BRAK ROZOWYCH OKULAROW

[biscuit]

chlopak kupil jej kwiatka i ona jak to z kwiatiem trza ... wsadzila do wazonu-ot mily gest

przypomniało mi się
dostałam kiedyś od potencjalnego adoratora snop narcyzów
które lubię w teorii
choć nie w formie zaburzenia osobowości


ale nie w praktyce
bo mam koty
które rozwlekają całą flore po chacie
żłopią wodę z wazonu itp.

więc upchnęłam je w kąt za tabernakulum z tv i multimediami
mina zalotnika next day
gdy to zobaczył
bezcenna

[biscuit]

no wiec czemu Bis ludzie tak zyja tymi slowami, symbolami, gestami ...

cat
nie rozumiem pytania, więc uściślij proszę

czemu żyją tym wewnątrz siebie, sami dla siebie
czy czemu żyją demonstracjami tego na fb?

[sikorka]

ale nie w praktyce
bo mam koty
które rozwlekają całą flore po chacie
żłopią wodę z wazonu itp.

no zobacz jaka z Ciebie nieodpowiedzialna wlascicielka kotow, bo nie umialas ich odpowiednio wychowac

cat, ustosunkowalam sie do slow ludolfiny. ja mysle ze z Toba jest calkowicie w porzadku po prostu masz inne spojrzenie na kwestie okazywania sobie uczuc, ot wszystko.
a Ty masz jakis portal spol na ktorym jestes TYLKO Ty? zadnych zdj faceta? dziecka?

[biscuit]

no zobacz jaka z Ciebie nieodpowiedzialna wlascicielka kotow, bo nie umialas ich odpowiednio wychowac

za to wychowam sobie amantów
niech mi kwiaty na grób przytargają
zamiast bombonierki

[sikorka]

powodzenia juz jacys sa na horyzoncie czy ciagle cisza?

[ludolfina]

cat napisala: -aaa no moj misu kupil mi ostatnio caly bukiet kwiatow ..tu pada nazwa znanej kwiaciarni...ROZUMIESZ

mi tu pobrzmiewa jakas duma z tego ze "ja to mam faceta ktory mnie kocha"
dziwne jest takie obnoszenie sie z tym. odczuwam tu pewien rodzaj podbudowania swojej wartosci. mnie jest obce zupelnie. nie czulam sie nigdy wiecej warta, dlatego dlatego ze moge wskazac widoczne gesty "milosci mojego misia". kiczowate gesty i moje wniebowziecie zostawiam pomiedzy nami, a nie do publicznej ekspozycji.
mysle ze jest to troszke smieszne, nie rozumiem tej powagi i "bronienia" godnosci tak odczuwajacych kobiet. czy to jakies naduzycie z mojej strony, nazwac przezywanie jakiegos kwiata "absurdem?". to jest slodkie i przytulne, rozowiutkie, mile, mozna do tego podejsc z humorem, zamiast patosu

[biscuit]

juz jacys sa na horyzoncie czy ciagle cisza?

tak
miałam ostatnio
męża
być może to był Twój mąż sikorko

[sikorka]

mysle ze jest to troszke smieszne, nie rozumiem tej powagi i "bronienia" godnosci tak odczuwajacych kobiet

a ja rozumiem, bo kazdy ma prawo do wlasnego sposobu okazywania sobie uczuc i nie nam oceniac jakie to jest.

[ludolfina]

alez ja nie oceniam sposobu odczuwania, chociaz podkpiwam, ale raczej z tego, ze tak waznym elementem tych oznak milosci jest zeby kolezanki to zauwazyly i moze nawet pozazdoscily

[sikorka]

podkpiwam

i to jest wlasnie smutne

[mahika]

Cat, ja też nie czuję obnoszenia sie z tym to i tego nie robię.
Mam na NK zdjecie z Marcinem, chyba jedno czy dwa z woodstocku, w całkiem normalnych pozycjach

ale cała reszta o której piszesz, jest takie infantylne trochę
Nie przeszkadza mi to, ale nie pasuje do mnie...

Lubię romantyczne gesty, ale nie lubię przesady.
wydaje mi sie to... sztuczne?

tatuaż.
Zrobiłabym jakbym sie nie bała bólu

Kolega zrobił sobie imie narzeczonej,
powiedział że najwyzej dopisze "jest głupia"

ale nie w praktyce
bo mam koty
które rozwlekają całą flore po chacie
żłopią wodę z wazonu itp.

juz widze tą radochę
Koty bardzo lubią wodę z wazonu, dzbanka,
bo nie ma tego całego świństwa co leci bezpośrednio z kranu

[ludolfina]

smutne jest podkpiwac z chwalenia sie kolezankom kwiatami od misia
bosz
personalnie nie kpie z zadnej takiej kobiety, ale z samego zachowania - tak.
jest wg mnie smieszne.
ludzi smiesza jeszcze gorsze rzeczy, np ze sie ktos przewrocil.

[sikorka]

ludzi smiesza jeszcze gorsze rzeczy, np ze sie ktos przewrocil.

przekonalas mnie - no skoro inni tak robia to i ja zaczne

[ludolfina]

prosze cie. nie smiej sie lepiej. z niczego

[sikorka]

smiac a kpic to zasadnicza roznica jak dla mnie