Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez limonka » 17 wrz 2010, o 02:28

moj starszy syn odzwyczail sie w bardzo "dziwny" sposob..otoz jednego dnia jak poszlam go usypiac to mnie zdenderwowal wiec powiedzialam do niego spac..i wyszlam...a on o dziwo nie przylecial za mna!! potem nastepnego dnia polozylam go..utulilam..kiss kiss i poszedl spac!!! i odtad tak sam zaypia!! do 2 roku niestety tez ssal smoka jak oszalaly..smok byl ratunkiem na wszustkie bolesci..udalo mi sie jakos go odzwyczic... mlodszy za to wogole nie chce smoka..ssal troszeczke jako noworodek ale bardzo niewiele..apropo tego "drania' to dzis go wsadzilam do lozeczka na drzemke bo oczwiscie sie przebudzil w trakcie przekladania..mruczal z godzine ale zasnal:) teraz jeszcze lata:) dalam mu mleko i wlozylam do lozeczka to zaczal sie drzec...dzis nie mam ojego meza od jutra bede miala wsparcie i polozymy go bez bujania w lozeczko i zobaczymy:) dzis jestem padnieta i nie mam ochote na krzyki...konsekwencja to niewatpliwie moj najlepszy przyjaciel :)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez pozytywnieinna » 17 wrz 2010, o 20:11

a ja zaraz oszaleje, nie wiadomo dlaczego od czasu goraczki jak tylko wloze mala do lozka to drze sie jak opetana po 6/7 godzin i teraz tez, wiec skonczy o 4 rano. nigdy tak nie miala, nigdy to jej sie wczesniej nie zdarzylo!!!!!!!!!!!!!!!
zaraz oszaleje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 17 wrz 2010, o 23:21

---------- 22:37 17.09.2010 ----------

Jak tam Pozytywna? lepiej?:( moja mała też dziś nie chce spać i jest jakaś pobudzona..

---------- 23:21 ----------

dałam jej herbatkę uspokajającą i zasnęła dopiero ufff..
Pozytywna mam nadzieję że nie odpisujesz bo mała padła a Ty razem z nią:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 18 wrz 2010, o 03:00

pozytywnieinna napisał(a):a ja zaraz oszaleje, nie wiadomo dlaczego od czasu goraczki jak tylko wloze mala do lozka to drze sie jak opetana po 6/7 godzin i teraz tez, wiec skonczy o 4 rano. nigdy tak nie miala, nigdy to jej sie wczesniej nie zdarzylo!!!!!!!!!!!!!!!
zaraz oszaleje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to witaj w klubie..ja odzwyczajam od wozka wiec slucham krzykow 2x dziennie:( teraz tez:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 18 wrz 2010, o 08:36

Współczuje:/ ja mojej nie usypiam w wózku, tak dlugo się bawi itp aż się zmęczy i dopiero wtedy niosę do łóżeczka, na rękach usypiam i odkładam bo w łóżeczku ciężko jej zasnąć samej. Czasem jest bardzo senna i męczy się w tym łóżeczku a jak ją wezmę na ręce to od razu zamyka oczy i śpi...Muszę uważać żeby się nie przyzwyczaiła tylko na rękach, wczoraj próbowałam ją uśpić w łóżeczku i nie dało rady:/ zresztą wczoraj było dziwnie bo na rękach też nie spała. Moja tak reaguje na gośći, a były u mnie 2 koleżanki praktycznie od 13 do 20...mąż wrócił jak zwykle około 23:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 18 wrz 2010, o 12:15

mala nie spala do 24, problem w tym, ze tej nocy kiedy miala goraczke cos sie stalo, zbudzila sie o 4, raczej wiercila sie postekujac, znow jej urosla goraczka, podalam jej lek, goraczka zaczela spadac, mala zasnela, ja tez sie polozylam, po 10 minutach, uslyszalam cos jakby stala i rzucila sie na koldre, taki odglos, wiem, ze spala, wiec nie mogla stac, nie wiem dokladnie co sie wtedy stalo i koszmarnie zaczela krzyczec, plakala tak do godziny 6, az zasnela, od tej pory, jak tylko wloze ja do lozka to przerazliwie krzyczy, jakby sie bala ciemnosci, wczesniej nigdy to sie nie zdarzalo, zawsze od poczatku zasypiala po ciemku, zapalenie swiatla nic nie daje, bo wtedy nie spi i mysli, ze jest dzien, no i tak jest cala noc, jak sie przebudzi i jest ciemno, to dostaje histerii. nie wiem co robic, bo do tej pory nigdy nie mialam takiej sytuacji, wlasciwie nigdy nie mialam problemu z jej zasypianiem, od poczatku, to jest pierwszy raz kiedy placze w nocy i wieczorem,
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez limonka » 18 wrz 2010, o 13:41

---------- 13:40 18.09.2010 ----------

to przerabane:( silnia z ciebie kobitka:) moze to ten 24 godzinny wirus, ktory objawia sie wysoka goraczka..u nas taki grasuje:(
bianko, z usypianiem na rekach tez uwazaj...potem zrobi sie ciezka i tobie bedzie ciezko..moj starszy syn do 8 msc usypial tylko na rekach bujany przez mojego meza...ja nie moglam gp utrzymac bo byl ciezki jak kamien:)

---------- 13:41 ----------

aha wczoraj sie udalo..maly zasnal sam wl ozeczku po moze 15 minutach!!!!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez noela » 18 wrz 2010, o 20:08

