od dziś testuję nowe leki-boję się

Rozmowy ogólne.

od dziś testuję nowe leki-boję się

Postprzez inka85 » 29 cze 2011, o 08:17

Od dziś mam brać setaloft + wieczorem hydroksyzyne, naczytałam się ulotek, opinii innych i mam pełno obaw. Z tego co widzę dużo skutków ubocznych na początku, do miesiąca czasu, a ja sama w pracy-nie mogę sobie pozwolić na jakieś dziwne objawy itp ... zaraz biorę pierwszą tabletkę, wyczytałam też, że mogą pojawić się myśli samobójcze i chęć samookaleczania (jeśli ktoś miał takie tendencje, a ja miałam) ... brał to ktoś z was? i jak się to ma do alkoholu? bo w weekend idę na imprezę, pić dużo nie lubię, ale czy w ogóle mogę wypić drinka chociaż? czy alkohol zupełnie do odstawienia?
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Postprzez prince » 29 cze 2011, o 12:14

Hej
Spokojnie,w tych ulotkach dużo różnych nieciekawych rzeczy piszą bo muszą,żeby im potem ktos czegoś nie zarzucił.Brałem Setaloft,raczej nie masz się czego obawiać,nie powinien cię przytłumić czy spowolnić tzn.piszę tylko ze swojego doświadczenia.Jeśli chodzi o te myśli samobójcze to musisz się obserwować,możesz też poprosić kogoś by miał na Ciebie oko.
A Hydroksyzynki to się już wogóle nie bój,to łagodny uspokajacz,nie uzależnia,nawet małym dzieciom sie to daje jak spać nie mogą.a tak wogóle to jest lek antyhistaminowy-na alergię,działanie uspokajające to tak przy okazji.
Z tymi ulotkami to tak jest.Jak leżałem w jednym psychiatryku to poszedłem żeby mi dali ulotki z leków bo chciałem zobaczyć czym mnie trują ale nie chcieli dać,taką mieli zasadę żeby się pacjenci dodatkowo nie stresowali.
prince
 

Postprzez inka85 » 29 cze 2011, o 13:07

póki co 5 godzin minęło i na razie żadnych skutków ubocznych nie mam, a już na pewno nie żołądkowych, a tych się dość obawiałam ... nic, zobaczymy
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Postprzez Orm Embar » 29 cze 2011, o 22:17

W przypadku kilku leków o działaniu antydepresyjnym obserwowałem coś takiego, że na początku organizm reagował dość mocno, ale potem przyzwyczajał się do leku i np. funkcje motoryczne wracały do normy. Dotyczyło do bardzo silnych stanów depresyjnych (po silnej manii i CHADowca), leki były mocne i w dużych dawkach, więc może to jest inaczej.

Ulotki mają to do siebie, że muszą zawierać każdą bzdurę, żeby firma farmaceutyczna nie płaciła potem koszmarnych odszkodowań. Nie ma co za bardzo się nimi przejmować. Sporo informacji na temat leków jest - o dziwo - w Wikipedii, w tym objawy uboczne rozpisane na częste i rzadkie.

powodzenia w leczeniu :-)

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez prince » 1 lip 2011, o 01:02

---------- 00:24 01.07.2011 ----------

A jeśli chodzi o kwestię łączenia psychotropów z alkoholem to zdania są podzielone:medycyna twierdzi że nie za bardzo wypada,ja skłaniam się ku przeciwnej teorii :wink: Ale lepiej trzymaj się tego medycznego stanowiska.
Inka jak samopoczucie?

---------- 01:02 ----------

Chciałem sprostować swoją wypowiedź na temat łączenia psychotropów z alkoholem,to co napisałem było nierozsądne,miało byc trochę żartobliwe.Ale tak naprawdę łączenie tych substancji w niektórych sytuacjach moze być nawet niebezpieczne dla życia.Lepiej tego nie rób.Przepraszam i życzę powodzenia.
prince
 

Postprzez inka85 » 1 lip 2011, o 12:26

czuję się w porządku :) jeszcze do tego mam brać hydroksyzyne w razie niepokoju, ale na razie chcę się upewnić że te leki co biorę nie mają skutków ubocznych, więc hydroksyzyny jeszcze nie brałam, bałam się też, że rano nie będę w stanie wstać do pracy (czytałam na forach, że dużo osób nie umiało się zwlec z łóżka), dlatego wolę testować hydroksyzynę w weekend ...
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Postprzez prince » 4 lip 2011, o 22:39

Inka,jak żyjemy?
prince
 

Postprzez inka85 » 18 lip 2011, o 08:29

Żyję. Sertralina działa ok, żadnych skutków ubocznych, jakiegos przypływu energii nie czuję, ale nie miałam ataków lęków przez 2 tygodnie, co dawało mi nadzieję, że wszystko ok. Do dzisiaj. Bo dzisiaj miałam koszmarną noc, niedość że przed snem wzięłam hydroksyzyne, bo czułam niepokój i źle się czułam fizycznie (ściskanie w żołądku, wstręt do jedzenia), to obudziłam się o 1:00 i wtedy to już miałam standardowy a może nawet gorszy od standardowego atak lęku. Znowu umierałam, miałam drgawki, zimne poty, ściskanie w żołądku, nudności, mdłości i strach że zaraz umrę. Czekałam aż to wszystko minie i trochę to trwało. W końcu nie wiem kiedy zasnęłam. Nie wiem tylko czy to wszystko przez hydroksyzyne, która przecież miała uspokajać? i co w takich sytuacjach? wczesniej ratowałam sie benzodiazepinami, działały w 15 minut, a teraz? pewnie nie mogę do sertraliny i hydroksyzyny dołączac jeszcze benzodiazepin :| Czym się poratować w takiej sytuacji? dziś wróciłam do pracy po urlopie, wcale nie odpoczęłam (mam oprócz pracy na etacie własną firmę i pakowałam paczki itp. + remont, więc zapieprz), czuję się zmęczona, rano nie umiałam wstać do pracy, mam dziś doła, brak nadziei, że będzie lepiej po tej nocy, poczucie niezrobienia tysiąca rzeczy, które mam do zrobienia. Nie wyrabiam sie z niczym, za dużo mam na głowie, nie jestem w niczym tak dobra, jak bym chciała. Mam dzisiaj wizytę u psychiatry i psychologa, może dobrze, może zobaczą mnie w końcu w jakimś gorszym stanie, bo na ogół "daję radę" i nawet przy psychologu i psychiatrze mówię racjonalnie, rzeczowo, trochę bez emocji, nadużywając ciągle słowa "neutralnie", bo u mnie wszystko jest neutralne ...
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17


Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 554 gości

cron