36 26.10.2008 ----------

Forsaken napisał(a):Polećcie mi lepiej jakieś książki dla Ziomusia żeby na ludzi wyszedł.


Tak mi się przypomniało... Nie wiem czy Ziomuś cokolwiek czyta, może najpierw warto w ogóle zachęcić go do czytania? Kiedyś miałam znajomego z zawodówki i najpierw mu podałam ,, Archipelag Gulag", a potem przeszedł do Suworowa. W ten sposób przekonał się że książka to nie tylko wstrętna lektura szkolna. Może zacznij od czegoś co ziomusia intersuje i może wciągnąć?

---------- 23:40 ----------

laissez_faire napisał(a):
moze maslowska zaciekawi go ze wzgledu na jezyk?


Laissez, myślisz o ,, Wojnie polsko-ruskiej"? Ja próbowałam podsunąć ,, Pawia Królowej" fanowi hip-hopu. Nie wyszło :). Wymagało za dużo skupienia :).
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez hespera » 27 paź 2008, o 00:40

a mnie sie dobrze czyta te powiesc w odcinkacg zatytulowana
Swiety Ziomus James B... :oops:

czasem zapominam ze ten watek nie nazywa sie "poglaskajmy moje ego"...

czytajac posty powyzsze przypomniala mi sie taka piosenka: "jestem chory dziki wariat tak jak swiat , gnam do przodu nie zatrzymuj mnie kochanie nie, ktos prowadzi mnie za reke moze pan, moze szatan sam juz nie wiem kto to jest...."

a jako krynica madrosci chcialam powiedziec, ze kazdy jest potrzebny swiatu taki jaki jest... potrzebny forum taki jaki jest ... nikt nie staje na drodze drugiego czlowieka bez przyczyny... krynica madrosci bez odbioru

Mahiko- mam nadzieje ze zdolasz zasnac... (a propos pompki)

pozdrawiam
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez agik » 27 paź 2008, o 00:42

Wow!!! Sanna- tak, jak ja...
Nie mam misji zbawiania świata- każdy i tak ma mnie w dupie- czy to w realu, czy w necie- tyle z tego mam, ze se popiszę...
Zresztą - mnie to pasuje- bo i tak nie mam zamiaru brać odpowiedzialności...

Zostańmy przy takim oto stwierdzeniu- Forsaken- z pewną przyjemnością czytałam Twoje wypowiedzi- od pewnego czasu- zgrzyta mi...
Mam dysonans- czy ten uroczy chłopak ( nie mężczyzna- bo żeby to stwierdzić, mam za mało danych.. Ja mam!!!- w moim umysle) jest takimskończonym ... hmmm... złoczyńcą... ( ?) żeby skrzywdzić ( wykorzystać) Malutką... I tylko i takiego dupiatego powodu, ze nie ma kogo innego wydupczyć???

Kogo wydupczysz- to Twoja sprawa- mój dysonas - to moja...
Czy to jest konsensus???- chę podzielić owcę...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 00:42

Pamiętaj że mam na niego duży wpływ.. Mogę mu wkręcić film że podoba mu się dyskoteka na trzeźwo, to i mogę mu wkręcić że lubi czytać. Ale fakt... Musi być lekkie, przyjemne i nie za grube. A chciałbym coś co oczyści trochę jego nadgniłe serducho, co pokaże mu właściwą postawę życiową i co bedzię mógł sobie wkręcać jako postwę. I tu najbardziej podchodziłby mi Wojownik... Ale przyznam że nie czytałem tego co polecacie bo z książkami to i ja jestem trochę na bakier... A żeby mu coś dobrze wkręcić to musze to sam wcześniej przestudiować...

Wojownik światła wie, że nikt nie jest głupcem, i że każdy może nauczyć się wiele od życia - nawet jeśli wymaga to czasu.
Daje z siebie zawsze to, co najlepsze, ale też najlepszego oczekuje od innych.
Stara się wydobyć na światło dzienne zalety i umiejętności każdego człowieka.
Niektórzy znajomi mówią mu: "Świat pełen jest niewdzięczników!".
Wojownik nie daje się zbić z tropu i nie przestaje dodawać otuchy innym, bowiem to najlepszy sposób, by pobudzać da działania samego siebie.
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez hespera » 27 paź 2008, o 00:46

maslowskiej mowie nie...
(kiedy zdazyliscie to wszystko napisac.. ja sie zatrzymalam w polowie 10 strony....)
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez laissez_faire » 27 paź 2008, o 00:48

Forsaken napisał(a):Laissez zdaje Ci się


najpierw napisalem, ze juz jestes uposledzony emocjonalnie, ale cos mnie naszlo, ze moglbys to zle odebraz (?! - chyba dziadzieje, a spedalnie przejmuje nade mna kontrole) i zmienilem tekst zatracajac wlasciwy sens...
laissez_faire
 

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 00:59

---------- 23:56 26.10.2008 ----------

agik napisał(a):żeby skrzywdzić ( wykorzystać) Malutką... I tylko i takiego dupiatego powodu, ze nie ma kogo innego wydupczyć???

