Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **mahika** » 2 sty 2011, o 01:12

Przypomniały mi się wątki coroczne z postanowieniami na nowy rok, poczytałam co postanawialiśmy rok temu w wątku http://www.psychotekst.pl/phpBB2/viewto ... tanowienia
Kto wytrwał w sowich postanowieniach?

przez **PodniebnaSpacerowiczka** » 2 sty 2011, o 01:43

---------- 00:39 02.01.2011 ----------

Mnie się jedno udało zrealizować na tydzień przed końcem 2010-go, ufff...

Na bieżący rok mam ich sztuk trzy.

---------- 00:43 ----------

Najistotniejsze, by mieć cel. Bo plany mogą się rach-ciach sypać, a jak jest cel, to jest jakiś ukierunkowany konkret.

przez **zizi** » 2 sty 2011, o 08:58

ja nie robię noworocznych postanowień .
przecież zawsze można zacząć coś od nowa....albo coś zmienić............nie tylko 1stycznia......

zresztą ja nie lubię przymusów i masówki.....

nie lubię iść z falą ....

a ten rok przyniesie zmiany....na pewno... :usmiech2:

...już nad tym pracuję.....

a reszta życia ???......cóż nie na wszystko mamy wpływ :zlezkawoku:

przez **oliwia** » 2 sty 2011, o 10:37

moje noworoczne postanowienia zazwyczaj kończą się już 2 stycznia

przez **PodniebnaSpacerowiczka** » 2 sty 2011, o 11:58

W tym miejscu nie chodzi o to, by rozpoczynać coś dokładnie z dniem 01.01.
Niemniej jednak zdrowo obrać sobie postanowienia/cele/zamysły na kolejny z rzędu cykl miesięczny.
Aby ten życiorys nie był taki chaotyczny.

przez **ophrys** » 2 sty 2011, o 12:10

---------- 11:10 02.01.2011 ----------

Ja w tym roku to chyba tak:

Obrazek

---------- 11:10 ----------

Yyyy..

Nie weszło.
Trudno :-)

przez **PodniebnaSpacerowiczka** » 2 sty 2011, o 12:21

Tym razem weszło
(pozwoliłam sobie wkleić, bo koncept dość oryginal

):

przez **oliwia** » 2 sty 2011, o 12:56

widziałam tego demota :lol:

Ehhh podpisuję się pod nim

przez **ophrys** » 2 sty 2011, o 13:14

Dzięki Podniebna

przez **Dorku** » 2 sty 2011, o 15:35

Moje mocne postanowienie: postanawiam niczego nie postanawiać !! I właśnie, że dotrzymam!!!!

przez **mahika** » 2 sty 2011, o 15:38

Dorku, wyobraź sobie że to jest moje postanowienie zeszłortoczne i faktycznie udało mi się je dotrzymać

Zatem powodzenia wszystkim życzę

Może w tym roku coś postanowię, na początek wspólnie z Cat i innymi postanawiamy zrzucić parę kilogramów w innym wątku

http://www.psychotekst.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=6089

Ja bym chciała sie jeszcze zdrowiej odżywiać, jeszcze bardziej dbać o siebie. Myślę że to akurat się uda

przez **smerfetka0** » 2 sty 2011, o 17:44

moje cele na ten rok to
schudnac dobre kilka kilogramikow i utrzymac ta wage plus wieksze zadbanie!
zdac pierwszy rok zadowalajaco a nie ledwo co!
odlozyc wreszcie x pieniedzy na czarna godzine
pojechac na karaiby (w najgorszym wypadku w przyszlym roku)

i takie niedotyczace mnie ale mam w nich duzy udzial, pomoc A skonczyc prawko i podreperowac porzadnie angielski.

i pojechac wspolnie na nastepne swieta do domu i bron boniu zostac w anglii! to bardzo wazne dla mnie.

to takie najwazniejsze, kilka mniej waznych dotyczacych zakupu roznych rzeczy ktore nie sa niezbedne ale chcialabym to na drugi plan

wroce do tego posta za rok

przez **Orm Embar** » 2 sty 2011, o 19:02

---------- 17:59 02.01.2011 ----------

Witam

Zrobiłem jakąś jedną trzecią, nie więcej.

Zawsze miałem kłopoty z życiem zawodowym - 1. pozostałość jąkania; 2. brak umiejętności stawiania granic i mówienia "nie"; 3. skłonność do zawalania terminów. ;-)

Zrobiłem:
- osiągnąłem jako taką stabilizację finansową (miało być znacznie lepiej - część jest wynikiem własnych zaniedbań, hehehe);
- znaaaacznie zmniejszyłem dystans między datą, w której powinienem coś zrobić, a datą kiedy to zrobiłem;
- ważnym celem było zmniejszenie jąkania - i udało się, obserwuję kolejne zmiany w tej sferze; np. mogę sobie spokojnie zagadnąć na ulicy i pogadać;
- no i w końcu w kilku sferach zacząłem mówić "nie" ... co za ulga! rzuciłem m.in. pół swoim społecznych obowiązków i odebrałem to jak ... wielką ulgę ...;
- rozwiązałem kilka spraw osobistych, które ciągnęły się od paru lat ... jedna oznaczała zakończenie dłuuuuugiej i kiedyś fajnej relacji przyjacielskiej. No i dobrze! czas na zmiany!

Co stwierdzam? Za mało mam konkretnych, twardych celów do realizacji (np. założona strona internetowa mojej skromnej działalności - wynik jest tylko albo "tak" albo "nie"), zrobiłem sobie listę co muszę w tym roku zrobić i postaram się to wykonać. Sensowny pomysł Mahiko - za rok zobaczymy jak to z odhaczaniem punktów będzie wyglądało... :-)

powodzenia dla wszystkich!

Maks

---------- 18:02 ----------

... siadłem jeszcze raz nad swoimi tegorocznymi celami i faktem jest, że spora część z nich mało konkretna a taka bardziej ogólna ... trzeba to faktycznie uszczegółowić!

M.

przez **bunia** » 2 sty 2011, o 19:16

Postanawiam, ze nic nie postanowie

...po co ? reszte zycie zmodyfikuje.....jest na to caly rok

przez **Orm Embar** » 2 sty 2011, o 19:54

bunia napisał(a):Postanawiam, ze nic nie postanowie ...po co ? reszte zycie zmodyfikuje.....jest na to caly rok

Ślubuję solennie zrobić całą listę ważnych rzeczy do pozałatwiania, włożyć tyle wysiłku ile będę w stanie w ich załatwienie, może nawet postaram się kilka razy wypruć sobie żyły. Zrobię to dla siebie, ale jak i postaram się machnąć coś fajnego dla innych oraz ... uroczyście przyrzekam nie być przywiązanym i nie lgnąć do żadnego z tych celów, oraz w każdej chwili zachowywać przytomny, jasny i spokojny umysł, niezależnie od tego, co się będzie działo :-)

M.

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

A gdzie postanowienia :)))

A gdzie postanowienia :)))

Kto przegląda forum