Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez limonka » 28 mar 2011, o 21:56

Justa napisał(a):Bianko, rehabilitantka w szkole rodzenia też polecała basen na bóle kręgosłupa. I kilka dziewczyn w mocno zaawansowanych ciążach potwierdziło, że wspaniale się czuja po basenie, że ustępują bóle i basen super rozluźnia.

limonko, SuperMatko! ;) Odkąd pojawiły się u mnie myśli o dzieciach - to również skłaniałam się ku własnej trójeczce (uważam, że to jest najlepsza pod różnymi względami liczba dzieci). Jednak mając teraz dwójkę - perspektywa następnej ciąży (wszelkich niedogodności z nią związanych) oraz pielęgnowania trzeciego maleństwa przy już obecnej dwójce - wydaje mi się kompletną abstrakcją (do tej pory jak pomyślę, że miałabym być znowu w ciąży - z wielkim, ciężkim brzuchem, lekko niesprawna itp - to normalnie cieszę się, że już nie jestem 8); no i nie mam pojęcia, jak fizycznie znaleźć czas dla trójki - kiedy czasem nie starcza mi go, by w pełni obdzielić dwójkę).

limonko, a ja akurat uwielbiam noworodki - ten ich zapach jest nie do podrobienia... i nie do porównania z niczym. :wink:

Honest, skoro piszesz 'niestety', to ja Ci życzę tej ciąży, oczywiście poprzedzonej spotkaniem kandydata na tatusia. ;)
hhihiih:) SuperMatko:) tez mi nerwy nieraz/czesto siadaja:) moje dzieci sa troche chore, wiec dzisiaj nie zachowywaly sie delikatnie to ujmujac "najlepiej":)
Justa, tez tak czulam po drugim porodzie...nie tyle ze ciaza byla ciezka bo nie byla (oprocz mdlosci) tylko jak mialam noworodka, ktory dal mi niezle w kosc.teraz juz troche zapomnialam i powoli nabieram checi..tym bardziej ze czas tyka:) jak jeszcze troche poczekam to chyba sie rozmysle:)
teraz jest ok bo moje dzieci sa tak nauczone ze niech sie wali pali a pomiedzy 1 a 4 jest czas drzemki:) wtedy regeneruje sily:)

Bianko,
postaraj sie byc konsekwentna bo inaczej mala bedzie skolowana nie bedzie wiedziala jak sie zasypia , czy na rekach, czy w lozeczu....wypracuj z nia dokladnie te sama rutyne:) naprawde warto:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Justa » 28 mar 2011, o 21:56

Bianko, Twoje wpisy dają mi do myślenia - i swoje drugie dziecię chcę przyzwyczaić do zasypiania samodzielnego od początku, bo później jednak trudno zmienić nawyki - im wcześniej, tym lepiej. Mój pierwszy synek nie był noszony do snu na rękach ani bujany, zasypiał albo przy cycku, albo w łóżeczku, później leżąc przy nas. Ale drugiego często bierzemy na ręce, kiedy trzeba np. coś zrobić przy starszym - no i muszę jakoś to zorganizować i zwrócić uwagę, żeby się nie przyzwyczaił TYLKO do rączek.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez limonka » 28 mar 2011, o 22:00

Justa napisał(a):Bianko, Twoje wpisy dają mi do myślenia - i swoje drugie dziecię chcę przyzwyczaić do zasypiania samodzielnego od początku, bo później jednak trudno zmienić nawyki - im wcześniej, tym lepiej. Mój pierwszy synek nie był noszony do snu na rękach ani bujany, zasypiał albo przy cycku, albo w łóżeczku, później leżąc przy nas. Ale drugiego często bierzemy na ręce, kiedy trzeba np. coś zrobić przy starszym - no i muszę jakoś to zorganizować i zwrócić uwagę, żeby się nie przyzwyczaił TYLKO do rączek.
justa ja popelnilam blad bujania na rekach z pierwszym dzieckiem...bujal moj maz bo ja naprawde nie moglam go utrzymac...jak go nie bylo to bujalam w wozku...KOSZMAR:( z drugim sie zawzielam i teraz uwielbia zasypiac sam w lozeczku:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Justa » 28 mar 2011, o 22:11