Witajcie Drogie Mamy ;)

Jestem w ciąży więc jeszcze kilka miesięcy zanim będę przerabiała to co Wy teraz. Mam jednak do Was pytanie. Jak sobie radzilyście z przybywającymi kg w czasie ciązy...kurcze, ja zawsze należałam do szczupłych i atrakcyjnych kobiet...i teraz czuję się ze sobą coraz gorzej. Zle w swojej skórze. Wiem, ze wiele kobiet ma z tym problem, ale moze znacie jakis sposób, żeby zmniejszyć to złe samopoczucie???
noela
 
Posty: 38
Dołączył(a): 11 wrz 2010, o 22:29

Postprzez limonka » 18 wrz 2010, o 21:06

ja mialam do "szczescie" ze malo z 1 dzieckiem malo utylam (bo ciagle mi bylo niedobrze i lecialam na mineralnej i krakersach) i zaraz po zrzucilam..z drugim troche wiecej ale tez zrzucilam:):) w trakcie ciazy odrzucilam powiedzenie " jesc za dwoje":) owszem podjadalam wiecej ale napewno nie za dwoje..bo potem za dwoje trzeba zrzucac:):) buziaki! i gratulacje!!!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez pozytywnieinna » 18 wrz 2010, o 21:18

uff, spia, dzis poszlo lepiej, troche zaczela dziamdziac, ale zaraz odpuscila, bach na koldre (bo ona spi na, a nie pod, brak mozliwosci przewalczenia) i spi, no szok mnie wzial...

noela, ja mialam zawsze problem z waga, jak udalo mi sie zrzucic wage, wtedy okazalo sie, ze jestem w ciazy, przytylam 30 kg, nic nie pomagalo, mimo, ze wcale nie jadlam wiecej. zalamalam sie, okazalo sie jednak, ze wiekszosc to byla woda, 2 tygodnie po porodzie wkladalam moje spodnie do kolan, teraz po roku kupuje o rozmiar mniejsze niz przed ciaza. takze sie nie zalamuj i nie kazda kobieta tyle przybiera. no i przede wszystkim GRATULACJE!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez noela » 18 wrz 2010, o 23:03

Dzięki Wam Dziewczyny, jestem teraz przy końcówce 4 miesiąca...i ehhhh...przestaje się mieścić w swoje ubrania. Załamka. Z jednej strony wiem, ze tak ma być i koniec. Cieszę się, że moje male sie rozwija. Z drugiej popadam w jakies dziwne stany zdołowania. Oczywiście moj mąz mnie nie rozumie, zreszta jak kazdy facet zapewne, dla niego to abstrakcja.
Wiem, że dla każdej kobiety, obojętnie czy wczesniej była bardziej szczupła czy tęższa, ciąża jest czasem kiedy ciesząc się mniej czy bardziej z faktu jej istnienia musi się zmierzyć z dodatkowymi kilogramami. Ja w ogole nie miałam dolegliwości typu wymioty, nudności, wiec jezeli juz, to przybieram na wadze...No i normalnie natychmiast zaczęłabym dietę, dodatkowy fitness....whatever... teraz wiem, ze nie ja jestem najwazniejsza...no ale chciałabym sie dobrze czuć we własnej skórze.....ehhhh..... To taki cudowny i wyjątkowy okres a ja sobie głowę zaprzątam banałami... :(
noela
 
Posty: 38
Dołączył(a): 11 wrz 2010, o 22:29

Postprzez Jaga82 » 19 wrz 2010, o 20:36

He he :) Ja jestem w 9tygodniu i juz nie dopinam spodni :) Ciekawe co bedzie dalej? Przed ciaza wazylam 51kg przy wzroscie 168cm a gdy tydzien temu sie zwazylam juz mialam 3kg wiecej a wcale nie jem wiecej (tak jak zwykle, zero slodyczy)... Rozumiem ciebie noela jak nikt :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez noela » 19 wrz 2010, o 21:04

Jaga, gratuluję Ci serdecznie ;) fajnie, że napisałaś, możemy się wspierać. Ja wiem, ze nie jest tak źle ze mną, ale przeraża mnie, ze przez najblizsze 5 miesiecy bedzie tylko gorzej ;/
A Ty jak się czujesz?
noela
 
Posty: 38
Dołączył(a): 11 wrz 2010, o 22:29

Postprzez Jaga82 » 19 wrz 2010, o 21:49

Fizycznie rewelacyjnie. Zero dolegliwosci typowo ciazowych. Gdyby nie powiekszajacy sie brzuszek i bolesne piersi nie wiedzialabym, ze jestem w ciazy :) Moglabym za to spac w nieskonczonosc :) W piatek widzialam moje malenstwo na usg :) Ma 1cm i serduszko wielkosci glowki od szpilki :) A jak u Ciebie?
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez noela » 19 wrz 2010, o 22:59

Jagi ja dokładnie miałam tak samo, gdyby nie zdjęcie usg i bolące piersi nie wiedziałabym, ze jestem w ciąży..i też na początku mogłam spać po 12-15godzin dziennie. Teraz już brzuch powoli rośnie i od kilku dni czuję ruchy (to jest niesamowite i wynagradza każdą dolegliwość), senność minęła, mam więcej pozytywnej energii. Tylko to "grubienie". Wcale nie jem dużo więcej...a mimo to ;) hmmm nie do uniknięcia i tyle.
noela
 
Posty: 38
Dołączył(a): 11 wrz 2010, o 22:29

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości