Podryw, znajomość kobiecej natury, a może manipulacja?

Rozmowy ogólne.

Postprzez ewka » 26 paź 2008, o 23:35

Filemon napisał(a):zastanawiam się, czy jest już znany na necie odpowiednik telenoweli...

Jakby co, to mam tytuł: "FORSA i KEN i STORY" :haha: :haha: :haha:

A swoją drogą zastanawiam się, dlaczego naszego KENA chcecie koniecznie "naprawić - ani o to prosi, ani narzeka, a cały jest jakby szczęśliwy. W czym więc problem?

Pozdrawiam wsiech;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 26 paź 2008, o 23:42

dlaczego naszego KENA chcecie koniecznie "naprawić - ani o to prosi, ani narzeka, a cały jest jakby szczęśliwy. W czym więc problem?


I o to mi chodziło, tylko mi pytanie do Agik i Sanny nie wyszło, bo mój mózg to teraz ten grzyb szmaciak... ;)

W pompke forsaken powiadasz ;)

Dobrze ze jest to forum...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sanna » 26 paź 2008, o 23:53

---------- 22:47 26.10.2008 ----------

ewka napisał(a):
A swoją drogą zastanawiam się, dlaczego naszego KENA chcecie koniecznie "naprawić - ani o to prosi, ani narzeka, a cały jest jakby szczęśliwy. W czym więc problem?


Problem? W niczym. Mogę powtórzyć to co pisałam wyżej . Ja nie mam, jak Forsaken ( ale to się świeżo okazało) misji społecznej, nie mam potrzeby ani zamiaru niesienia kaganka oświaty, zmiany czyjegoś życia, ani naprawy świata. Ja tu przyszłam tylko sobie pogadać. A Forsaken ? - pewnie po to samo.

---------- 22:53 ----------

mahika napisał(a):
dlaczego naszego KENA chcecie koniecznie "naprawić - ani o to prosi, ani narzeka, a cały jest jakby szczęśliwy. W czym więc problem?


I o to mi chodziło, tylko mi pytanie do Agik i Sanny nie wyszło


Hmmm... czyli chodzi o to, że jeśli czyjeś zachowanie sprawia komuś przyjemność, a ja to zachowanie inaczej oceniam, to nie powinnam o tym napisać? To jakaś nowa zasada czy różne zasady stosujemy do różnych osób?
Z tego co pamiętam to Michał85 też pisał , że jest bardzo szczęśliwy wyrywając laski na swoją brykę , a mimo to krytyczne opinie na temat Michała postępowania nikogo nie raziły?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez mahika » 27 paź 2008, o 00:00

nie, no co ty, sanna, kazdy niech mówi co chce, ale co to daje,
z michałem była inna sprawa, posunał sie do wyzywania wszystkich wkolo wkoncu, forumowiczów, jakiejs kłotni z była publicznej, nie tylko tych lasek!!!
Zaczynał niwinnie, a potem szło mięcho...
nie wiem, nie wiem... no jakos wydawało mi sie ze umoralnianie Forsakena nic nie da.... a michał nie raz prosił o pomoc a potem mieszął wszystkich z błotem...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 00:02

Sanna napisał(a):---------- 22:47 26.10.2008 ----------

ewka napisał(a):
A swoją drogą zastanawiam się, dlaczego naszego KENA chcecie koniecznie "naprawić - ani o to prosi, ani narzeka, a cały jest jakby szczęśliwy. W czym więc problem?


Problem? W niczym. Mogę powtórzyć to co pisałam wyżej . Ja nie mam, jak Forsaken ( ale to się świeżo okazało) misji społecznej, nie mam potrzeby ani zamiaru niesienia kaganka oświaty, zmiany czyjegoś życia, ani naprawy świata. Ja tu przyszłam tylko sobie pogadać. A Forsaken ? - pewnie po to samo.

---------- 22:53 ----------

mahika napisał(a):
dlaczego naszego KENA chcecie koniecznie "naprawić - ani o to prosi, ani narzeka, a cały jest jakby szczęśliwy. W czym więc problem?


I o to mi chodziło, tylko mi pytanie do Agik i Sanny nie wyszło


Hmmm... czyli chodzi o to, że jeśli czyjeś zachowanie sprawia komuś przyjemność, a ja to zachowanie inaczej oceniam, to nie powinnam o tym napisać? To jakaś nowa zasada czy różne zasady stosujemy do różnych osób?
Z tego co pamiętam to Michał85 też pisał , że jest bardzo szczęśliwy wyrywając laski na swoją brykę , a mimo to krytyczne opinie na temat Michała postępowania nikogo nie raziły?


Bo Forsaken da się lubić :P
I faktycznie jest tu żeby sobie pogadać, ale poczytuje tez inne wątki i stara się ludziom pomóc. To też wiecie. I wiecie że mu nawet wychodzi, bo zamiast wkrecać ich bardziej w ich fobie i problemy, żeby się fajnie potem czytało, to robi z nich takie malutkie nic że sam potrzebujący zaczyna w to wierzyć....
W swoim za to układa sobie myśli i chyba mu wolno nie. Gada co mu ślina na język przyniesie a potem sobie to czyta i myśli czy tak właśnie myśli, czy chce tak nadal myśleć. Mówiłem że jestem teraz tabula rasa i piszę siebie od nowa. A taki stajl jaki sobie wybrałem właśnie najbardziej mi odpowiada. Naprawa świata? Na pewno nie, ale wyznaje zasadę, że jeśli każdy z nas naprawi choć cząstke, to świat będzie dużo lepszy i zamiast się oglądać na innych orzę moje własne poletko. Poza tym wierzę w znaki, karme, dobrą energie i cieszę się za każdym razem jak kogoś z dołka wyciągne, bo wiem że za to los mi ześle kolejny słodziutki prezencik. A niedowiarkom mogę tylko współczuć.

Mahika to nie do Ciebie było... nie myśl już o mojej pompce. Ewka dzięki...
Ostatnio edytowano 27 paź 2008, o 00:05 przez Forsaken, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez agik » 27 paź 2008, o 00:05

żaden problem... zresztą co mnie to...
Tylko mi się synapsy z mozgu połączyły i skojarzyło mi się z Jokasicą- Forsaken, zanim wypierzesz Malutkiej mózg, pomyśl, czy masz też serce... ech- szkoda gadać...

Nie mpja sprawa- tylko wyrażam zdanie...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Sanna » 27 paź 2008, o 00:09

Wiem, wiem - podałam to tylko jako przykład, oczywiście osoby nie są identyczne ( hehe, chociaż ... Forsaken ładniej pisze , to fakt, ,,pocałujcie mnie w pompkę" lub ,, wy grubasy" może i jest lepsze od tego co zdarzało się pisać Michałowi), chodziło mi o zasadę. Dla każdej opisywanej historii , sytuacji czy problemu znajdą się osoby którym to się będzie podobało/nie będzie podobało/będzie im się chciało pisać/nie będzie się chciało pisać.
Mogłabym powtórzyć za Ewą- w czym problem?

PS. A to było dla Mahiki, ale Forsaken i Agik byli szybsi.
Ostatnio edytowano 27 paź 2008, o 00:12 przez Sanna, łącznie edytowano 1 raz
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez mahika » 27 paź 2008, o 00:10

ta pompka mnie rozbawiła :lol:

bede o niej myslec przed zasnieciem... :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 00:11

---------- 23:10 26.10.2008 ----------

agik, nie każdy jest jak Twój szwagier i nie każdy może czerpać sadystyczną przyjemność z łamania cudzych serc i ranienia uczuć....
Owszem prowadzę grę z Malutką na manipulacje, lecz to nie ja zacząłem... A zbliżanie się do siebie i odkrywanie uczuć jak najbardziej można porównać do prania mózgu. Sęk w tym że to ona jest w tym jak na razie lepsza... A o moje serce się nie martwię bo jest czyste jak łza i do tego bardzo miękkie, więc i Ty nie musisz się o nie martwić.