---------- 22:06 28.03.2011 ----------

limonko, ja akurat ani w pierwszej, ani z drugiej ciąży nie miałam ŻADNYCH dolegliwości typu mdłości, torsje, przewrażliwienie na zapachy itp. Czułam się super, miałam nawet jakby więcej powera i energii. Ale! Siódmy, ósmy i dziewiąty miesiąc były dla mnie bardzo ciężkie - ósmy krytyczny w obu - ten ciężar, niesprawność, fizyczne bóle pod żebrami, ucisk na płuca, trudności z oddychaniem, siedzeniem (jestem dość niedużych gabarytów i rosnące dziecko miało mało miejsca w brzuchu, więc okoliczne organy cierpiały na powiększaniu się dzidzi), uczucie rozrywania skóry, niemożność wiązania butów, trudności z wchodzeniem po schodach, uczucie ograniczenia, niesprawności, tego, że wielu rzeczy nie jestem w stanie sama zrobić - noooo to wszystko sprawia, że cieszę się, że już odzyskałam swoje ciało.
Przez to tak namacalnie nabrałam szacunku i współczucia dla osób niepełnosprawnych - bo ja wiedziałam, że ta moja 'niepełnosprawność' kiedyś się skończy, a oni na codzień żyją ze swoimi dolegliwościami bez szans na 'lepsze jutro'. :?


---------- 22:11 ----------

limonko, piszesz, że się zawzięłaś. A co dokładnie robiłaś, jak np. mniejszy płakał, a akurat coś robiłaś przy starszym (np. karmiłaś, przewijałaś, bawiłaś się itp)?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Honest » 28 mar 2011, o 22:33

Dziewczyny, super się was czyta jak piszecie o "zawzięciu się" takim ciepłym, matczynym tonem :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Bianka » 28 mar 2011, o 23:50

My też mieliśmy taki zamiar przyzwyczaić zanim się przyzwyczaji :/ ale ona po pierwsze zasypiała przy karmieniu więc siłą rzeczy na rękach i nie sama tylko z butlą a dwa przez pierwsze 4 miechy kolki i płacz bardzo często, ja się jej płaczu bałam, już w szpitalu tak dała czadu...także każde dziecko inne i różnie to bywa, a jak człowiek ledwo żywy to nie ma sił na 3 godzinne nauki tylko woli te 5, 10 minut na rękach się przemęczyć, mniejsza była lżejsza...z drugim chciałabym zrobić jak trzeba ale czasem nie da się zaplanować:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 29 mar 2011, o 00:55

Justa napisał(a):---------- 22:06 28.03.2011 ----------

limonko, ja akurat ani w pierwszej, ani z drugiej ciąży nie miałam ŻADNYCH dolegliwości typu mdłości, torsje, przewrażliwienie na zapachy itp. Czułam się super, miałam nawet jakby więcej powera i energii. Ale! Siódmy, ósmy i dziewiąty miesiąc były dla mnie bardzo ciężkie - ósmy krytyczny w obu - ten ciężar, niesprawność, fizyczne bóle pod żebrami, ucisk na płuca, trudności z oddychaniem, siedzeniem (jestem dość niedużych gabarytów i rosnące dziecko miało mało miejsca w brzuchu, więc okoliczne organy cierpiały na powiększaniu się dzidzi), uczucie rozrywania skóry, niemożność wiązania butów, trudności z wchodzeniem po schodach, uczucie ograniczenia, niesprawności, tego, że wielu rzeczy nie jestem w stanie sama zrobić - noooo to wszystko sprawia, że cieszę się, że już odzyskałam swoje ciało.
Przez to tak namacalnie nabrałam szacunku i współczucia dla osób niepełnosprawnych - bo ja wiedziałam, że ta moja 'niepełnosprawność' kiedyś się skończy, a oni na codzień żyją ze swoimi dolegliwościami bez szans na 'lepsze jutro'. :?