Kogo wydupczysz- to Twoja sprawa- mój dysonas - to moja...

Widzisz kwestia jest tu źle postawiona... Każdego samotnego faceta ubiegającego się o kobietę, można tak podsumować...
W końcu nie ma kogo dupczyć, więc tylko z tego powodu zarywa to tej akurat laski. To wtedy wychodzą nam na anioła goście którzy tak bezinteresownie zarywają do kobiet bo mają kogo dupczyć, tylko ona właśnie siedzi w domu i gotuje obiadek...
A poza tym jak gościu zarywa najładniejszą laskę w mieście, to idiotyzmem jest mu wciskać że idzie na łatwiznę... Ktoś tu określił mnie nawet obciachem dla mojej Malutkiej... Ale ja tak wybrałem - szukam młodej bo mam w dupie przemądrzałe pindy po dwóch fakultetach, trujące jaką to one mają we wszystkim rację. Ja mądrość słyszę nawet u osiemnastki - i jest to mądrość tym piękniejsza, że powiedziana niepewnie, bez poczucią wyższości...
Już moja przerosiłem za moje niedojrzałe zachowanie, bo ujęła mnie swoją wyrozumiałością i właśnie mądrością, której mi zabrakło. To nic że ona sadzi byki w eskach. Ja potrafię zobaczyć w jej podejściu do pewnych spraw nietuzinkowość i wielkie serce tej osoby. I nie traktuje jej jako towarku do wydupczenia, choć jej uroda naprawdę mnie olśniewa - a mam porównanie do innych osiemnastek, na którch widok tylko pała staje.

---------- 23:59 ----------

laissez_faire napisał(a):
Forsaken napisał(a):Laissez zdaje Ci się


najpierw napisalem, ze juz jestes uposledzony emocjonalnie, ale cos mnie naszlo, ze moglbys to zle odebraz (?! - chyba dziadzieje, a spedalnie przejmuje nade mna kontrole) i zmienilem tekst zatracajac wlasciwy sens...

No chyba że masz na myśli moje popadanie w przesadnie skrajne emocje(naprawde wyrózniam się na tle normalnych ludzi) jako upośledzenie. To faktycznie - nie zdaje Ci się - jestem głęboko upośledzony....
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez agik » 27 paź 2008, o 01:05

Jutro uderzam do dwóch, u jednej mam dobry podkładzik i brak kontaktów już trzeci tydzień, a drugiej jeszcze nie widziałem ale za przynajmniej to pewniak - to ta co chciała mnie na dysce poznać, jak mnie nie było...
Kurde... jak to jest że najlepsze powodzenie mam jak mnie nie ma? Chyba wszystkie babeczki moim urzekającym spojrzeniem onieśmielam...

Ach i poznałem dzisiaj fajną dziewczynę w pizzerii (pracownica)... Coś tam moja magia znowu trochę zadziałała, ale bez fajerwerków... Teraz pytanie, jak ją poderwać?
Rozumiem, zę to zdanie, które napisałeś o 20.29, ma świadczyć o wielkim szacunku do Malutkiej?

Pomijając nadęte pindy po dwóch fakultetach- rozumiesz prostą zasaę- co to znaczy- nie krzywdzić???

Czy tylko krzyczysz wniebogłosy- ała, ała- baba mi dojebała- jaki ja jestem biedny, jaki pokrzywdzony, jaka mam traumę- teraz musze wypróbować, czy działam na inne...

Eh--- ręce mi tak niżej nie opadną...
Tym bardziej, ze miałam Cię za kogoś innego...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 01:18

