BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Rozmowy ogólne.

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez ludolfina » 1 gru 2011, o 16:27

jaka ja zla kobieta jestem
w dupke zaraz dostane?

;)

fajnie sikorka ze masz swoje zasady, i daj mi spokoj. :)
daj mi zyc z moim smiechem :)
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez sikorka » 1 gru 2011, o 16:29

ode mnie nie dostaniesz bo brzydze sie przemoca a i zyc Ci dam bo nie zauwazylam jakobym komukolwiek nie dawala. zyj jak chcesz, ja wyrazilam jedynie swoje zdanie ze jest to wg mnie smutne i przykre, juz nie mowiac o tym ze nie na mniejscu.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez ludolfina » 1 gru 2011, o 16:31

:)
nie na miejscu, cha cha, :D

milego dnia
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 1 gru 2011, o 18:19

w milosci erotycznej wg mnie najbardziej pociągający, najpiękniejszy
jest ten odlot (flow, passion) właśnie
bo tym się właśnie odróżnia taka miłość od wszystkich innych rodzajów
relacji miłości (rodziny, przyjaciół, zwierząt, świata, pasji itp.)


Bis zrozumialam ,ze to co w milosci nawazniejsze, napiekniejsze jest to co "nienamacalne "

wiec zastanawia mnie skad (w wiekszosci nas -bo mnie np tez) potrzeba UDOWADNIANIA milosci za pomoca takich oto gestow.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 1 gru 2011, o 18:29

czemu żyją tym wewnątrz siebie, sami dla siebie
czy czemu żyją demonstracjami tego na fb?


i tak i nie :D wcale mnie nie razi jak ktos pisze "oh wczoraj przezylismy romantyczny wieczor i chyba od nowa sie zakochalam"

jakby takie informacje sa dla mnie zrozumiele i jakos takie naturalne

chodzi mi o to ,ze jak moja kumpela ,ktora dziala zgodnie z moja teoria "starala starala az sie zesrala" i robi wszystko dla swojej rodziny i meza po czym wai zdjecie z tatoo i podpisem "w dowod milosc mojemu misiowi"
to jakos nie mam ochoty "ahac i ohac" a raczej mocny sprzeciw,ze to nic z miloscio wspolnego nie ma.

i tak samo jesli slysze ,ze ktos czeka 5 lat aby wreszcie uslyszczec ,ze jest sie ta jedyna swego meza ,to nie rozmumiem tego powodu do dumy ,bo mnie sie wydaje ,ze tego typu wyznania (jesli juz ktos musi :wink: )
sa raczej czyms normalnym w tego typu zwiazkach

:bezradny:

nie mam nic przeciwko fotografia itp to zupelnie nie o to mi chodzi

Jakos mnie bardziej przytlaczaje te "dowody" milosci w postaci "jedyna w moim zycieu" tatuaze "czekalam na ciebie cale zycie" "miso kupil bukiet kwiatow znaczy ,ze kocha" niz wprawiaja w zachwyt

mam nadzieje ,ze jasno sie doprecyzowalam ;)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez sikorka » 1 gru 2011, o 18:34

zaraz, zaraz - pogubilam sie - to Ty cat tez masz potrzebe takiego udowadniania? z poczatku wywnioskowalam cos zupelnie odwrotnego.

ja po prostu lubie udowadniac (moze w mniej spektakularny sposob) i lubie jak mnie udowadniaja, to dla mnie mile. nie szukam jakiegos glebszego sensu. lubie isc z Mezem po ulicy trzymajac sie za rece, a przeciez to tez w jakims stopniu okazywanie innym wokol ze ten Pan jest moj, moze nawet ktos by uznal ze obnoszenie sie z faktem bycia w zwiazku z owym Panem.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 1 gru 2011, o 18:36

tak
miałam ostatnio
męża
być może to był Twój mąż sikorko


:paluszek: oj biscuite Ty i twoje poczucie humoru :lol:



dziewczyny sorry ale wszystkiego nie dam rady przeczytac dzis ale zachcecam do pisania
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 1 gru 2011, o 18:41

no wlasnie sikorko dlatego gdybym napisala ,ze nie mam zupelnie takiej potrzeby bylo by to oszustwem

wiec po czesci lubie i akceptuje pewne zachowania ,ktore traktujemy z jakiegos powodu jako dowody milosci.