---------- 23:11 ----------

Mahika sorka... wyrwało mi się :(
Ostatnio edytowano 27 paź 2008, o 00:17 przez Forsaken, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez mahika » 27 paź 2008, o 00:14

i dla sprostowania, to akurat to co pisze ze robi forsaken nie wszystko podoba mi sie, tylko naprawde, co to zmienia???

wiec w czym problem?

Mam chłopaka... gdzies jest :(

Dobrze ze wy jestescie... mam z kim porozmawiac....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sanna » 27 paź 2008, o 00:18

A piszemy tylko wtedy gdy uważamy, że to coś zmieni? :)

Hmm... pewnie czasem tak/czasem nie, jedni tak/inni nie.
Ostatnio edytowano 27 paź 2008, o 00:21 przez Sanna, łącznie edytowano 1 raz
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 00:21

Polećcie mi lepiej jakieś książki dla Ziomusia żeby na ludzi wyszedł.
Myślałem o "Wojowniku Światła" Paula Coelho lub o "Alchemiku" tego samego autora...
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez laissez_faire » 27 paź 2008, o 00:23

Forsaken napisał(a):Że się staczam intelektualnie... o to wam chodzi...


wrecz przeciwnie... brniesz w uposledzenie emocjonalne...

Sanna napisał(a): A piszemy tylko wtedy gdy uważamy, że to coś zmieni?


a nie?
laissez_faire
 

Postprzez Sanna » 27 paź 2008, o 00:32

---------- 23:26 26.10.2008 ----------

mahika napisał(a):
Dobrze ze wy jestescie... mam z kim porozmawiac....


Ja też zabijam czas czekając na narzeczonego :). Nie wiem czy nie zabijam tego czasu za bardzo. Słabość natury ludzkiej... Mogłabym teraz np. prasować albo czytać literaturę fachową albo robić na drutach, a siedzę i czytam o tym że mam kogoś cmoknąć w pompkę...
Ale to zabijanie czasu na forum to temat na zupełnie inny wątek - może w ,, uzależnieniach" ? :)

---------- 23:28 ----------

Forsaken napisał(a):Polećcie mi lepiej jakieś książki dla Ziomusia żeby na ludzi wyszedł.
Myślałem o "Wojowniku Światła" Paula Coelho lub o "Alchemiku" tego samego autora...


To co prawda metafizyka dla kucharek, ale dla ziomusia może być i tak za trudne... Może zapytaj go co do tej pory z filmów, książej mu się podobało żeby odpowiednio coś wybrać?

---------- 23:32 ----------

laissez_faire napisał(a):
Sanna napisał(a): A piszemy tylko wtedy gdy uważamy, że to coś zmieni?


a nie?


Nie wiem ja Ty, ale ja nie. Piszę bez najmniejszych oczekiwań co do skutku. Jak się to komuś przyda - to dobrze, jak nie- to w niczym mi to nie przeszkadza, a jak go to zirytuje- patrz punkt poprzedni.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Forsaken » 27 paź 2008, o 00:33

Laissez zdaje Ci się :) Tak naprawdę to staram się jak mogę wyciszyć emocje które budzi we mnie Malutka (żeby wszystkiego nie spieprzyć) co rano wymazuję do niej uczucią moją magiczną gumeczką, a już w południe nosi mnie żeby jej eska napisać. Najchętniej to bym się już oświadczył....
Te inne laski, to wyłącznie po to żeby głowę czymś zająć, bo cały czas tylko ona w niej siedzi i niestety oddalam ją w ten sposób od siebie.
Takie emocje to chyba w podstawówce przeżywałem... Mam tak jak Ziomuś który zarywa laski a cały czas chciałby wrócić do swojej byłej - matki jego przyszłego dziecka. To chyba tak powiew młodości działa...
A intelekt jak intelekt - rzecz niezmienna i styl wypowiedzi nie ma znaczenia dla jej treści, ma jedynie wpływ na odbiór przekazu... Ale mądry zauważy mądrość choćby i była powiedziana przez głupca.
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 191 gości

cron