No właśnie... Uderzam jak zamierzałem do dwóch na raz, zeby się czyś zając... Trening czyni mistrza, a potrzeba mi troche treningu...
Czy ja gdzieś napisałem że zamierzam je przelecieć? Nie nie napisałem... TO raczej troche nie wporządku wobec ty dwóch. Że będę im robił złudzenia, jeśli tego nie zauważasz... Ale zrobie to w tak uroczy sposób, że wyjdą na tym na dobre. W końcu postara się o nie najlepsze ciacho w mieście. A jak trzeba będzie rzucić, to spokojnie zrobię tak żeby to one mnie rzuciły - sposób mam opanowany do perfekcji.
Z drugiej strony powiedz mi agik czy gdybym którąś z nich przeleciał to będzie oznaką braku szacunku do Malutkiej?
W końcu nie jesteśmy razem - ona się nie chce wiązać, nie zadeklarowała mi nic. Mieliśmy randkę, pocałowaliśmy się, i zostajemy dobrymi znajomymi... Jak zostaniemy parą to oczywiście sypianie, czy nawet umawianie się z innymi byłoby świństwem. Ale nie jesteśmy... A kto powiedział że można podrywać tylko jedną kobietę w jednym czasie, co? Po pierwszym pocałunku, gdy ona się zastanawia czy cię chce - masz czekać wiernie na jej decyzję, nie wymagając oczywiście nic od niej, bo nie ona jeszcze nie jest z Tobą?
Bądź realistką, proszę.... A umawiam się z innymi żeby zdobyć Małą... i dla zabicia czasu... Nawet dopuszczam że będę się z którąś całował.... Jakiś nietakt popełniam w stosunku do mojej znajomej?
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez laissez_faire » 27 paź 2008, o 01:18

Forsaken napisał(a): jestem głęboko upośledzony....


i zamierzasz cos z tym zrobic?
laissez_faire
 

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 01:25

laissez_faire napisał(a):
Forsaken napisał(a): jestem głęboko upośledzony....


i zamierzasz cos z tym zrobic?

Więc jednak o to Ci chodziło.... O moją kochliwość... No cóż, dopóki jest to uczucie odwzajemnione, to jest to piękna sprawa. Lubie kochać... A że jeszcze nie jest i nie mam pewności że będzie, to trochę boli... Popłakałem już sobie parę razy... A co mogę jeszcze zrobić? Staram się wymazywać uczucia, ale pomaga na chwile... Pokręcę się wokół innych lasek, popodrywam, może mi przejdzie... może się rozdrobni na kilka... Dla jednej to chyba troche za duże obciążenie, wiesz? A jak mi troche przejdzie, to łatwiej mi ją będzie zdobyć... proste, nie?
O swoje uczucie do niej się jednak wcale nie obawiam, bo nawet jak się w Malutkiej całkiem odkocham, to po pierwszej nocy znowu trafi mnie, nawet nie strzała, lecz wręcz dzida Amora w samo serce - ja już tak mam...
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez agik » 27 paź 2008, o 01:27

Ja się tam nie znam...
Ale ten spod powiek... powiedził- że tylko jedno ciacsteczko na raz- inaczej
wojownik( bez aluzji) jest zbyt rozproszony i dupa zbita- i same kłopoty
Tylko słucham- wyrzuć moje zdanie do kosza ;)
Co nie zmienia faktu, ze straciłeś w moich oczach


Pozdrawiam serdecznie
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 01:38

agik uprawiasz czystą demagogię...
To że sie w kimś bujamy bez wzajemności, nie znaczy że mamy iść do klasztoru.
Sens stwierdzenie Od tej pory jesteśmy parą - ja twoim chlopakiem a ty moją dziewczyną, polega właśnie na oznajmieniu tej drugiej osobie wyłączności co do swojej osoby. Dopóki to nie nastąpi obie mają wolną rękę i dobrze o tym wiesz...
Nie próbuj ściągać tematu w stronę przytyków personalnych, bo ja Ci powiem że Cię tak samo lubię i cenię Twoje zdanie jak przedtem i będzie Ci głupio.... :P
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez laissez_faire » 27 paź 2008, o 01:44

prawde mowiac ja nie mam pojecia co to znaczy kochac... w kazdym razie innaczej to sobie wyobrazam... a w twojej ranie od dzidy amora widze zalazki stanu ropnego...
uposledzony, to jednak tez bylo nie to slowo... niezrownowazony? nie, tez nie... nie wiem, w emocjach jestem kiepski, jednak jak dla mnie jezeli nie zaczniesz racjonalnie podchodzic do swoich reakcji, to za kolejne trzydziesci lat bedziesz nadal bezsensownie wzdychal do kolejnej Malutkiej... bardzo, bardzo samotny, choc otoczony przez ludzi, ktorzy nie znajac sie doglebnie beda twierdzili, ze jestes zajebistym staruszkiem...

i czy naprawde sadzisz, ze zadajesz sie z Ziomusiami dla malolat? pracowalem z mlodymi chlopakami z gett tureckich... jako, ze sam jestm uposledzony emocjonalnie, karmilem sie ich prostymi emocjami, a jakikolwiek rozwoj w ich wypaczonym swiecie zastepowal mi rozwoj w moim... K2 morderca kota znacznie bardziej by mnie zainteresowal... bylby ciekawyszym wyzwaniem...
laissez_faire
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 533 gości