Jesli facet przyniesie mi kwiaty to ich nie schowam za tv (nie mam kotow ;) )

ale tez nie mam potrzeby robic z nimi fotki i wstawiac na portale i podpisywac,ze to dowod milosci mojego misia

wydaje mi sie to zupelnie naturane ,ze miso ma ochote przyniesc mi kwiatek.

mysle ,ze jest roznica miedzy korzytaniem z tego typu zachowan (kwiaty mile slowa) a traktowanie ich jako niezbity dowod milosci
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez Sansevieria » 1 gru 2011, o 18:42

Nie wprawiają to nie wprawiają. Zastanawiam sie w czym problem, Caterpillar. Całkiem sporo ludzi nie zachwyca się pewnymi formami "emocjonalnego ekshibicjonizmu", a calkiem sporo uprawia go z upodobaniem. Po prostu różni jesteśmy, jedni bardziej na zewnątrz, inni mniej. Jesteś inna niż ileś tam osób oraz podobna do innych iluś tam. Mam wrażenie, ze bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz i ciekawa jestem, skąd te emocje.
Ja jestem raczej z tych zamknietych, chyba bardziej do Ciebie jestem podobna w tym niż do osób dzielacych się z całym światem informacją o otrzymaniu kwiecia w obfitości w charakterze wyrazu uczuć, ale kompletnie mi czyjaś odmienność w tej kwestii nie przeszkadza. Nie czuję sie "alienem" nic a nic. Po prostu ktoś ma inaczej niż ja, krzywdy nikomu tym nie czyni, cieszy się i dzieli tym z innymi - no i fajnie. Mnie tam miło się dowiedzieć, że komuś jest dobrze i szczęśliwie. Ale się nie czuję zmuszona do "achania i ochania" bo ja po prostu tak ogólnie nie jestem z "achających i ochajacych". :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez sikorka » 1 gru 2011, o 18:47

Sansevieria napisał(a): Mam wrażenie, ze bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz i ciekawa jestem, skąd te emocje.

tez to zauwazylam. cat, zacznij ignorowac kwestie ktore sa dla Ciebie nie do przyjecia. nie rozstrzasaj ich, szkoda nerwow. jeszcze wiele rzeczy w zyciu bedzie dla Ciebie dziwne, smieszne, niewlasciwe i niezgodne z Toba.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez Sansevieria » 1 gru 2011, o 19:11

Ja bym Sikorko nie była w stanie ignorować czegoś, co mnie wkurza czy irytuje, póki bym nie rozgryzła o co mi chodzi. Nie wiem jak Cat, ale ja nie umiem ignorować tego co czuję z nakazu rozumu. Z rozumu to mogę nie podejmować działań, ale chyba za bardzo bym była ciekawa o co mi chodzi, żebym swoje emocje usiłowała zignorować. Zwlaszcza że się przekonałam, że zignorowane w związku z czymś wyłażą mi zwykle w jakimś innym miejscu życia i per saldo ignorowanie mi sie nie kalkuluje :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez marie89 » 1 gru 2011, o 22:53

biscuit napisał(a):
sikorka napisał(a):no wiec wlasnie - pieknie jesli jest i jedno i drugie :)

a najlepiej gdy jest
i jedno
i drugie
i trzecie

intymność
namiętność
i zaangażowanie

bleeeee
tak szybko doszliśmy do sternbergowskiej teorii miłości
już na pierwszej stronie wątku
nikt nie dostał bana, nie narobił obciachu
nie ma zadymy
nuuuuuuuda



Przeczytałam i pomyślałam - od tej chwili koffam Ciasteczko...
marie89
 

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez marie89 » 1 gru 2011, o 23:02

mahika napisał(a):
Lubię romantyczne gesty, ale nie lubię przesady.
wydaje mi sie to... sztuczne?




Myślę podobnie... Co za dużo to niezdrowo? :mrgreen:
marie89
 

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 1 gru 2011, o 23:43

ojej zaraz doszukujecie sie problemow 8)

to nie jest tak ,ze cos roztrzasam bo ja ostatnio to moge przeczytac cos co ma nie wiecej niz 3 linijki a te teksty zwyczajnie rzucily mi sie w oczy.

co do tatuazu to ta sytuacja wrecz mnie zasmucila ale to dlatego ,ze to dosc specyficzna historia .

coz no dziwi mnie ,ze dorosli ludzie,zwykli ludzi maja taka potrzebe aby swe intymnosci rozrzucac po FB
,ze ubieraja w dziwne slowa milosc
no nie wiem np "moj maz wlasnie powiedzial mi ,ze mnie kocha i nie opusci mnie az do smierci " :roll:
"ah czekalam cale zycie aby uslyszec te slowa" "moj ukochany chlopak wlasnie wykupil nam super wakacje , jest taki kochany i najlepszy na swiecie!" itp

cholera no gdyby to byly mlode siksy to nic by mnie nie zdziwilo

mnie chodzi o tresc komunikatu
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 1 gru 2011, o 23:50

tez to zauwazylam. cat, zacznij ignorowac kwestie ktore sa dla Ciebie nie do przyjecia. nie rozstrzasaj ich, szkoda nerwow. jeszcze wiele rzeczy w zyciu bedzie dla Ciebie dziwne, smieszne, niewlasciwe i niezgodne z Toba.


zgoda sikorko ale idac tym tokiem myslenia znaczy ,ze nie ma sensu o niczym rozmawiac ,bo jeszcze wiele rzeczy nas zdziwi 8)

wiadomo ,ze nie rozpaczam nad kazdym przeczytanym tekstem tylko przewijam i ide dalej,zebralo sie i chcialam sie z wami podzieli.

czyli rozmumiem ,ze WY nie chwalicie sie swoimi misiami ani misowymi wyczynami :D ;)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 521 gości

cron