---------- 22:11 ----------

limonko, piszesz, że się zawzięłaś. A co dokładnie robiłaś, jak np. mniejszy płakał, a akurat coś robiłaś przy starszym (np. karmiłaś, przewijałaś, bawiłaś się itp)?
justa nie bede klamac ze pierwsze 3 msc to byl KOSZMAR... bo pomiedzy nimi jest tylko 18 msc roznicy :? ...Moj starszy byl wciaz maly i niestety nauczony zasypiac ze mna przy boku...czesto bylo tak ze jeden wybudzal drugiego...czesto maly plakal w krzeselku...a ja musaialm przebolec bo starszy prawie zasypial i na odwrot:( potem nauczylam mlodszego zsypiac samemu..kladalam go w lozeczku...na pocatku plakal...ale potem trwalo to krocej...a teraz klade daje mu misia i pieluszke i nawet sie nie skrzywi a jeszcze dobranoc powie:) starszy tez juz zsypia sam..klade go , zaslaniam zaslony i wie ze musi zostac w lozku bo jest czas drzemki. Moj maz duzo pomagal mi psychicznie bo ja mialam zalamki i chcialam go wyjmowac...teraz po prstu nie wyobrazam sobie jakby bylo inaczej...szczegolnie ze jest ich dwoch...

---------- 00:45 ----------

a najlepsze to jest ze na haslo "mleko" moj mldoszy leci i siada na swoja sofe i czeka... i nawet mi powie jak skonczy pic i przyniesie butle:)

---------- 00:55 ----------

jakies rady na temat szkolenia sikania na nocnik bo moj maly jest bardzo trudny:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 29 mar 2011, o 10:42

Właśnie wiele razy myślałam jak robią to matki jak np mniejsze trzeba karmić a drugie czegoś potrzebuje i na odwrót, zajmowanie się dziećmi to ciężka praca przesz nikogo nie doceniana niestety...
Justa przypomniałaś mi końcówkę ciąży, ja jeszcze miałam łamanie w kości łonowej z efektami dzwiękowymi łamanej kości brrr nie mogłam normalnie wstać z łóżka bez pękania brrr współczułam wtedy osobom otyłym ktorym ciężko chodzić, schylić się do butów, a nawet majtki założyć...
Limonko słodkie te Twoje dzieciaki:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez blanka77 » 29 mar 2011, o 10:52

---------- 10:49 29.03.2011 ----------

Przy pierwszym dziecku popełnia się wiele błędów. Jak się ma następne to się jest już bardziej doświadczonym i "przezornym" :) Także Bianko przy drugim już od początku będziesz wiedziała, że najlepiej będzie nauczyć dziecko zasypiania bez noszenia :)

Ja proponuję zabrać też małą na basen. To bardzo dobrze wpływa na dziecko.

Nie poddawaj się z tym zasypianiem. Jeśli chcesz żeby spała w łóżeczku, to usiądź obok niego, nie schylaj się broń Boże. Niech ona czuje Twoją obecność. Pomęczy się pomęczy i szybciej niż Ci się wydaje, przyzwyczai do takiego zasypiania. A teraz to ona wie, że gdy zapłacze, to Ty ją weźmiesz. Niestety tak to działa. I tuż przed snem wymęcz ja tak solidnie, żeby zasnęła szybko ze zmęczenia. Nie wiem ile razy ona śpi w ciągu dnia, ale weź pod uwagę, że jest już na tyle duża, że spała będzie rzadziej i krócej.

