Smierc Dziecka

[Bianka]

Jaga strasznie współczuję u męża w rodzinie też stało się to samo, mały udusił się pępowiną
Żeby tej babie udowodnić winę, trzeba pewnie znać przyczynę..nie wiem czy kremacja po prostu nie będzie przeszkodą żeby jej tę winę udowodnić

[ewka]

[*]

Strasznie mi przykro.
I straszne, że takie rzeczy się dzieją.

[Jaga82]

To jest cholernie dziwny kraj. Przyczyna jeszcze nie jest znana, za prochami Maluszka musimy teraz czekać 4 tygodnie, by zrobić mu pogrzeb.
Powiem Wam, że jest mi jakoś lżej po tej wczorajszej wizycie. Może dlatego, że zobaczyłam tego Szkraba, pożegnałam się z nim, nie wiem.
Siostra trzyma się bardzo dobrze jak na taką tragedię. Też mówiła, ze się uspokoiła jak mogli Małego zabrać do domu na noc (w Nl jest taka możliwość), mogła Go przebrać, polezec z Nim w łóżku. Ma też niesamowite wsparcie ze strony swojego faceta, choć on chyba częściej od niej płacze.
Powiedziałam jej dziś, ze jeśli będzie jej bardzo źle to może pójść do psychologa. Powiedziała, ze wie o tym, ale na razie nie czuje takiej potrzeby.
A Malutki cudny... [*]

[Jaga82]

Aaa i mówili, ze nie będą szukać winnych tego, co się stało. Doszli do wniosku, ze tak musiało być, ze Ktoś Gdzieś potrzebował ich Aniolka przy sobie.

[Bianka]

Jaga to straszne, dla Aniołka [*] Trzymajcie się!