Kolejną rzeczą, którą zalecają, to jest nie spanie z dzieckiem w łóżku. Bo potem będzie problem żeby wróciło na swoje.

Słyszałam o tych szelkach, ale gdzieś czytałam, że nie polecają. Ale pewnie opinii jest tyle, ilu jest ludzi.

---------- 10:52 ----------

A ja mało pamiętam z okresu ciąży i potem dorastania małego :? czas płynie jak szalony :)

Ale mdłości nie miałam, brzuch też nie był wielki, tylko mały kopał niemiłosiernie, wrrrr :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez sikorka » 29 mar 2011, o 13:24

a jakie polecacie ubrania ciazowe? w co nalezy sie zaopatrzec jesli chodzi o te kwestie?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Bianka » 29 mar 2011, o 13:26

No chyba że drugie będzie też zasypiać podczas jedzenia to wtedy będzie to samo:/

A jak basen wpływa na dziecko?

Śpi tylko raz w dzień a drugi ewentualnie na spacerze przyśnie ale to krótko, im bardziej jest zmęczona tym większy problem z zaśnięciem...W łóżku nigdy z nami nie spała, ja się bałam że ją zgniotę i w ogóle nie umiałam zasnąć no i nie chciałam żeby się przyzwyczaiła:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 29 mar 2011, o 13:36

a jakie polecacie ubrania ciazowe? w co nalezy sie zaopatrzec jesli chodzi o te kwestie?


sikorko przede wszystkim wygodne. teraz na rynku jest masa ubran wcale nie workowatych tylko calkiem ladnych gdzie kobieta moze wygladac zupelnie przyzwoicie

dla mnie najwazniejsze to spodnie ze sciagaczem na pasie ,zeby nie uwieraly,zeby nery byly schowane i brzuch przykryty a nie na kubusia puchatka :)

pod koniec ciazy dobrze zaopatrzyc sie w w wygode buty ,ktore mozna latwo zalozyc (nie rozumiem jak laski w wysokiej ciazy laza codziennie na obcasach :shock: sic! )

pozyczylam kurte ( miala kurtke ciazowa w bardzo dobrym stanie )..ale nie wiem w jakim do mnie wroci :?

generalnie wszystko zalezy od wielkosci brzucha znam dziewczyny co wcale nie musialy kupowac ciuchow ciazowych..ja musialam :wink:

mysle ,ze ciuchy ciazowe obecnie to nie problem bynajmniej u mnie w kraju a i w PL tez chyba sporo.


ps. dziewczyny no wymiekam jak czytam ta wasza chec posiadania wiecej potomstwa i takie zdecydowanie w tej kwestii ..no podziwiam!


pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez blanka77 » 29 mar 2011, o 13:52

---------- 13:51 29.03.2011 ----------

Bianka napisał(a):A jak basen wpływa na dziecko?


Basen jest rewelacyjny dla dziecka. Moja koleżanka zaczęła z dzieckiem chodzić na basen gdy ono miało 3 miesiące. Są specjalne baseny dla takich dzieci. To działa bardzo relaksacyjnie i oczywiście na walory zdrowotne. Instruktorzy tam wszystko powiedzą.

Bianka napisał(a):im bardziej jest zmęczona tym większy problem z zaśnięciem...


Bo jest "przetrzymana". Ważne żeby wyczuć moment gdy są pierwsze oznaki do drzemki.

---------- 13:52 ----------

Jeśli chodzi o stroje ciążowe to ja bym polecała wszelkiego rodzaju tuniki. Jest tego pełno na rynku i wyglądają ślicznie, bardzo kobieco.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez mahika » 29 mar 2011, o 13:53

też myslałam (i polecam w imieniu moich koleżanek) o tunikach, ale nie wiem czy sie moge odzywać.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez blanka77 » 29 mar 2011, o 13:57

nie tylko możesz, ale musisz jeśli możesz komuś pomóc, doradzić :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości